Pesa, Solaris i Newag z Modertransem złożyły wiążące oferty na dostawę tramwajów dla Olsztyna. Czwarty oferent – Škoda – przesłał jedynie pismo przewodnie ze swoimi uwagami na temat przetargu.
Przetarg na pewno nie zostanie unieważniony z powodu zbyt wysokich cen, jakich zażądali producenci. Miasto gotowe było przeznaczyć na tabor 151 290 000 zł – wszystkie ważne oferty opiewają na niższe kwoty. Najtańszą złożyło konsorcjum nowosądeckiego Newagu i Modertransu Poznań – gotowe jest dostarczyć 15 wozów za 113 652 000 zł. Drugą pod względem ceny ofertą jest propozycja Solarisa, który chce za swoje tramwaje 120 551 193 zł. Najwięcej zażądała bydgoska Pesa – 131 917 500 zł. Warto podkreślić, że nie tylko cena będzie decydować o wyborze zwycięzcy. Stanowi ona zaledwie 65% całkowitej oceny. Pozostałe 35% punktów zostanie przyznanych za wartość techniczną.
Nie jest znana data ogłoszenia zwycięzcy przetargu. Przewodniczący komisji przetargowej wiceprezydent Olsztyna Bogusław Szwedowicz zadeklarował, że miasto chce to zrobić najszybciej jak to tylko możliwe. Najpewniej nie obędzie się bez odwołań i protestów, więc jest to szczególnie ważne.
Jeśli Nevag/Moderus startuje ze zmodyfikowanym modelem dla Poznania Beta MF 02 AC to nawet niską ceną nie da rady nadrobić straty punktów za niską podłogę. Wg danych ze strony producenta ten model posiada 25% niskiej podłogi, przy 100% Solarisa i Pesy.
PolubieniePolubienie
A może to będzie mityczny Moderus Gamma? 😉 Wydaje mi się, że po etapie oceny technicznej klasyfikacja może się zmienić i o kontrakt tak naprawdę bić się będą Solaris z Pesą. Zaciekle jak w Poznaniu czy Szczecinie.
PolubieniePolubienie
No i nasze szczęście, że nie tylko cena decyduje. Konsorcjum Nevag/Moderus oferuje coś na kształt kota w worku i to jeszcze nie z ostatniego miotu. Przeróbka starego tramu Konstal nie powinna się znaleźć w Olsztynie. Wypada więc logicznie, że wygra Solaris – ładniejszy od Swinga.
PolubieniePolubienie
Wygląda na to, że nie będzie to ani Moderus Beta, ani „mityczny” Gamma. Na forum SkyscraperCity spekulują, że Nevag ma swój autorski projekt tramu, a Modertrans ma dostarczyć tylko doświadczenie aby była zgodność ze siwz. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
PolubieniePolubienie
Newag ma swój projekt tramwaju, ba – prototyp jest składany i jak wszystko dobrze pójdzie do końca tego roku ujrzy światło dzienne. Z Moderusem się raczej zbratali by spełnić warunek doświadczenia. A niska cena wynika z chęci zdobycia samodzielnego doświadczenia. Moderus nie miałby szans sam (ze względu na warunki techniczne) więc lepiej wygrać z Newagiem niż samotnie przegrać.
PolubieniePolubienie
To oczywiste, że Modertrans ma w tej parze przede wszystkim ładnie wyglądać jak we wcześniejszych konsorcjach Newagu Končar. A Newag jest w ofensywie – najwyraźniej chce pójść drogą Pesy, czyli od kolei do tramwajów.
PolubieniePolubienie
Solaris wygra.:)
PolubieniePolubienie
Tylko nie prototypy :(((
PolubieniePolubienie
Modertrans nie wyprodukował całkowicie fabrycznie nowych tramwajów niskopodłogowych. Zrobił jedynie modernizacje już wyprodukowanych tramwajów. Czy zatem spełnia warunek doświadczenia zapisany w wymogach przetargu??
