Przetarg na tabor bliższy finału – czy pojedziemy Newagiem Modertransem?

27 12 2011

Dotarliśmy do części informacji o tym, co zaoferowali Olsztynowi w przetargu na tabor producenci. Z wycinkowych co prawda wiadomości – bo niektórzy ze startujących zażądali utajnienia różnych części dokumentacji – można wnioskować, że walka będzie zażarta i toczyć się będzie nie tylko na ceny, orężem będą też kwestie techniczne.

Brama wjazdowa do hali postojowej w zajezdni Głogowska w Poznaniu

Jakie tramwaje będą garażowały w olsztyńskiej zajezdni? © OlsztyńskieTramwaje.pl

Zacznijmy od tego, czego nie wiadomo. Wszystkie elementy swojej oferty jako tajemnicę handlową zastrzegła Pesa, która złożyła – przypomnijmy – najdroższą ofertę w przetargu, żądając za 15 tramwajów 131 917 500 zł. Producent z Bydgoszczy nie zezwolił nawet na ujawnienie załącznika do oferty, w którym wymienione zostały te elementy techniczne, które podlegają ocenie (procent udziału niskiej podłogi, szerokość przejść między siedzeniami, system dostosowania wysokości podłogi do zużycia kół i obciążenia, średnica kół, materiały użyte do budowy konstrukcji nośnej, poziom hałasu, liczba drzwi). Nie dowiemy się więc, który ze znanych nam modeli Pesy znalazł się w ofercie – czy Swing, czy model przygotowany na potrzeby przetargu dla Częstochowy, zwany roboczo Twistem.

Pełną otwartością wykazał się za to – co należy podkreślić i pochwalić – Solaris. Producent z podpoznańskiego Bolechowa zgodził się ujawnić nie tylko parametry podlegające ocenie w postępowaniu przetargowym, ale także inne elementy specyfikacji technicznej tramwaju, który oferuje Olsztynowi. Opis pozwala stwierdzić, że w stolicy Warmii miałyby pojawić się zmodyfikowane modele Tramino Jena. Wozy dla 105-tysięcznego miasta w Turyngii to trójczłonowe 29-metrowce i Tramino Olsztyn (nazwijmy je tak roboczo) także miałoby się składać z trzech członów i liczyć dokładnie 29,3 m długości przy szerokości 2,5 m. Człony czołowe liczyłyby po 9,93 metra, środkowy byłby nieco krótszy – 9,45 m. Wagon ze złożonym pantografem miałby 3,8 m wysokości, a minimalna wysokość wnętrza (między podłogą nad wózkami napędowymi a sufitem) wyniosłaby 2,3 m. Olsztyński tramwaj od Solarisa zabierałby 234 pasażerów – 36 z nich miałoby miejsca siedzące, pozostałe 198 podróżowałoby stojąc. Tu należy zauważyć, że 36 miejsc siedzących to wyłącznie te stacjonarne – oprócz nich w pojeździe znalazłyby się fotele składane, z których można by korzystać przy mniejszym napełnieniu tramwaju. W klimatyzowanym w całości wagonie znalazłoby się sześć okien będących wyjściami awaryjnymi i osiem otwieranych z przesuwną górną częścią. Pusty wóz ważyłby 43 tony, z pasażerami, przy maksymalnym napełnieniu – 58,9 t. Tramino Olsztyn mogłoby rozpędzić się do 75 km/h i dałoby radę przy całkowitym napełnieniu pokonać wzniesienie o nachyleniu 50 promili. Tramwaj miałby trzy dwuosiowe wózki – dwa napędowe i jeden toczny, byłby wyposażony w cztery silniki o mocy 120 kW każdy.

Jeśli chodzi o elementy oceniane w przetargu, to w przypadku Tramino Olsztyn prezentują się one następująco. Tramwaj byłby całkowicie niskopodłogowy (według definicji dookreślonej po pytaniach oferentów), co oznacza przyznanie za ten parametr maksymalnej (10) liczby punktów. Szerokość przejść między siedzeniami w przedziale pasażerskim wynosiłaby 701 mm – to daje w tej kategorii trzy z pięciu możliwych do uzyskania punktów. System dostosowania wysokości podłogi do zużycia kół i obciążenia automatyczny to sześć punktów dla Solarisa (maksimum). Także wszystkie do możliwe zdobycia punkty otrzyma model podpoznańskiego producenta za średnicę kół – 682 mm oznaczają cztery punkty. Konstrukcja nośna ze stali o podwyższonej odporności na korozję dodaje do bilansu Solarisa jeden punkt (w tej kategorii maksimum wynosi 3 pkt.). Hałas na poziomie 74 decybeli to jeden punkt, czyli połowa z możliwych do zdobycia. Tramino Olsztyn miałoby po sześć par podwójnych (dwustrumieniowych) drzwi po obu stronach nadwozia, co oznacza przyznanie producentowi dodatkowych pięciu punktów. Na 35 punktów możliwych do zdobycia za wartość techniczną produkt Solarisa otrzymałby 30. Należy jednak pamiętać, że nie można w prosty sposób porównywać ze sobą liczby punktów zdobytych przez poszczególnych producentów – punktacja za kryteria techniczne będzie wyliczana za pomocą znajdującego się w specyfikacji przetargowej wzoru.

