Olsztyn zdecydował się na tramwaje tureckiego Durmazlara

17 05 2018

Olsztyn zdecydował się skorzystać z oferty tureckiej firmy Durmazlar i ogłosił jej zwycięstwo w przetargu na dostawę taboru. Jeśli nie będzie formalnych przeszkód, to w pierwszej połowie czerwca ma zostać podpisana umowa na dostawę 12 tramwajów dla stolicy Warmii i Mazur.

Durmazlar Panorama na targach InnoTrans 2016 w Berlinie

Durmazlar Panorama na targach InnoTrans 2016 w Berlinie © OlsztyńskieTramwaje.pl

Według zapisów dokumentacji przetargowej pierwsze dwa tramwaje miałyby dotrzeć do Olsztyna po 18 miesiącach od podpisania umowy, co oznaczałoby, że jeśli udałoby się złożyć sygnatury pod kontraktem z Turkami w zakładanym terminie, to Durmazlary zobaczylibyśmy w Olsztynie w okolicy Bożego Narodzenia 2019 roku. Pierwsze dwa, a kolejnych 10 docierałoby do naszego miasta do maja 2020 roku (także po dwa miesięcznie). Nowy odcinek sieci na Pieczewo nie będzie jeszcze wtedy gotowy (zakończenie prac przy jego budowie zaplanowano na 30 września 2020 roku), więc testować będziemy Durmazlary najpierw tylko na dotychczasowych trasach. Miło byłoby, gdyby wzmocniły linię 3 do Kortowa, ale obawiamy się, że i na planowane linie 4 i 5 z Pieczewa będzie ich mało, jeśli miasto nie znajdzie pieniędzy na rozszerzenie zamówienia (a przypomnijmy, że warunki przetargu pozwalają je nawet podwoić).

Z oferty złożonej przez Durmazlara dowiedzieliśmy się, że zaproponował Olsztynowi tramwaj o szerokości 2,5 m, czyli pod tym względem identyczny z Solarisem Tramino i dopasowany do olsztyńskiej infrastruktury tramwajowej, który zabierze 210 pasażerów (minimum wynosiło 200), z których 40 będzie miało miejsca siedzące (to także wynik powyżej minimum, które wynosiło 15%, czyli w przypadku 210 miejsc 32 siedzenia). Wóz będzie miał wymagany nacisk na oś (93,87 kN), skrętne wózki jezdne, czyli te w członach czołowych, oraz przejścia nad nimi minimalnej wymaganej szerokości (65 cm). Tramwaje mają być nawet nieco cichsze niż Solarisy Tramino (74 dB), bo Durmazlar deklaruje poziom hałasu 73,6 dB. Nie będą miały wyłącznie dwuskrzydłowych drzwi, lecz po cztery pary podwójnych i dwie pary pojedynczych (na końcach pojazdu) po każdej stronie pojazdu.

Schemat tramwaju Durmazlar Panorama dla Olsztyna (1)

Schemat tramwaju Durmazlar Panorama dla Olsztyna (1)

Nam udało się zdobyć nieco więcej informacji o tureckim tramwaju. Będzie to nieco zmodyfikowany na potrzeby Olsztyna model Panorama, jaki Durmazlar wyprodukował dla dwóch tureckich miast: leżącego nad Morzem Marmara 300-tysięcznego İzmitu i 600-tysięcznego Samsunu na wybrzeżu Morza Czarnego. Tramwaj będzie oczywiście jednoprzestrzenny, w całości niskopodłogowy, pięcioczłonowy. W członach skrajnych i środkowym znajdą się wózki – w środkowym sztywny, w skrajnych skrętne. W drugim i czwartym członie, które będą podwieszane, znajdą się po dwie pary podwójnych (1,3 metra) drzwi po obu stronach nadwozia. Drzwi pojedyncze (80 cm) – po jednej parze z każdej strony pojazdu – umieszczone zostaną w skrajnych członach, tuż przy kabinach motorniczych. Skrajne człony będą miały po 7,03 metra (liczone od zderzaka do środka przegubu), człony podwieszane będą minimalnie dłuższe – 7,05 metra (liczone do środków przegubów), środkowy będzie zdecydowanie krótszy – 4,34 metra. Każdy z przegubów będzie miał 60 centymetrów szerokości. Cały tramwaj łącznie będzie miał dokładnie 32,5 metra, czyli tyle, na ile maksymalnie zezwala specyfikacja przetargowa. Odległość między zewnętrznymi krawędziami skrajnych drzwi wyniesie 28,27 metra. O szerokości już wspominaliśmy – będzie to 2,5 metra. Wysokość tramwaju wyniesie 3,33 metra ze złożonym pantografem.