PolubieniePolubienie
III.2.3)
Kwalifikacje techniczne
„Wykonawcy powinni udokumentować należyte zrealizowanie w okresie ostatnich 3 lat przed upływem terminu składania ofert, a jeżeli okres prowadzenia działalności jest krótszy,to w tym okresie, jednego zamówienia polegającego na dostawie co najmniej dwóch fabrycznie nowych tramwajów wieloczłonowych, które uzyskały dopuszczenie do eksploatacji (homologację) w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej.”
Czy zatem produkty Modertransa można uznać za fabrycznie nowe???
PolubieniePolubienie
Tak, Bety MF 02 AC zostały wyprodukowane od podstaw, jedynie wzorowane na 105N. Czekam na dłuższą analizę, choć nie wiem czy dużo wniesie (bo nie znamy parametrów pojazdu zaproponowanego przez Newag, chyba że autor miał dostęp do części niejawnej), ale raczej wszystko rozbije się o warunki techniczne. Jeśli tram Newagu będzie porównywalny do Solarisa to nie straci niedużej (zaledwie ok. 5 punktów) przewagi cenowej i wygra, inaczej będzie baardzo blisko. Pesa raczej nie ma szans, jest za droga. Prototyp tramwaju Newagu już w ciągu najbliższego miesiąca miał być uruchomiony, zanim przyjdzie czas na dostawy dla Olsztyna (2013-2014, jeśli wygrają) pokona wiele kilometrów, podczas których wyeliminowane zostaną ewentualne choroby wieku dziecięcego.
PolubieniePolubienie
Pytanie do KO. Skąd ta pewność, że Bety MF 02 AC są wyprodukowane od podstaw? Co do samej konstrukcji to zgoda, może to być w Modertransie wykonane. Ale co w wózkami? Nie są to czasem regenerowane (a więc używane!) elementy? Tak jak napisał gox referencje mają dotyczyć sztuk fabrycznie nowych.
PolubieniePolubienie
Solaris jeszcze czasami ma takie choroby to co dopiero Newag.
PolubieniePolubienie
Solaris ma zero doświadczenia w produkcji pojazdów szynowych, a sam projekt niemal kupił (wnosząc niewiele). Tymczasem Newag ma doświadczenie wyłącznie szynowe, do tego szybko uczy się na własnych błędach – 19WE po roku testów nie miało żadnych chorób wieku dziecięcego, żadnych! Tramwaj też pojeździ ok. roku więc nie załamywał bym rąk w przypadku wygranej Newagu (co nie jest takie pewne) Autopoprawka – pierwszy tramwaj do Olsztyna ma przyjechać w marcu 2014r (nie 2013).
PolubieniePolubienie
Ciekaw jestem tego nowego modelu marki Nevag… Obstawiam, że wygra albo Solaris, albo właśnie Nevag – zależnie od tegoż prototypu. Ciekawi mnie jeszcze, który tramwaj wystawi PESA – czy Swinga, czy tego nowego dla Częstochowy…
A tak na marginesie – czekam na dokładniejszy opis, który był zapowiadany na wczorajszy wieczór. 😀
PolubieniePolubienie
Przepraszam za opóźnienie – nawał obowiązków pozablogowych i oczekiwanie na odpowiedzi od producentów nieco to wszystko przedłużyły. Wpis właśnie powstaje.
PolubieniePolubienie
Co do głębszej analizy – czyżbyście posiadali jakieś dane na temat tramwaju Newagu? (Newagu, nie Nevagu)
PolubieniePolubienie
http://www.rynek-kolejowy.pl/29311/Skoda_Olsztyn_ograniczal_konkurencje.htm
Skoda: Olsztyn ograniczał konkurencję
– Zamawijący zamiast dążyć do rozszerzania konkurencji, starał się tę konkurencję sztucznie ograniczać – powiedział Wojciech Grzonka, prezes Skoda Polska, komentując rezygnację z przetargu na dostawę tramwajów dla Olsztyna.