Szynobus 220M (SA137) produkowany przez Newag

Newag z pewnością wykorzysta w tramwaju zaproponowanym Olsztynowi rozwiązania przetestowane już w produkowanych przez fabrykę z Nowego Sącza szynobusach 220M (SA137) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Rąbka tajemnicy zdecydowały się uchylić startujące razem Newag i Modertrans – w ich przypadku poznaliśmy załącznik zawierający informacje o parametrach technicznych podlegających ocenie w przetargu. Nowosądecko-poznańskie konsorcjum oferuje Olsztynowi pojazd w 100% niskopodłogowy, a więc taki, za który otrzyma maksymalną (10) liczbę punktów przyznawanych za ten parametr. Szerokość przejść między siedzeniami w przedziale pasażerskim miałaby wynieść 750 mm – tu także Newag i Modertrans zgarną całą możliwą pulę, czyli pięć punktów. Maksimum punktów (6) otrzyma proponowany przez firmy z Sądecczyzny i Wielkopolski tramwaj za zastosowanie automatycznego systemu dostosowania wysokości podłogi do zużycia kół i obciążenia. Kolejny parametr – średnica kół – znów daje konsorcjum wszystkie możliwe do zdobycia punkty (4) za zastosowanie kół o średnicy 680 mm. Konstrukcja nośna ze stali nierdzewnej to następne maksimum (3 pkt.), podobnie jak za parametr poziomu hałasu – 65,9 decybela dodaje Newagowi Modertransowi kolejne dwa punkty. Nagrodzone pięcioma dodatkowymi punktami zostaną także szóste drzwi podwójne (dwustrumieniowe), a w zasadzie ich para po obu stronach tramwaju. Podsumowując: konsorcjum firm z Nowego Sącza i Poznania we wszystkich kategoriach oceny technicznej zdobyłoby maksymalną liczbę 35 punktów, co w powiązaniu z najniższą ceną wśród złożonych ofert oznaczać by mogło, że zostanie zwycięzcą przetargu.

Warto jednak zaznaczyć, że są to jedynie hipotetyczne rozważania. Nie wiemy, czy wszystkie oferty zostaną uznane za prawidłowe i spełniające wszystkie wymogi zawarte w dokumentacji, a tym samym dopuszczone do udziału w przetargu. Kto wygrał, dowiemy się dopiero z oficjalnego komunikatu ratuszowej komisji przetargowej, którego – miejmy nadzieję – doczekamy się lada dzień.


Działania

Information

32 Komentarze

27 12 2011
staff1703

W sumie cieszy mnie ten post. Wygląda na to, że jeśli oferta Newagu/MT będzie ważna i zwycięska, będziemy mieć tramwaj jedyny w swoim rodzaju – będący rozwiązaniem pilotażowym a w związku z tym producent dołoży wszelkich starań by fama z Olsztyna miała dla niego wydźwięk pozytywny. Tak było z Pesą w Elblągu i tak jest z Solarisem w Poznaniu. Ja osobiście nie boję się nowości – liczę, że wygra najlepszy projekt a oceny będą wyliczane bez uprzedzeń…

Polubienie

27 12 2011
Em

Nowością jest zarówno propozycja Newagu jak i Solarisa, tylko że Newag nie wyprodukował jeszcze żadnego tramwaju, a pozostałe firmy startujące w przetargu mają już doświadczenie z eksploatacji swoich produktów. Nie chce mi się wierzyć, że Newag samodzielnie stworzy tak cichy tramwaj…udało się to natomiast Skodzie w modelu For City 15T. Newag chyba kiedyś ze Skodą flirt uprawiał, więc…?ale to tylko spekulacje..