Durmazlar Panorama dla Olsztyna pomieści 210 pasażerów – 40 na miejscach siedzących, 170 na stojąco. W pojeździe znajdą się dwa miejsca dla wózków inwalidzkich lub dziecięcych, a gdyby nikt z nich akurat nie korzystał, to pozostali pasażerowie mogą sobie tam usiąść na w sumie czterech dodatkowych, składanych siedzeniach. Miejsca na wózki znajdą się w członach podwieszanych, przy drzwiach bliższych członowi środkowemu, ale nie od strony przegubu, lecz czoła tramwaju. Przestrzeń dla wózków w członie drugim będzie się znajdowała po przeciwnej stronie nadwozia niż ta w czwartym.

Schemat tramwaju Durmazlar Panorama dla Olsztyna (2)

Schemat tramwaju Durmazlar Panorama dla Olsztyna (2)

Siedzenia w tureckim tramwaju będą miały dwie szerokości: pojedyncze – 42 cm i „półtoraki” – 60 cm. W poszczególnych członach będą one umieszczone w różnych układach. W członach skrajnych, gdzie podłoga nad skrętnymi wózkami będzie znajdowała się nieco wyżej – 48 cm powyżej poziomu główki szyny – pierwszy rząd, licząc od pojedynczych drzwi, to siedzenia szersze, 60-centymetrowe, potem nad wózkami dwie pary znajdujących się naprzeciwko siebie siedzeń pojedynczych i następnie kolejne „półtoraki” po obu stronach przejścia. Różnica w porównaniu do Solarisów Tramino będzie taka, że w obecnie kursujących po Olsztynie tramwajach zamiast siedzeń dla 1,5 pasażera mamy po dwa siedzenia pojedyncze (ten układ siedzeń w Tramino powtarza się zresztą we wszystkich trzech członach). W członach podwieszanych z dwiema parami podwójnych drzwi będziemy mieli po jednej stronie trzy pary pojedynczych siedzeń zwróconych w kierunku bliższego czoła wozu, po drugiej – dwie pary „półtoraków” skierowanych w tę samą stronę i miejsce na wózek z dwoma składanymi fotelami. W tych członach podłoga będzie niżej – 37 cm nad główką szyny (o centymetr wyżej niż w Tramino). W członie środkowym, gdzie podłoga także znajdzie się na 37 cm nad szyną, powtórzony będzie układ siedzeń z członów skrajnych. Na schematach nie wskazano miejsca na umieszczenie biletomatu (ma być jeden taki w pojeździe) – być może zostanie on zainstalowany w którymś z przegubów jak rozwiązano to np. w warszawskich Pesach Swing.

Schemat tramwaju Durmazlar Panorama dla Olsztyna (3)

Schemat tramwaju Durmazlar Panorama dla Olsztyna (3)

Durmazlar dla Olsztyna będzie miał mniejsze koła niż Tramino – nowe będą miały po 60 cm średnicy (w Solarisie jest to 68,2 cm). Margines zużycia kół jest identyczny jak w polskim tramwaju – mogą się one zetrzeć o maksymalnie 8 cm. Turecki wóz zużyje 4,8 kWh energii na jeden przejechany kilometr.

Każdy tramwaj będzie kosztował 6 657 000 zł netto, co razem z 23-procentowym podatkiem VAT daje 8 188 110 zł.


