Przetarg na tabor – niekończąca się opowieść

5 02 2012

Zgodnie z przewidywaniami zakończenie przetargu na dostawę taboru tramwajowego dla Olsztyna nie będzie proste. Do 6 lutego można składać protesty na wynik postępowania przetargowgo, ale nie musimy czekać do końca tego terminu. Tydzień przed jego upływem – 30 stycznia – do Krajowej Izby Odwoławczej trafiły odwołania obydwu firm, których oferty nie zostały wybrane.

Na razie czerwone światło dla tramwajów

Na razie czerwone światło dla tramwajów © OlsztyńskieTramwaje.pl

Na rozstrzygnięcie, czy odwołania są zasadne, KIO ma 15 dni, więc w połowie lutego powinniśmy wiedzieć, czy przetargu nie trzeba będzie powtórzyć. Jeśli odwołania zarówno Pesy, jak i Solarisa zostaną odrzucone, pozostaną dwa etapy do podpisania umowy. Najpierw – ze względu na wysokość zamówienia – rozstrzygnięciu przyjrzy się Urząd Zamówień Publicznych. Jeśli nie będzie zastrzeżeń, to wybranemu konsorcjum Newagu i Modertransu pozostanie wpłacić 10% wartości kontraktu jako zabezpieczenie jego wykonania i można podpisywać umowę. W optymistycznej wersji jest to możliwe w marcu.


Działania

Information

16 Komentarzy

7 02 2012
bo_tak

Ale czy ten Modertrans to rzeczywiście nie jest kupowanie kota w worku?

Polubienie

7 02 2012
fox35

Tu nie ma mowy o żadnym Modertransie tylko o tramwaju firmy Newag. MT jest tylko dawcą doświadczenia, bez tego Newag nie mógł by startować w przetargu. Poniał ili niet?

Polubienie

7 02 2012
bo_tak

doświadczenie czy nie prawda jest taka że we wszytkich większych miastach ich pognali cały ten Newag, a Olsztyn przyjmuje ich z otwartymi rękami.

Polubienie

7 02 2012
ko

Ja wiem czy pognali… Po prostu Newag, nie mając doświadczenia, musiał ratować się konsorcjum z firmą, która w zamian za udział w zysku użyczy ów papierek. Niestety konsorcja z zagranicznymi producentami to droga zabawa i Newag sromotnie przegrywał cenowo. Tu jest inaczej bo przybył krajowy gracz, tani, a posiadający wystarczające doświadczenie (Modertrans). Jak widać zamawiający się z tym liczył ustalając niezbyt wymagający warunek doświadczenia.

Polubienie

8 02 2012
jatal

Dokładnie. Trudno rozsądzić na ile świadomie ustalili tak łagodne wymogi startu w przetargu, ale fakt jest taki, że w efekcie Olsztyn kupi „prototypową” konstrukcję która swój szczytowy okres zamówień miała w latach dziewięćdziesiątych a teraz jest już „niszową” (czy się odrodzi?), wypieraną przez inne nowsze konstrukcje i na dodatek wygląda na to że od „prototypowego” producenta.

Polubienie

8 02 2012
ko

Bardzo świadomie, w pytaniach inni wykonawcy zwracali na to uwagę (że w doświadczeniu nie wymaga się tramów w pełni niskopodłogowych) i zamawiający potwierdził, że robi to celowo.

PS. Ja wciąż mam wrażenie, że Newag jednak wykombinował coś innego niż klasyczny krótki tramwaj przegubowy.

Polubienie

7 02 2012
fox35

Nie chcę bronic Newagu, ale na forach też nieźle huczy jak to cudownie spisują się tramino. Oficjalnie mają niezawodnośc 99%, nieoficjalnie wiadomo o opóźnieniach w dostawach i odbiorach bo ciągle coś się psuje, ale posadki w SBC dla różnych dyrektorków z MPK Poznań zrobiły swoje. Poza tym rozwiązania konstrukcyjne Tramino i Swinga to już przeszłość (sztywne wózki,wiszące człony, itp.) Na innych forach można poczytać,że jadąc tramino w ostatnim członie na zakrętach tak rzuca że można wręcz spaść z fotela. I nic z tym nie można zrobić bo to urok tej konstrukcji. Dodam jeszcze że PESA i SBC też startowały u nas z prototypami.

Polubienie

7 02 2012
ko

Tramino ma jeszcze jedną wadę – jest bardzo ciężkie. Nie jest to komfortowa sytuacja bo pogarsza prowadzenie na torach o niższej jakości, ze względu na niewielką liczbę wózków wymaga torów dobrej jakości, wysoka masa=wysoka bezwładność – ma to znaczenie podczas przyspieszania (zużycie energii) i hamowania (długa droga, szczególnie na śliskich torach).