Polubienie

28 12 2011
ko

Zanim przyjdzie czas dostawy dla Olsztyna tramwaj Newagu przejedzie sporo kilometrów więc zbiorą trochę doświadczeń. Zweryfikuje się też hałaśliwość. Ze Skodą flirtował, ale niewiele z tego wyszło, chyba nawet nie wystartowali w żadnym przetargu (a i niewiele by to dało bo jedną z przyczyn cichej pracy 15T są silniki synchroniczne chłodzone wodą, czy jakoś tak, zabronione w tym przetargu). Trwalszy jest flirt z Koncarem, którego przedstawiciel był ponoć nawet podczas otwarcia ofert.

Polubienie

29 12 2011
staff1703

Generalnie tramwaj Solarisa w wersji zbliżonej do olsztyńskiej mogliśmy ujrzeć na wizualizacji dla Jeny. Poza tym znamy produkty z linii Tramino i możemy je podziwiać na żywo w Poznaniu. Z Newagiem nie wiadomo nic – więc nowość 😉 … Też mnie intryguje te 65db… No ale to nie nasz problem – tylko Newagu.

PS: sorki, że pomijam Modertrans, ale jakoś nie czuję ich w tym przetargu…

Polubienie

29 12 2011
ko

Bo ich udział jest raczej tylko papierowy…

Polubienie

27 12 2011
Grzegorz Madrjas

Bardzo mnie dziwi utajnienie wszystkich szczegółów oferty, łącznie z tzw. formularzem ofertowym. Moim zdaniem to podstawa do odwołań do KIO, bo uniemożliwia to sprawdzenie ofert konkurencji – a to podstawa w każdym postępowaniu.

Patrząc na ofertę Newagu należy wątpić, by zaoferowany został zapowiadany „prosty elektronicznie tramwaj na wózkach obrotowych na typowe polskie tory” a raczej jakiś inny model – szerokie przejścia i sześcioro drzwi sugerują jakąś odmianę wozu na krótkich członach, albo wszystkich podpartych, albo z częścią wiszących.

Natomiast fakt, że obaj wiodący konkurenci zaoferowali system samopoziomowania (niezbyt popularny w Polsce), pokazuje kolejną niedoskonałość SIWZ. Skoro zakładano taki system (choć nie wymagano), to dlaczego nie założono stałej wysokości peronu na wysokości wynikającej z wysokości podłogi wagonu? Przy systemie samopoziomowania nie ma potrzeby zakładania, że wagon „siądzie” pod dużą liczbą pasażerów i/lub ze względu na zużyte koła; co więcej, założono dwie różne wysokości peronu: 22 cm na peronach tramwajowych i 28 cm (bodajże) na peronach autobusowo-tramwajowych. Czy nie lepiej było przyjąć jedną wysokość 28 cm?

No cóż, mam nadzieję że – skoro najprawdpodobniej wygra wagon samopoziomujący – uda się jeszcze podnieść perony. A jeśli przy okazji nie będą zanadto odsunięte (choć zobaczymy, jakie będą się wagony w łuki wpisywać) to może być najwygodniejszy dla pasażera układ wagon-peron w Polsce. Co zrozumiałe, bo to w końcu – nowy system.

Polubienie

27 12 2011
ko

Nie można zastrzec całej oferty, wraz z emelentami ocenianymi. Zrobił tak dealer Otokara w Białej Podlaskiej, jego oferta została odrzucona, zaś odrzucenie podtrzymane przez KIO. Jestem ciekaw jaką to konstrukcję zaproponował Newag, czyżby udało się im dostosować rozwiązanie Koncara do 1435mm? I je wyciszyć (TMK2200 krytykowany był za głośność) bo duża jest też różnica w poziomie hałasu – 66dB(A) to naprawdę cisza i przepaść względem Solarisa (szczególnie, że różnica 3 decybeli oznacza odczuwalnie dwukrotny wzrost poziomu hałasu).

Polubienie

27 12 2011
OlsztyńskieTramwaje.pl

To zdradzę nieco kuchni: załączam pismo, które otrzymałem w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Prośba dotyczyła załącznika numer 4 ofert zawierającego parametry podlegające ocenie. W odpowiedzi wyraźnie jest zaznaczone, że otrzymuję tylko to, na co zgadzają się wykonawcy i co nie jest ich tajemnicą handlową. I poniżej w liście załączników brak formularza Pesy, co w oczywisty sposób oznacza, że także wspomniany załącznik nr 4 został objęty tajemnicą. Co ciekawe, na takim samym załączniku od Newagu widnieje pieczątka z informacją, że dokument jest tajemnicą przedsiębiorstwa w rozumieniu ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ale obok znajduje się adnotacja, że informacja została odtajniona za zgodą wykonawcy. Czyli jednak nie trzeba zastrzegać wszystkiego i być tak tajemniczym. A może to podpowiedź prawników, żeby nie dawać pretekstu do odrzucenia oferty? Tak czy siak Newag i Solaris takich informacji nie kryły.