Działania

Information

13 Komentarzy

18 05 2018
allensteiner

Czy te rysunki dotyczą konkretnej oferty dla Olsztyna czy to schematy typowej Panoramy? Jeśli to schematy dla Olsztyna to nie bardzo widać w przekrojach wzdłużnych miejsce na obrót wózka, bo przestrzeń jest taka sama jak w członie środkowym który ma być na sztywnym wózku. Czy oferta turecka dostała także punkty za obrotowe wózki? I czy jeśli się okaże że jednak wózki nie spełniają wymogów SIWZ to czy ze strony UZP nie grozi nam odrzucenie oferty jako niezgodnej z zamówieniem? Na forach szumi od plotek że z tym obrotowym wózkiem na czołach to jakaś ściema.

Polubienie

18 05 2018
OlsztyńskieTramwaje.pl

To schemat z oferty złożonej przez Durmazlara Olsztynowi. Nie wiem, czy w trakcie rozmów z Turkami kwestia skrętnych wózków była dyskutowana, spróbuję się tego dowiedzieć. Punkty za wózki skrętne zostały Durmazlarowi przyznane. Sprawdziłem w dokumentacji (SIWZ) – nie określa ona, o ile stopni ma skręcać się wózek, więc możliwe, że nawet minimalny wychył będzie uważany za skręt.

Polubienie

18 05 2018
allensteiner

Ok. Dzięki za odpowiedź. Miejmy nadzieję że kontrola UZP podzieli ten pogląd że „potwór, nie potwór, aby był otwór” chociaż ta parafraza nie całkiem nawiązuje do tematu obrotu wózka. A nawiązując do drugiego przetargu na budowę linii ciekawe czy nie będzie „powtórki z rozrywki” przy całej ostatnimi czasy fali niedoszacowanych przetargów. Mam nadzieję że zgłosi się ktoś rozsądny i zmieści się w kosztach, chociaż jest to bliskie cudu. A już zupełnym kuriozum będzie jak wyjdą jakieś oszczędności.

Polubienie

18 05 2018
jatal

@ allesteiner, @ olsztyńskie tramwaje

Zasadniczo UZP sprawdza głównie poprawność przeprowadzenia procedur przetargowych i jeśli nie zagłębi się w szczegóły to przejść mogą największe bzdury techniczne. Poza tym zawsze można też liczyć na błędy urzędników jak np. w Krakowie w przetargu na 24x NGT8, które udało się zamówić mimo stwierdzenia przez UZP ograniczania przez zamawiającego konkurencji.

W Olsztynie jest pewne niebezpieczeństwo zajęcia się podejrzeniem niezgodności oferty z SIWZ gdyż sprawa nie dość że staje się dość głośna to w dokumentacji którą MPK przekaże UZP będą nie tylko „dopytywania” producenta o nieścisłości w ofercie ale i jego odpowiedź której publicznie nie znamy. To może zwrócić uwagę i być powodem skierowania przez Prezesa UZP sprawy do rozpoznania przez KIO. Ewentualny zarzut to niespójność oferty w zakresie treści i rysunków potwierdzających ofertę. Poza tym ujawnienie formularza oferty mogło nastąpić na wniosek konkurencji, a jeśli nie to może ona nie przepuścić nadarzającej się okazji.

Bezsporne jest że rysunki nie przedstawiają tramwaju określonego w SIWZ i potwierdzeniu tekstowym oferty. Nie pozwalają na to prawa fizyki i dziwne jest że w MPK Olsztyn nie ma nikogo kto by to dostrzegł. Niezmienne potwierdzanie istnienia w ofercie wózków skrętnych zaprzecza istnieniu członów wiszących widocznych na rysunku i długości całkowitej (na rysunku i w formularzu) oferowanego tramwaju.

Co do reszty to, termin pierwszych dostaw zmieniono na 21 miesięcy podczas zmiany SIWZ likwidującej to kryterium. W SIWZ i w wyjaśnieniach jest zapis że wózki muszą skręcać o minimum 10 stopni od osi pudła.

Polubienie

18 05 2018
Marian Jurak

Czy możliwe są wózki skrętne w tramwaju z członami podwieszonymi? Nie za bardzo potrafię sobie to wyobrazić…ale cóż, technikiem nie jestem. Tak przy okazji – to obecne nasze tramwaje też mają wózki skrętne, tylko w bardzo niewielkim zakresie, o ile pamiętam to 3 stopnie.