Oferty w przetargu na dostawę 15 tramwajów do obsługi nowobudowanej sieci tramwajowej w Olsztynie złożyły: Solaris, Pesa, oraz Newag w konsorcjum z Modertransem. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom z udziału w przetargu wycofała się Skoda, która przesłała komisji przetargowej list przewodni.
– Chcieliśmy złożyć ofertę na dostawę tramwajów dwukierunkowych dla Olsztyna, tym bardziej, że jako jedyni dostarczyliśmy nowe tramwaje dwukierunkowe w Polsce, a niedawno wygraliśmy przetarg w Miszkolcu na 31 szt. 100%-niskopodłogowych tramwajów – zapewnia w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Wojciech Grzonka. – Niestety odpowiedzi udzielane przez zamawiającego były dla nas niezrozumiałe, ponieważ zamawiający, zamiast dążyć do rozszerzania konkurencji – a przecież buduje całkowicie nowy system tramwajowy – to starał się konkurencję sztucznie ograniczać – twierdzi prezes Skoda Polska.
– Po pierwsze, zamawiający nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi i nie przedstawił wszystkim potencjalnym oferentom czy i na jakich warunkach może zostać naruszona skrajnia kinematyczna. Chcieliśmy znać odpowiedź zamawiającego w tej kwestii i chcieliśmy, aby tak jak to jest powszechną praktyką w podobnych polskich przetargach, aby wszyscy wykonawcy wiedzieli czy mogą skrajnie kinematyczną naruszyć, a jeżeli tak to na jakich warunkach – tłumaczy Grzonka.
– Zamawijący nie udzielił w tej kwestii jednoznaczej odpowiedzi tak, aby wszyscy oferenci mogli złozyć ofertę mając do dyspozycji takie same wytyczne – opisuje prezes polskiego oddziału Skody.
– Po drugie, z niezrozumiałych dla nas przyczyn zamawiający nie dopuścił stosowania silników synchronicznych chłodzonych cieczą – chociaż zamawiający domagał się zastosowania nowoczesnych rozwiązań technologicznych i oceniał hałas pojazdu – a wiadomo, że pojazdy napędzane silnikami synchronicznymi, które chłodzone są cieczą są lżejsze i zedycodanie bardziej ciche niż silniki asynchroniczne – mówi Wojciech Grzonka.
– W przypadku gdyby zamawiający unieważnił postępowanie przetargowe ze względów formalnych – jesteśmy przygotowani w nowym postępowaniu złożyć ofertę ważną, pod warunkiem, że wymagania infrastrukturalne będą jasno określone dla wszystkich wykonawców – zapewnia prezes Skoda Polska.
PolubieniePolubienie
Zarzuty absolutnie wyssane z palca, jak nie potrafią poprawnie zadać pytania, ani czytać odpowiedzi to są sami sobie winni. A konkurencja została tak naruszona, że wszystkie oferty były dużo tańsze niż przewidziany budżet…
PolubieniePolubienie
Cały rwetes o to że skrajnie kinetyczną próbowali sprzedac wg. czeskich norm. Ewentualna wygrana Skody zamknęłaby wolna konkurencję na lata w Olsztynie w dziedzinie rozszerzeń sieci i powiększania/unowocześniania taboru
PolubieniePolubienie
Czytałem SIWZ. Wcale nie był w tej sprawie jednoznaczny.
I nie jest prawdą, że „Ewentualna wygrana Skody zamknęłaby wolna konkurencję na lata w Olsztynie w dziedzinie rozszerzeń sieci i powiększania/unowocześniania taboru” – gdyby Zamawiający precyzyjnie określił skrajnię, to takiego ryzyka by nie było. Tymczasem Zamawiający zadeklarował, że „będzie dostosowywał odległość peronów do tramwaju” co oznacza, że trudniej będzie nowym producentom dostosować się do opracowanej dla konkretnego wagonu infrastruktury.