Polubienie

5 01 2012
BorOl

Wydział Zamówień Publicznych nie dorobił się jeszcze nowej, zgodnej ze statutem miasta, pieczątki? Czy naprawdę na każdym kroku muszę się wstydzić za to miasto? :/

Polubienie

28 12 2011
jatal

W przypadku „hałasu” porównujemy moc dźwięków (czyli kwadraty ciśnień akustycznych) stąd dwukrotny wzrost „hałasu” to różnica 6 dB.

Polubienie

27 12 2011
OlsztyńskieTramwaje.pl

Akurat w przypadku hałasu bardzo mnie ten rewelacyjny wynik zastanawia. To musi być wyliczenie czysto teoretyczne, bo osławiony prototyp Newagu najpewniej jeszcze nie powstał. Czy w rzeczywistości okaże się on tak cichy?

Polubienie

27 12 2011
gox

Mnie natomiast zastanawia jedno. Co będzie gdy wygra prototyp Newagu, a potem okaże się, że nie jest on w stanie sprostać wymaganiom technicznym deklarowanym w ofercie? I jak ta sytuacja odbije się na realizacji „Olsztyńskiego projektu”?? Można oczywiście naliczyć kary finansowe i zerwać umowę, ale w jaki sposób uratuje to sytuację?

Polubienie

28 12 2011
jatal

A przypomnę że było „takie” zapytanie, tzn. kto będzie sprawdzał deklarowane parametry i jakie będą skutki ich nie dotrzymania. Czyżby ktoś szacował ryzyko?

Polubienie

28 12 2011
ko

1. Oczywiście, że są to wartości teoretyczne – ani Tramino Jena, ani tram Newagu nie istnieją fizycznie, za bardzo nie ma więc jak tego zmierzyć.
2. Przejście szerokie na 701mm daje 2,5 punkta, nie 3.
3. Jeśli Solaris to Wielkopolska, to Newag jest z Małopolski.

Polubienie

28 12 2011
OlsztyńskieTramwaje.pl

Ad 1
Ale istnieje fizycznie Tramino Poznań, który pozwala przynajmniej szacować, czy wartości przyjęte dla siostrzanych Tramino Jena czy Tramino Olsztyna są realne do osiągnięcia. W przypadku propozycji Newagu nie wiemy nic: jakie będą silniki, jaka konstrukcja i kształt nadwozia itp.

Ad 2
Przejście szerokie na 701 mm daje trzy punkty. Jeden milimetr robi różnicę i myślę, że Solaris bardzo się starał, żeby to było 701, a nie 700 mm. 2,5 punktu jest za przejście o szerokości 691-700 mm, 3 punkty za przejście 701-710 mm. W dokumentacji jest to zapisane za pomocą znaku „mniejsze równe”.

Szerokość przejścia w przedziale pasażerskim – 5 pkt
– 650 mm – 0 pkt
– ≤ 660 mm – 0,5 pkt
– ≤ 670 mm – 1,0 pkt
– ≤ 680 mm – 1,5 pkt
– ≤ 690 mm – 2,0 pkt
– ≤ 700 mm – 2,5 pkt
– ≤ 710 mm – 3,0 pkt
– ≤ 720 mm – 3,5 pkt
– ≤ 730 mm – 4,0 pkt
– ≤ 740 mm – 4,5 pkt
– ≤ 750 mm – 5,0 pkt

Ad 3
Można oczywiście powiedzieć, że Newag jest z Małopolski, bo leży w województwie małopolskim, ale Sądecczyzna jest precyzyjniejszym określeniem. Takie wybrałem.

Polubienie

28 12 2011
ko

Myślę, że Tramino Poznań niewiele wnosi bo poza może zbliżoną konstrukcją pudła i wyglądem zewnętrznym będą to kompletnie różne konstrukcje – inne wózki, silniki itp. czyli elementy najbardziej wpływające na hałas też będą inne.