Polubienie

5 06 2018
allensteiner

Czas na orzeczenie kontrolne UZP już chyba minął, a skoro go nie ma to są chyba jakieś wątpliwości co do roztrzygnięcia. Czy wiadomo coś o jakichś zastrzeżeniach co do przetargu, czy ewentualnym żądaniu dodatkowych informacji dla UZP od zamawiającego?

Polubienie

8 06 2018
allensteiner

No to juz wiadomo o co chodzi. Konfidenci z Pesy złożyli oficjalną skargę do UZP o niezgogdość warunków technicznych z zamówieniem. Dla mnie to niebywałe chamstwo. Od takich spraw jest m.in. UZP a Pesa chyba chce być tramwajowym żandarmem albo raczej kapusiem. Czy był gdzieś jakiś przypadek że firma która nie brała udziału w przetargu zaskarżyła dokonany wybór oferty? Dla mnie to co najmniej dziwaczne ale przede wszystkim chamskie postępowanie. Wygląda na to że miasto będzie zmuszone ogłaszać trzeci przetarg i płacić hołubionej teraz przez rząd Pesie paskarskie pieniądze za ich wątpliwej jakości gnioty.

Polubienie

8 06 2018
OlsztyńskieTramwaje.pl

W UZP przez telefon niestety niewiele można uzyskać. Spróbuję dowiedzieć się czegoś w Olsztynie.

Polubienie

21 06 2018
allensteiner

No i wreszcie jest. UZP dał zielone światło do podpisania umowy. Czy Pesszajs może się jeszcze odwoływać i jakoś mieszać w tym przetargu?????

Polubienie

7 07 2018
allensteiner

Kolejna obsuwka w terminie otwarcia ofert na budowę nowych linii. Wg BIP-u najnowszy termin to 13.07.2018. do g.13.00. Otwarcie o 13.30. Czemu nie podpisujemy umowy z Durmazlarem? Czy miasto boi się opcji znacznego przekroczenia kosztorysu i anulowania przetargu??? Czy po wyborze dostawcy (ale przed podpisaniem umowy) na nowe wozy można anulować przetarg??? Jest więcej niż pewne że ceny ofert będą bujały w przestworzach a zbliżające się wybory zarzucą prez. Grzymowiczowi i radnym kaganiec na ewentualne chęci dorzucenia funduszy z miejskiej kasy do oferty, bo taka decyzja przed wyborami to jak wejście na pole minowe. Więc wg mnie ta rozbudowa może się nie prędko ziścić.

Polubienie

9 07 2018
OlsztyńskieTramwaje.pl

Na niektóre odpowiedzi pytania znam – teraz usiłuję znaleźć czas na stworzenie wpisu. 🙂

Polubienie

22 07 2018
Znafca

A ja czytałem że przetargi w Polsce nie są nadzorowane.Być może nawet ci z Pesy mają rację.I co to za przetargi że mogą później sprzedający cenę zmieniać?Czy to przetarg pt. „Zróbcie z nas frajerów”???

Polubienie

22 07 2018
OlsztyńskieTramwaje.pl

Nie rozumiem. Powyżej progu – jeśli dobrze pamiętam – 10 mln € wszystkie przetargi z urzędu podlegają kontroli uprzedniej UZP, żeby zapobiec nieprawidłowościom, a tym samym gigantycznym stratom i konieczności zwracania dotacji unijnych. Uczciwy się nie boi. A cenę można zmienić tylko do ceny najtańszej oferty i jeśli zamawiający ma na to własne pieniądze (zwiększenie dofinandowania nie wchodzi w grę). Jakie „zróbcie z nas frajerów”? Przecież oferenci sumę, jaką zleceniodawca przeznacza na przetarg, poznają tuż przed otwarciem kopert. Kto im broni złożyć najkorzystniejszą ofertę? A Pesa zamiast na posiadaniu racji powinna się skupić na terminowej realizacji zleceń, żeby uniknąć płacenia astronomicznych kar. Gdy wygrywała wszystkie przetargi, to było OK?

Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.