Polubienie

8 02 2012
jatal

Nie wiem co chcesz udowodnić, że newag będzie lepszy?Trzydziestometrowy tramwaj zbudowany ze stali z taką samą liczbą wózków nie różni się BARDZO masą, potrzebuje tak samych dobrych torów, zużywa podobną ilość energii i podobnie „długo” hamuje (a ten parametr jest na dodatek sztywno określony w wymaganiach dopuszczających do ruchu).

Polubienie

8 02 2012
ko

Nic nie chcę udowodnić, po prostu przytaczam kolejny zasłyszany (bo nie ma oficjalnych) mankament poznańskich Tramino. A właśnie podobno Tramino rzeczywistą masą się wyróżnia i to na niekorzyść.

Polubienie

8 02 2012
jatal

Ciekawe rzeczy piszesz. Statystyki dowodzą że rozwiązania typu tramino i swing są obecnie najczęściej zamawiane. Każda konstrukcja ma swoją charakterystykę. W ostatnim rzędzie miejsc tramwajów w Olsztynie byłoby nie mniej ciekawie. Taka jego specyfika, choć z tytułu dwukierunkowości najbardziej doświadczać tego będzie motorniczy.

PS. Trzymajmy się też faktów, żeby nie wprowadzać w błąd.
Oficjalne 99% to nie niezawodność i nie wszystkich tramino. Oddziaływanie na kręgosłupy (przesada z tym zrzucaniem, choć „chcący motorniczy” to i cały tramwaj potrafi wyrzucić z toru) nie dotyczy to też całego członu, a i w dwukierunkowcu nie ma wielkiego znaczenia dla pasażerów.

Polubienie

8 02 2012
Em

Z tym kotem w worku to jest tak, że każda z tych firm go sprzedawała – bo żadna nie ma w produkcji pojazdu opisanego w zamówieniu. Jena w Solarisie też kupiła tram trójczłonowy, który był tylko na papierze. Wyposażenie techniczne i tak pochodzi od światowych producentów, zapewne jest tak, jak we współczesnych autach – produkt markowy, ale detale z całego świata, w Polsce powstanie głownie pudło i wyposażenie wnętrza. Tylko żeby choć to pudło było estetyczne i funkcjonalne. Jakoś nweag nawet szkicem się nie chwali.

Polubienie

8 02 2012
ko

Marketing Newagu niestety nie jest najwyższych lotów. Na pierwsze wizualizacje SA138/8 trzeba było czekać do podpisania umowy, zaś podczas podpisywania umowy z SKM Warszawa pokazano tylko jakiś rysunek na odwal się, rzeczywisty wygląd (w sensie wizualizacji rzeczywistego pociągu) Newag pokazał chyba pół roku później. Jeśli chodzi o estetykę to nie powinno być źle.

Polubienie

8 02 2012
Ryszard

Nadal niektórzy opisują rewelacje na temat zawodności Tramino , co jest totalną bzdurą.Jest to tramwaj , który sprawdza się w 100% , podobnie jak produkty inne SOLARISA -autobusy i trolejbusy , jeżdżące nie tylko w Polsce , ale w bardzo wielu miastach na całym świecie ., chociażby w Niemczech , Szwajcarii , Szwecji czy Francji.Dobrze by było , by niektórzy znawcy tramawjów przyjechali do Poznania i przejechali się tymi fatalnymi TRAMINO.Już raz pisałem , iż poznanska prasa jest wyjątkowo wyczulona w tramwajowym temacie i jakoś takich rewelacji nie przekazuje ( o awaryjności , czy spóźnieniach w dostawach)Informuje za to o terminowości dostaw i zaletach TRAMINO potwierdzanych w codziennej eksploatacji.Tak więc kochani więcej umiaru w tej bezpodstawnej krytyce.Przecież nikt nie zmusi m.Olsztyna do zakupu produktu PESY , czy SOLARISA..I na koniec druga poznańska firma MODERTRANS nie produkuje tylko modernizuje produkty KONSTALU Chorzów z lat 80-tych , a to jest różnica nowy wyrób i unowocześniony.Nadal życzę mieszkańcom Olsztyna wspaniałego tramwaju , którym chętnie się przejadę będąc w odwiedzinach u rodziny w Olsztynie.Do zobaczenia……

Polubienie

8 02 2012
ko

Fakt, Modertrans głównie modernizuje tramwaje, jednak Beta MF 02 AC, mimo że wzorowana na zabytku, jest całkowicie nowym pojazdem, od zera wyprodukowanym w Poznaniu. Dlatego mogła służyć jako doświadczenie w Olsztynie.

Polubienie

9 02 2012
Ryszard

Bardzo dziękuję KO za rzeczowy komentarz i serdecznie olsztynian pozdrawiam z zimnego Poznania.Do zobaczenia w ciepłym olsztyńskim tramwaju.

Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.