Właśnie, raz precyzyjniejsze określenie, raz ogólne. Ta niekonsekwencja troszkę razi…

Polubienie

28 12 2011
OlsztyńskieTramwaje.pl

Nie chcę wdawać się w dyskusje filologiczne. Niekonsekwencji nie ma, a autor ma swoje przywileje. 🙂

Polubienie

5 01 2012
ko

Wyników jeszcze nie ma, a przetarg już został oprotestowany przez Solarisa.

Polubienie

5 01 2012
ko

Odpowiadam sam sobie – protest został odrzucony. Chodziło o utajnienie ofert konkurencji.

Polubienie

5 01 2012
Grzegorz Madrjas

Nie znam sentencji wyroku, ale jego ogólna wymowa jest dla mnie co najmniej dziwna… jawność (przejrzystość) to przecież jeden z mechanizmów samokontrolnych PZP!

Polubienie

6 01 2012
ko

Ja też nie znam, ale nie musiał być kontrowersyjny. Odwołanie składa się od konkretnej decyzji zamawiającego. Od jakiej mógł się dowołać Solaris? Od tego, że przyjęto ofertę z tajemnicą? Przyjąć trzeba każdą, a o tym czy zostanie odrzucona dowiemy się dopiero gdy zostanie wybrana najkorzystniejsza. Dopiero w wynikach przetargu zostanie zaznaczone która oferta została odrzucona i jeśli ktoś się z tym nie zgadza (np. że nie odrzucono oferty całkowicie objętej tajemnicą) ma 10 dni żeby pójść do KIO. Myślę, że Solaris się pośpieszył i właśnie to wytknęła mu KIO.

Polubienie

9 01 2012
ms

Ano można odwołać się też od zaniechania podjęcia decyzji, nie tylko od samej decyzji – popatrz sobie KO w odpowiedni art. PZP. Może Solaris najpierw poprosił o odtajnienie Zamawiajacego a ten odmówił? I wtedy na odmowę złożył odwołanie. Moim zdaniem to wielki skandal, że KIO wydała taką właśnie decyzję. W końcu chodzi o jawność postępowania. Oj wychodzi bokiem nowela PZP z poprzednich lat. Te kilka byków będzie odbijać się nam czkawką przez parę lat jeszcze. Przykładem jest właśnie 1 osobowy skład KIO który orzeka sobie jak chce. Tak samo podejście do cen dumpingowych w Polsce. Ciekawe ile jeszcze COVECów nam się trafi i ile kasy Państwo Polskie straci na takich postępowaniach.

Polubienie

10 01 2012
ko

Zamawiający nie może odtajnić oferty bez zgody firmy, która ofertę złożyła. A protest za zaniechanie Solaris mógłby złożyć w dniu wyboru oferty najkorzystniejszej jeśli Pesa nie zostałaby odrzucona.

Polubienie

10 01 2012
ms

Protest na zaniechanie składa się w ciągu 10 dni od powzięcia wiadomości o zaniechaniu – czyli momentu kiedy wykonawca dowiedział się, że Zamawiający nie odtajni ofert konkurencji. Potem tj po tych 10 dniach taka możliwość przepada zgodnie z PZP. Złożenie protestu na zaniechanie w dniu wyboru oferty najkorzystniejszej mogłoby być bezzasadne, jeśli dzień wyboru byłby już w 11 dniu od daty powzięcia wiadomości o zaniechaniu. To tyle.

Polubienie

11 01 2012
ko

Ale zamawiający nie może sam z siebie odtajnić tej części oferty, którą zastrzegła konkurencja. Gdyby to sam zamawiający nie podzielił się szczegółami ofert to ok, ale tu sam oferent (Pesa) zastrzegł swoją i UM nie mógł tak po prostu jej odtajnić. Dlatego Solaris stracił 15 tys. zł. Następnym krokiem jest odrzucenie oferty Pesy.

Polubienie

11 01 2012
ms

Tak, to prawda że sam z siebie Zamawiający nie może ujawnić zastrzeżonych części ofert i musi pytać wykonawców o pozwolenie. I tutaj widać Newag się zgodził a Pesa nie.
Tak jak pisałem, przeraża mnie wyrok KIO, nie samo zachowanie Zamawiającego. Wyrok jest zupełnie niezrozumiały i sprzeczny z zasadą jawności w polskich postępowaniach. Od razu zachowujmy się jak w Niemczech gdzie każda oferta objęta jest klauzulą poufności i tyle.
Powyższe moje tezy z wczoraj i z 09.01 pokazują tylko, dlaczego zapewne Solaris tak szybko wniósł odwołanie. Jakby tego nie zrobił – może starciłby już później taką możliwość. To może być taki właśnie powód.
A co z tym odrzuceniem Pesy? Skąd taki wniosek że to będzie kolejny krok?

Polubienie

12 01 2012
ko

Dlaczego przeraża Cię wyrok KIO? Ja nie widzę w nim nic niestosownego. Jak sam stwierdziłeś zamawiający nie może ujawnić zastrzeżonej części oferty i tak było w tym przypadku. I od tego odwołał się Solaris, co było niezrozumiałe. Nie jest sprzeczny z zasadą jawności – KIO nie może wyprzedzająco odrzucić jakiejś oferty, zanim na ich temat nie wypowie się sam zamawiający, publikując wybór najkorzystniejszej wraz z uzasadnieniem (ma się to stać jutro). Dopiero wówczas zamawiający ma prawo odrzucić którąkolwiek ofertę, nawet gdy od samego początku wiadomo, że jest ona nieważna. I właśnie tak będzie z ofertą Pesy bo od początku wiadomo, że zastrzegła za dużo, a jedynym skutkiem tego jest odrzucenie oferty. Wraz z wyborem zwycięzcy dowiemy się, o odrzuceniu oferty. I (teoretyzując) gdy zamawiający nieważnej oferty Pesy nie odrzuci, Solaris będzie mógł się odwoływać.

Polubienie

12 01 2012
jatal

I wtedy raczej Solaris też przegra, gdyż KIO zapewne stwierdzi że nie odrzucenie oferty nie miało wpływu na ostateczne wyniki (był kiedyś taki wyrok).

Swoją drogą czy na pewno Zamawiający musi pytać przytępującego o zgodę na odtajnienie, jeśli utajnienie jest niezgodne z prawem? Nie wydaje mi się. Czy nie jest to „bierność” urzędników, którzy na wszelki wypadek nie podejmują działania?

Polubienie

12 01 2012
ms

I tu też jest racja. Obowiązkiem Zamawiającego jest zbadać czy przedstawione elementy oferty stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa. Badanie nie polega wyłącznie na zapytaniu wykonawców czy dadzą pozwolenie na odtajnienie ale także na weryfikacji zastrzeżonych danych przez ekspertów technicznych (no bo czy długość tramwaju albo jego szerokość jest tajemnicą przdsiębiorstwa? na Boga!). Takich ekspertów trzeba mieć albo wynająć. A że Olsztyn dotąd tramwajów nie miał (no do lat 60 były ale potem je czerwoni zlikwidowali) – to nie ma też ekspertów i nie miał kogo się spytać. Poszedł więc na łatwiznę i tylko zapytał wykonawców. KIO też nie badało czy coś tajemnicą jest czy nie jest – tylko sprawdzało zgodność działań Zamawiającego z prawem i stwierdził że dopełnił starań. Wszyscy poszli na łatwiznę i mamy pasztet w postaci naruszenia 1 z podstawowych zasad kontroli wydawania publicznych pieniędzy – zasady jawności. To jest kpina z tej właśnie zasady.

Polubienie

12 01 2012
ms

No właśnie. To co pisze Jatal wydaje się być rozsądnym. Urzędnicy nigdy z siebie sami nie wykonują żadnych działań – chyba że muszą. A dlaczego – bo karani są za działanie a nie za jego brak. Ale do tematu który równie mocno mnie intryguje. Czwartkowe orzeczenie KIO jasno dało do zrozumienia, że utajnić można właściwie wszystko z wyjątkiem elementów wskazanych w art 86 PZP. I jest to zależne od wykonawcy co uzna za tajemnicę przedsiębiorstwa (sam nie wierzę co piszę i jeszcze mnie krew zalewa jak to słyszę ale trudno – takie jest orzeczenie KIO). Jakim więc cudem mają odrzucić ofertę Pesy z tytułu, że za dużo zastrzegła w ofercie jeśli w ręku ma takie orzeczenie KIO?

Polubienie

13 01 2012
ms

Dziś już chyli się ku końcowi a rozstrzygnięcia nie ma. Ciekawe w końcu kto weźmie to zamówienie.

Polubienie

12 01 2012
ko

Zależy od szczegółów wyboru oferty. Jeśli wygra Newag, a Pesa będzie ostatnia (zakładając, że jej oferta nie zostanie odrzucona) to Solaris i tak nie będzie miał powodu do protestu, bo po co ryzykować utratę 15 tys. zł? Raczej rzucą się do analizy oferty Newagu, żeby pozbyć się rywala i zgarnąć zamówienie.

Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.