Do Krajowej Izby Odwoławczej dotarła w końcu opinia ekspertów z Politechniki Krakowskiej w kwestii poziomu hałasu tramwaju zaproponowanego Olsztynowi przez Newag i Modertrans. Przypomnijmy, że także dzięki temu parametrowi technicznemu nowosądecko-poznańskie konsorcjum zwyciężyło w przetargu na dostawę taboru tramwajowego dla Olsztyna i to właśnie ten element zwycięskiej oferty został oprotestowany przez konkurentów – Pesę i Solarisa, stąd zresztą rozprawa przed KIO.
Jak dowiedziały się OlsztyńskieTramwaje.pl, opinie biegłych jeszcze nie dotarły do stron postępowania, bo dopiero dziś (13 czerwca) zostały do nich rozesłane. Zainteresowani będą mieli na zapoznanie się z oceną krakowskich specjalistów od transportu mniej więcej dwa tygodnie, bo rozprawa w sprawie olsztyńskiego przetargu odbędzie się najprawdopodobniej w ostatnim tygodniu czerwca. Jak powiedziała nam rzeczniczka KIO Małgorzata Stręciwilk, może, ale nie musi to być ostatnia rozprawa w sprawie.
Możliwe są trzy rozwiązania. Pierwsza: KIO zasadność protestów uznaje i przetarg zostaje powtórzony ze zmienioną, poprawioną specyfikacją przetargową. Druga: odwołania Pesy i Solarisa zostają odrzucone, Olsztyn podpisuje umowę z konsorcjum Newagu i Modertransu, rozpoczyna się produkcja prototypu, który potem będzie musiał przejść testy – najpewniej jeszcze nie w Olsztynie, gdzie budowa infrastruktury będzie jeszcze trwała. Trzeci scenariusz to brak decyzji KIO i najprawdopodobniej czekanie na kolejne opinie specjalistów. Najszybszą drogą do powstania olsztyńskiego tramwaju jest opcja druga, która pozwala przypuszczać, że terminy zostaną dotrzymane (przypomnijmy – zakończenie dostaw taboru zaplanowano na 14 sierpnia 2014). Scenariusz ponownego przetargu to już poważniejsze zagrożenie dla realizacji projektu w terminie. Najgorzej dla olsztyńskich tramwajów byłoby, gdyby sprawa pozostała nierozstrzygnięta przez kolejne miesiące. Nie podejrzewam, by Ministerstwo Rozwoju Regionalnego za niezawinione w sumie przez miasto opóźnienia odebrało Olsztynowi dofinansowanie projektu tramwajowego, ale kiedy chodzi o blisko 90 milionów euro, to warto być nawet przesadnie przejętym.
POSTSCRIPTUM
Czytelnicy w komentarzach słusznie zauważyli, że oprócz przedstawionych przeze mnie scenariuszy możliwe są również rozwiązania pośrednie jak np. uznanie przez KIO zasadności skargi, wykluczenie oferty Newagu-Modertransu i nakazanie Olsztynowi dokonania wyboru spośród propozycji pozostałych oferentów (czyli Pesy i Solarisa). Dziękuję za zwrócenie uwagi.