PolubieniePolubienie
Ale – pytam Pana jako fachowca – czy sztywne określenie szerokości, np. na poziomie najczęściej chyba stosowanej 2,4 m, byłoby lepszym rozwiązaniem? Rozumiem, że wtedy skrajnię łatwiej utrzymać w granicach polskich norm (do których niestety nie udało mi się dotrzeć – są płatne i to całkiem wysoko) i jednocześnie nie eliminuje to zbyt wielu producentów?
PolubieniePolubienie
To może ja się wtrącę.
– Oczywiście że byłoby lepiej sztywne określenie szerokości na standardowym poziomie 2,4m. Pisałem to już w którymś z komentarzy. Podstawowa zaleta takiego wymogu jest taka, że w przyszłości wszystkie kolejne typu zakupionego taboru miałyby automatycznie tę samą odległość od peronu. Gdyby teraz wygrał szerszy tramwaj, to w przyszłości żaden polski/europejski producent tramwajów nie budowałby szerszych o kilka centymetrów pojazdów, a w celu ujednolicenia odległości od peronu (na czym (czytając SIWZ) Olsztynowi bardzo zależy) najpewniej dobudowanoby węższym tramwajom wystające poza ich obrys progi. Przy wygranej nico szerszego tramwaju nie byłby to jakiś mocno wystający próg, ale gdyby na nieszczęście „wygrała” szerokość np. 2,50m, to żeby utrzymać identyczny odstęp próg wystawać musiałby nawet na kilkanaście centymetrów. Stały próg byłby niebezpieczny, a za chowany trzebaby było dodatkowo zapłacić. Ale teraz to gdybanie – na szczęście Skoda nie wygra i ten urzędniczy błąd się nie ujawni w praktyce.
– Normy można też znaleźć w czytelniach. 1/3 zawartości można nawet legalnie skopiować (po wylegitymowaniu, zapisaniu danych i szczegółowego zakresu kopi). Najważniejsze informacje dot. konturu skrajni budowli łatwo można znaleźć w Sieci. Norma skrajni taboru oficjalnie dotyczy tylko jednowagonowych tramwajów dwuwózkowych i określa zasady obliczeń ich pudeł. W przypadku innych konstrukcji w większości jest nieprzydatna. Poza najważniejszym – konturem odniesienia skrajni kinematycznej. To bardzo prosty obrys. Oto jego parametry w zakresie „peronowo-burtowym”:
od wysokości 60mm pgs do 200mm – odległość od osi toru 1200mm
od 200mm do 3200mm – odległość 1350mm.
Tworząca z nim całość skrajnia konturu koniecznej przestrzeni niezabudowanej ustala konieczną wolną przestrzeń minimum 30mm od wzajemnych powierzchni poziomych i 35mm od pionowych.
(Należy przypomnieć że skrajnia kinematyczna to granica konturu i tramwaj może być węższy oraz że obie normy nie są obowiązkowe i
stąd „Olsztyn” wprowadził swoje odstępstwa w zakresie przystanków.)
PolubieniePolubienie
Wpadłem tu przypadkiem i od razu przyciągnęła mnie nazwa bloga. Pochodzę z Ostródy, a wiec Olsztyn jest mi bliski i dużo czasu miałem okazję tam spędzić 😉 Obecnie od września mieszkam w Poznaniu gdzie studiuję i to tutaj dowiedziałem się z czym się je tramwaje i jaka to cudowna alternatywa dla autobusów.
Jeśli chodzi o Solarisa Tramino – cudowny. Muszę przyznać, że po ciężkim dniu wykładów, ćwiczeń i pracy nie ma nic milszego niż zobaczyć podjeżdżającego Tramino, a jest to dla mnie ważne bo w tramwajach spędzam min. godzinę dziennie. Mogę śmiało rekomendować ten model, cichutki, wygodny, nie rzucający pasażerami jak workiem ziemniaków. Nie znam oferty innych firm ale jeżeli padnie na Solarisa to będę zadowolony wracając na Warmie i Mazury, że można pojeździć czymś wygodnym. Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie