Trasa na Pieczewo otwarta, ruszyły linie 4 i 5, zajezdnia dwa razy większa

14 01 2024

30 grudnia 2023 roku o godzinie 11:15 pierwsze dwa tramwaje z pasażerami w regularnym ruchu liniowym ruszyły w drogę na nowym odcinku olsztyńskiej sieci tramwajowej – trasie na Pieczewo. Tego dnia uruchomiono linię 4, w Nowy Rok wystartowała linia 5. Koniec roku przyniósł też oficjalne uruchomienie nowej części zajezdni tramwajowej.

Solaris Tramino Olsztyn S111O #3008 przed inauguracyjnym kursem linii 4 w pierwszym dniu funkcjonowania trasy tramwajowej na Pieczewo (30 grudnia 2023)

Solaris Tramino Olsztyn S111O #3008 przed inauguracyjnym kursem linii 4 w pierwszym dniu funkcjonowania trasy tramwajowej na Pieczewo (30 grudnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Pierwotnie zapowiadano, że tramwaje na nowej trasie po prostu rozpoczną kursowanie wraz z pierwszym dniem nowego roku, czyli przed świtem 1 stycznia 2024 roku. Byłoby jednak co najmniej dziwne nie świętować zakończenia jednej z największych miejskich inwestycji w ostatnich latach, na dodatek takiej, która wzbudza spore zainteresowanie mieszkańców i zdecydowanie więcej pozytywnych niż negatywnych emocji. Ostatecznie uroczyste zakończenie projektu tramwajowego rozłożono na dwa dni – 29 grudnia w gronie zaproszonych gości oficjalnie otwarto nową halę zajezdni tramwajowej, a dzień później odbyła się otwarta dla wszystkich inauguracja trasy pieczewskiej.

Udekorowana wiata przystankowa na peronie linii 4 na przystanku końcowym Pieczewo podczas inauguracji trasy tramwajowej na Pieczewo (30 grudnia 2023)

Udekorowana wiata przystankowa na peronie linii 4 na przystanku końcowym Pieczewo podczas inauguracji trasy tramwajowej na Pieczewo (30 grudnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Na krańcówce Pieczewo zorganizowano minifestyn dla mieszkańców, rozdawano materiały informacyjne (ulotki z mapą zmieniającego się po uruchomieniu nowego odcinka sieci tramwajowej układu sieci komunikacji miejskiej i trasami wszystkich linii) oraz pamiątkowe bilety dla pasażerów pierwszego przejazdu tramwajem nową trasą.

Ulotka dla pasażerów wydana z okazji uruchomienia trasy tramwajowej na Pieczewo i linii 4 i 5

Ulotka dla pasażerów wydana z okazji uruchomienia trasy tramwajowej na Pieczewo i linii 4 i 5

Do otwarcia linii MPK Olsztyn wystawiło dwa Solarisy Tramino o numerach taborowych #3008 i #3009. Chętnych do jazdy nimi było znacznie więcej niż miejsc, więc już na kilkanaście minut przed planowanym odjazdem przed drzwiami obu wozów – i to z każdej ze stron – ustawiali się ci, którzy chcieli załapać się na inauguracyjny przejazd. Po otwarciu drzwi pojazdy zapełniły się błyskawicznie.

Pamiątkowy bilet wydany z okazji inauguracji trasy tramwajowej na Pieczewo (30 grudnia 2023)

Pamiątkowy bilet wydany z okazji inauguracji trasy tramwajowej na Pieczewo (30 grudnia 2023)

Punktualnie o 11:15 pierwszy z tramwajów (#3008), a niecałą minutę później drugi (#3009) wyruszyły w pierwsze kursy. Na wyświetlaczach miały oprócz numeru linii (4) i nazwy przystanku końcowego (Dworzec Główny) napis „Przejazd specjalny”. Wozy wewnątrz udekorowano i wyposażono w nagłośnienie, by podczas premierowego przejazdu przewodnicy (w #3008 prezes Oddziału Warmińsko-Mazurskiego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego Marian Jurak, w #3009 piszący te słowa) opowiadali o historii, teraźniejszości i przyszłości olsztyńskich tramwajów. Ponieważ były to oficjalnie pierwsze kursy w ruchu liniowym, pojazdy zatrzymywały się na wszystkich przystankach, choć szansa na dosiadkę nie była wielka – większość pasażerów przejechała całą trasę do Dworca Głównego, a znaczna ich część zaliczyła również powrotną jazdę na Pieczewo, także oznaczoną jako „Przejazd specjalny”. Nie było fotostopu na estakadzie nad ulicami Krasickiego i Synów Pułku, bo kolejne „czwórki” już jedna za drugą pojawiały się na trasie i na takie turystyczne atrakcje nie było czasu.

Specjalny rozkład linii 4 na pierwsze dwa dni kursowania (30-31 grudnia 2023) - przystanek Pieczewo

Specjalny rozkład linii 4 na pierwsze dwa dni kursowania (30-31 grudnia 2023) – przystanek Pieczewo

Przez pierwsze cztery godziny – mniej więcej do 15:00 – tramwaje na nowej trasie kursowały co kwadrans, później co 20 minut, a po godzinie 21 co pół godziny. Olsztyniacy masowo korzystali z możliwości bezpłatnego zapoznania się z nową trasą – w inauguracyjny weekend (30-31 grudnia) przejazdy „czwórką” były bezpłatne. Do sylwestrowego wieczora frekwencja na linii na Pieczewo była wysoka – tramwaje praktycznie przez oba dni jeździły pełne.

Inauguracja trasy tramwajowej na Pieczewo (30 grudnia 2023)

Pierwszy dzień kursowania linii 4 (30 grudnia 2023)

Z okazji uruchomienia nowego odcinka olsztyńskiej sieci tramwajowej miasto przygotowało film promocyjny prezentujący w pigułce historię transportu szynowego w stolicy Warmii, w tym jego powrotu po pół wieku nieobecności, a także informacje o właśnie zakończonych pracach i o planach na przyszłość.

„Piątka” w swój pierwszy kurs wyruszyła bez balonów i strzelającego konfetti. Nie witały jej też tłumy, co jest zrozumiałe, bo regularne jazdy rozpoczęła, zanim ostatni imprezowicze wrócili z sylwestrowych zabaw. Linia 5 jest pierwszą, którą otworzył nie Solaris Tramino, lecz drugi z modeli tramwajów znajdujących się we flocie olsztyńskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – turecki Durmazlar Panorama. Wóz o numerze taborowym #3019 dotarł na krańcówkę na Pieczewie jako „czwórka” mniej więcej dziesięć minut po godzinie 5 w Nowy Rok. Wjechał na najbardziej północny tor, przy peronie przeznaczonym do obsługi „piątki”, by po kilkunastu minutach – zgodnie z rozkładem – punktualnie o 5:24 rozpocząć historyczny pierwszy kurs linii 5 w kierunku Wysokiej Bramy. W drogę zabrał jednego pasażera – najprawdopodobniej miłośnika komunikacji miejskiej, bo wcześniej obfotografował on dokładnie pierwszą „piątkę”. My pierwszym kursem nie podróżowaliśmy, bo chcieliśmy sfilmować odjazd, a potem zdążyć także uwiecznić jego przyjazd na krańcówkę przy starówce (efekty można zobaczyć niżej).

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3019 na przystanku początkowym Pieczewo przed rozpoczęciem pierwszego kursu linii 5 w kierunku Wysokiej Bramy w pierwszym dniu jej kursowania (1 stycznia 2024)

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3019 na przystanku początkowym Pieczewo przed rozpoczęciem pierwszego kursu linii 5 w kierunku Wysokiej Bramy w pierwszym dniu jej kursowania (1 stycznia 2024) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Przy Wysokiej Bramie #3019 pojawił się po 25 minutach (czyli dwie minuty po czasie) – o 5:49. Tu wjechał przypadkowo na jedyny do tej pory używany tor – wschodni, po stronie jezdni placu Jedności Słowiańskiej – czyli ten przeznaczony dla tramwajów kursujących na linii 1. Dzięki temu mieliśmy nietypową sytuację na początek, bo po kilku minutach na krańcówce pojawiła się „jedynka” – trafił się akurat świątecznie udekorowany Solaris Tramino o numerze taborowym #3005 – i musiała wjechać na tor zachodni, zarezerwowany dla „piątek”. Pasażerów praktycznie nie było, więc nie był to problem, co najwyżej okazja do oryginalnego zdjęcia, a kolejna para wozów stanęła już na właściwych miejscach. Punktualnie o 6:00 Durmazlar Panorama #3019 ruszył w pierwszy kurs jako „piątka” na Pieczewo.

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3019 na przystanku początkowym Wysoka Brama przed rozpoczęciem pierwszego kursu linii 5 w kierunku Pieczewa w pierwszym dniu jej kursowania (1 stycznia 2024)

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3019 na przystanku początkowym Wysoka Brama przed rozpoczęciem pierwszego kursu linii 5 w kierunku Pieczewa w pierwszym dniu jej kursowania (1 stycznia 2024) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Pierwszy kurs linii 5 (1 stycznia 2024)

Z pewnością zdecydowanie mniej zauważalne dla mieszkańców, choć dla funkcjonowania komunikacji szynowej w naszym mieście strategiczne, było oddanie do użytku nowej, wschodniej hali zajezdni tramwajowej MPK. Postawiona od strony ulicy Leonharda budowla jest architektonicznie niemal lustrzanym odbiciem istniejącej od 2015 roku hali zachodniej – także składa się z części postojowej, warsztatowej i myjni. W nowej hali tory warsztatowe z kanałami technicznym są dwa, ale takiej długości, że jednocześnie można na nich prowadzić prace przy czterech wozach. Jeden tor zajmuje myjnia, w której – co ciekawe – myć można nie tylko tramwaje, ale i autobusy. Torów postojowych jest pięć i każdy z nich powinien pomieścić co najmniej trzy pociągi. Oficjalnie jednak pojemność hali to 16 wozów – najbardziej zewnętrzny tor przy ścianie hali od strony ulicy Leonharda jest na tyle długi, że to najprawdopodobniej tam zmieści się dodatkowy pojazd. Ta liczba powoduje, że zażegnaliśmy problem braku miejsca pod dachem dla wszystkich 27 olsztyńskich tramwajów (przypomnijmy – 15 Solarisów Tramino i 12 Durmazlarów Panorama), a nawet dysponujemy teraz pewną rezerwą miejsca. Układ torowy nowej hali postojowej – dłuższej niż starsza, bo i dłuższe są tureckie wozy, które od 14 czerwca 2021 roku kursują po Olsztynie – nieco się różni: wszystkie tory są przelotowe i nie ma w niej – jak w starej – ślepego toru odstawczego (żeberka).

Zainteresowanych bardziej szczegółowym opisem rozwiązań w nowej części zajezdni odsyłamy do naszego tekstu z 5 grudnia 2021 roku, w którym dokładnie przyglądaliśmy się dokumentacji projektowej.

Nowa (wschodnia) hala postojowa zajezdni tramwajowej MPK Olsztyn (29 grudnia 2023)

Nowa (wschodnia) hala postojowa zajezdni tramwajowej MPK Olsztyn (29 grudnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Po rozbudowie pojemność zajezdni niemal się podwoiła – w zachodniej hali postojowej może nocować 18 wozów (choć mierzono to, kiedy w Olsztynie mieliśmy Tramino, a te są o 3,2 metra krótsze od Panoram). Powstał też tor odstawczy, który w razie potrzeby pomieści kilka pociągów. Pierwotnie miał to być tor obwodowy wokół nowej hali, ale – najprawdopodobniej z powodu oszczędności – zdecydowano się zrezygnować z jednego rozjazdu i kilkunastu metrów toru. Na razie to nie problem, bo na torze znajdującym się między nową halą a ogrodzeniem zajezdni od strony ulicy Leonharda tramwaj widzieli pewnie tylko nieliczni, ale za parę lat po dalszej rozbudowie sieci i wiążącym się z tym zakupie nowego taboru może taka pętla by się przydała. Formalnie jednak nie jest to tor postojowy, lecz odcinek do wykonywania prób hamowania, więc póki co temat nie istnieje.

 

 

 

 

Nowa hala zajezdni tramwajowej (29 grudnia 2023)

Podczas uroczystego otwarcia nowej części zajezdni 29 grudnia padły nie tylko słowa podsumowania, ale także i zapowiedzi dotyczące przyszłości tramwajów w Olsztynie. Prezydent Piotr Grzymowicz zadeklarował, że miasto nadal będzie rozwijać komunikację szynową i przedstawił kolejność, w jakiej miałoby to następować. W pierwszej kolejności – co naturalne i spodziewane – miałoby dojść do budowy torowiska w całej ulicy Wilczyńskiego: od gotowego już rozjazdu na skrzyżowaniu z ulicą Krasickiego do Osiedla Generałów. Ta inwestycja była już przygotowywana – teraz wystarczy zaktualizować projekty i kosztorysy. Warto tym bardziej, że Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz rozdzielająca na jego zlecenie środki unijne Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości nie kryją, że olsztyński projekt tramwajowy jest sukcesem i jako taki może liczyć na kontynuację dofinansowania z kolejnego wieloletniego budżetu Unii Europejskiej (w Polsce zaczynamy dopiero wydawać środki na lata 2021-2027). Tym bardziej, że komunikacja szynowa jako nowoczesny i ekologiczny środek transportu publicznego jest zawsze wyżej oceniana w konkursach o środki z UE. Olsztyn więc myśli o tym poważnie.

Solaris Tramino Olsztyn S111O #3009 na linii 4 na przystanku początkowym Pieczewo w pierwszym dniu funkcjonowania trasy tramwajowej na Pieczewo, a obok niego jedni z ojców olsztyńskich tramwajów - prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz i kierownik projektu tramwajowego Andrzej Karwowski (30 grudnia 2023)

Solaris Tramino Olsztyn S111O #3009 na linii 4 na przystanku początkowym Pieczewo w pierwszym dniu funkcjonowania trasy tramwajowej na Pieczewo, a obok niego jedni z „ojców” olsztyńskich tramwajów – prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz i kierownik projektu tramwajowego Andrzej Karwowski (30 grudnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Jednym z elementów projektu tramwaju na Wilczyńskiego miałaby być kolejna estakada, ale nie – jak mylnie donosiły media – tramwajowa, lecz tym razem dla samochodów. Ponieważ rozjazd na skrzyżowaniu alei Sikorskiego z ulicami Wilczyńskiego i Płoskiego mocno skomplikowałby przejazd przez to miejsce (podobno przy licznych relacjach skrętnych trudno byłoby tak ustawić sygnalizację, by nie utykały tu i tramwaje, i samochody), powstał pomysł, żeby ruch samochodowy z Jarot na Osiedle Generałów poprowadzić górą, wykorzystując układ terenu. Na początku nie byłaby to najbardziej obciążona relacja, ale powstanie takiej koncepcji oznacza najprawdopodobniej przedłużanie ulicy Wilczyńskiego w kierunku alei Warszawskiej, o czym spekuluje się od lat. Estakada dla ruchu osiedlowego nie miałaby sensu, dziś większość samochodów najpewniej skręca w aleję Sikorskiego w kierunku centrum. Byłby to kolejny raz, kiedy projekt tramwajowy miałby sfinansować inwestycję dla kierowców. Czy słusznie? Budować tramwaj na Wilczyńskiego i do Osiedla Generałów warto na pewno.

Linia tramwajowa przy alei Sikorskiego (31 października 2015) - skrzyżowanie z ulicą Wilczyńskiego

Linia tramwajowa przy alei Sikorskiego – skrzyżowanie z ulicą Wilczyńskiego (31 października 2015). To tu miałyby powstać rozjazdy na Osiedle Generałów (na zdjęciu w lewo) i Jaroty, do połączenia z linią na Pieczewo (w prawo), górą zaś – nad skrzyżowaniem i widocznym torowiskiem – pobiec miałaby estakada dla samochodów.

Kolejnym etapem rozwoju sieci tramwajowej, które zapowiedział prezydent Grzymowicz, miałoby być wydłużenie linii do kampusu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w głąb Kortowa aleją Warszawską i ulicą Dybowskiego. Prezydent mówił o wydłużeniu do Kortowa III – tą nazwą określano kiedyś najdalsze tereny uczelni zlokalizowane przy ulicy Słonecznej. Dziś określa się je przywróconą dawną nazwą Stary Dwór – czy tramwaj miałby dojechać aż do istniejącej pętli autobusowej o tej nazwie w pobliżu budynków Wydziału Matematyki i Informatyki UWM? W przyszłości być może tak, ale dzięki systemowi tramwaju dwukierunkowego możemy linie wydłużać etapami, więc na początek pewnie zbudowano by odcinek do Centrum Konferencyjnego i Wydziału Humanistycznego UWM, co pozwoliłoby objąć zasięgiem tramwaju zdecydowaną większość budynków miasteczka akademickiego.

Przystanek Uniwersytet - Centrum Konferencyjne przy ulicy Dybowskiego (12 grudnia 2010)

Przystanek Uniwersytet – Centrum Konferencyjne przy ulicy Dybowskiego (12 grudnia 2010). Tu mógłby kończyć trasę tramwaj w pierwszym etapie przedłużania jego trasy w głąb Kortowa © OlsztyńskieTramwaje.pl

Prezydent wspomniał też, że trzeba myśleć o tramwaju na Zatorze. To część Olsztyna, gdzie już dziś liczba mieszkańców uzasadnia wprowadzenie tam transportu wielkopojemnościowego, jakim jest tramwaj. Na dodatek to także jeden z bardziej popularnych terenów przez deweloperów i ich klientów – w wielu miejscach dzielnicy (jeśli za nią uznamy nie tylko samo Zatorze właściwe, czyli osiedle o tej nazwie, ale także związane z nim urbanistycznie i funkcjonalnie Osiedle Wojska Polskiego i Podleśną, a także Zieloną Górkę) powstają nowe inwestycje mieszkaniowe, a sieć komunikacji miejskiej w tej części miasta wymaga rozwoju. Pomysł tramwaju na Zatorze nie jest nowy, ale pierwsze koncepcje z 2016 roku nie były najbardziej udane, więc należałoby wrócić do tej idei unikając popełnionych wówczas błędów.

Myśląc poważnie o tramwaju w tej części miasta – a byłby on tu potrzebny i popularny – trzeba się przygotowywać do jego wprowadzenia i w czasie planowanego remontu wiaduktu Powstańców Węgierskich 1956 roku tak zmodyfikować jego parametry, by można nim później poprowadzić torowisko. Elementem wprowadzania tramwaju na Zatorze powinna być też być inwestycja drogowa – i tym razem nie powinno to budzić żadnych kontrowersji – jaką jest budowa nowego wiaduktu na Zatorze. Gdzie powinien się on znaleźć (np. na przedłużeniu ulicy Poprzecznej), o tym powinni zdecydować urbaniści i drogowcy. Sam fakt konieczności odciążenia ulicy Limanowskiego – nie tylko ze względu na chęć wprowadzenia tam tramwaju, ale przede wszystkim dla ulżenia jej mieszkańcom – nie budzi wątpliwości.

Wiadukt Powstańców Węgierskich 1956 roku (15 listopada 2014)

Wiadukt Powstańców Węgierskich 1956 roku (15 listopada 2014) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Wzdłuż trasy na Pieczewo trwają jeszcze pewne prace. Naturalnie trzeba poczekać do wiosny na to, by przy torowiskach i w ich okolicy pojawiła się cała zaplanowana tam zieleń. Nie działają jeszcze biletomaty stacjonarne na przystankach. Są ustawiane, ale do ich uruchomienia konieczne jest, by temperatury ustabilizowały

się na poziomie powyżej zera – na razie mamy prawdziwą zimę i wciąż są ujemne. Gdzieniegdzie trwają jeszcze ostatnie prace przy małej architekturze – barierkach czy wiatach.

Ustawianie biletomatu na przystanku Krasickiego (3 stycznia 2024)

Ustawianie biletomatu na przystanku Krasickiego (3 stycznia 2024) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Pierwsze dni funkcjonowania nowej trasy to oczywiście jeszcze okres docierania i kalibrowania wszystkich systemów. To konieczne, bo przejazdy w premierowy weekend pokazały, że do osiągnięcia rozkładowych czasów przejazdów konieczne będzie odpowiednie zaprogramowanie sygnalizacji świetlnych, bo na skrzyżowaniach tramwaje tracą to, co osiągają na trasie dzięki poruszaniu się po torowisku. Nawet w weekend, gdy ruch uliczny jest przecież mniejszy, tramwaje musiały czekać po kilkadziesiąt sekund, by zapalił się dla nich sygnał do jazdy. Wyglądało na to, że trzeba odstać czasem nawet cały cykl, by ruszyć. Takie ustawienie będzie z pewnością powodowało opóźnienia i należy system przeprogramować. Z informacji od motorniczych wiemy, że mniej więcej od 2017 roku praktycznie zrezygnowano z priorytetu dla tramwajów. W pierwszych latach ich funkcjonowania zbliżający się do skrzyżowania wóz wywoływał sygnał wolnego przejazdu (mówiąc kolokwialnie: włączał sobie zielone światło). Niestety, system inteligentnego sterowania ruchem okazał się nie aż tak inteligentny i nie był w stanie sobie z tym poradzić: zamiast po przejeździe kontynuować cykl sygnalizacji rozpoczynał go od nowa, co zwłaszcza w godzinach szczytu powodowało, że na niektórych kierunkach, dla których zielone ustawione było na końcu cyklu, trzeba było odczekać kilka zmian świateł, by w ogóle ruszyć. Zamiast to naprawić, priorytet dla tramwajów po prostu po cichu praktycznie wyłączono, dlatego dziś nie zdarzy nam się przejazd żadną linią bez oczekiwania przed sygnalizatorem.

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na linii 1 na ulicy 11 Listopada (28 grudnia 2023)

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na linii 1 w ulicy 11 Listopada (28 grudnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Uruchomienie nowych linii tramwajowych potwierdziło też to, o czym wspominaliśmy już niejednokrotnie: jak bardzo dolegliwy jest brak drugiego toru w ulicy 11 Listopada. Teraz do krańcówki Wysoka Brama docierają dwie linie – 1 z południowych Jarot (Kanta) i 5 z Pieczewa. Obie kursują w maksymalnie 15-minutowych taktach, których skrócić się nie da – trzeba było nawet zrezygnować ze szczytowego zagęszczenia do 7,5 minuty dla „jedynki” (te kursy przerzucono na „dwójkę”, bo krańcówka  przy Dworcu Głównym to aż pięć torów odstawczych pozwalających na taki ruch). Nowy dwutorowy przystanek końcowy na placu Jedności Słowiańskiej problemu nie rozwiązał. Co więcej, linie 1 i 5 nie odjeżdżają z nowej krańcówki w zsynchronizowanym takcie, by na odnodze do Starego Miasta pojawiały się naprzemiennie co 7,5 minuty. Przerwy między ich odjazdami wynoszą 2 i 13 minut, co spowodowane jest koniecznością stworzenia rezerwy czasowej na wypadek ewentualnych opóźnień. Podobna koncentracja odjazdów występuje też w przeciwnym kierunku – do przystanku końcowego. Mamy więc rozkładowo „stada” po to, żeby jak najdłużej odcinek jednotorowy na 11 Listopada pozostawał pusty, co w razie opóźnienia pozwala go nie powiększać w tym wąskim gardle (a precyzyjnie: w oczekiwaniu na wjazd na jednotor).

Budowa drugiego toru na 11 Listopada w dużej części rozwiązałaby ten problem. Byłoby to teraz o tyle prostsze, że po oddaniu do użytku nowego przystanku końcowego w obecnej lokalizacji ulicą 11 Listopada i placem Jedności Słowiańskiej poruszają się tylko autobusy i tramwaje, więc utrudnień w ruchu pojazdów by to nie spowodowało. Co więcej, dwutor na całej długości odnogi na Stare Miasto pozwoliłby rozładowywać spiętrzenia wywołane opóźnieniami. Przy dwutorowych krańcówkach tramwajów dwukierunkowych bez torów odstawczych tworzy się dodatkowy przystanek techniczny przed wjazdem na właściwe perony końcowe i przed ostatnimi rozjazdami. Tam – zazwyczaj kilkadziesiąt metrów od właściwego przystanku końcowego – tramwaj może wysadzić pasażerów, by nie oczekiwali w nim na zwolnienie toru i poczekać już opróżniony, by wjechać na rzeczywistą krańcówkę, gdy będzie to możliwe. W niektórych miastach w ten sposób na dwutorowych krańcówkach kończą trasę nawet trzy linie albo możliwe jest istotne podwyższanie częstotliwości kursowania. Dlatego dobudowa drugiego toru na niedługim przecież odcinku na 11 Listopada powinna znaleźć się jako priorytet w najbliższym etapie rozbudowy olsztyńskiej sieci tramwajowej.





Pierwsze tramwaje przejechały trasą na Pieczewo

22 11 2023

20 listopada warto w Olsztynie zwracać uwagę na tramwaje, bo zawsze może wydarzyć się coś ciekawego z nimi związanego. W tym roku był to inauguracyjny, testowy przejazd nowo wybudowaną trasą na Pieczewo.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

20 listopada był kiedyś dla olsztyńskich tramwajów datą smutną, bo ten dzień w roku 1965 był ostatnim – jak się wówczas wydawało – dniem ich kursowania. Tramwajarze zrobili sobie wtedy pamiątkowe zdjęcie z napisem „20 XI 65 Ostatni dzień olsztyńskich tramwajów” i wozem Konstal 2N stojącym na wjeździe do bezsensownie zburzonej w 2001 roku zajezdni tramwajowej przy alei Wojska Polskiego (widoczny za pojazdem budynek z numerem 6 zachował się do dziś) i wszystko wskazywało na to, że to definitywny koniec transportu szynowego w naszym mieście. Na szczęście okazało się inaczej.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Solaris Tramino Olsztyn S111O #3011 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Solaris Tramino Olsztyn S111O #3011 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Niemal dokładnie pół wieku później – 19 listopada 2015 – tramwaje powróciły. Na 193 minuty przed półwieczem, o godzinie 20:47 tego dnia pierwszy Solaris Tramino wyruszył na pierwszy testowy przejazd ulicami Olsztyna. Ten test przypominał nieco procesję – tramwaj poruszał się z prędkością pieszego w towarzystwie dziesiątków ludzi, policji i samochodów technicznych. Z obecnej zajezdni przy Towarowej pojazd dojechał wówczas tylko do Dworca Głównego i musiał zawrócić z powodu zbyt szerokich peronów na placu Konstytucji 3 Maja. Następnego wieczora, już w dzień właściwej rocznicy, udało się dotrzeć do krańcówki przy Wysokiej Bramie, co miało wymiar symboliczny, bo tramwaj pojawił się w tym samym miejscu, gdzie kursował przed laty.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 zbliża się do przystanku Hala Urania (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 zbliża się do przystanku Hala Urania (20 listopada 2023)

W tym roku nie było tak majestatycznie. Przejazd nie odbywał się wieczorem, lecz w ciągu dnia, w zwykły dzień roboczy. Tramwajom – bo tym razem wyjechały na testy dwa: Solaris Tramino i Durmazlar Panorama – towarzyszyły samochód nadzoru ruchu, radiowóz i kilka aut osobowych. Przedstawiciele MPK, Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu oraz wykonawcy tym razem nie towarzyszyli przecierającym szlak wozom na piechotę, bo przejazd odbywał się z prędkością wyższą niż osiem lat temu.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 między przystankami Carrefour i Wańkowicza (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 między przystankami Carrefour i Wańkowicza (20 listopada 2023)

Z zajezdni wozy testowe wyruszyły niedługo po południu, na nowy odcinek wjechały około 12:30. Posuwały się zwalniając przed każdym przystankiem – wjazd na te odbywał się wyjątkowo ostrożnie, bo zawsze sprawdzano, czy pojazdy nie zahaczą o platformy peronów.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Solaris Tramino Olsztyn S111O #3011 i Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Solaris Tramino Olsztyn S111O #3011 i Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

Dłuższy postój nastąpił na estakadzie nad ulicami Synów Pułku i Krasickiego. Dwa tramwaje plus wozy „obstawy” dokonały swego rodzaju ponownego testu obciążeniowego, który budowla przeszła oficjalnie 11 października.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Po doświadczeniach z 2015 roku, kiedy to już podczas pierwszego dnia testów przecierające szlak Tramino zaliczyło obcierki, bo platformy przystankowe okazały się za szerokie, tym razem oba wozy oklejono styropianem w strategicznych miejscach, czyli na burtach przy czołach pojazdu oraz w pobliżu przegubów, gdzie na zakrętach skrajnia jest większa.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

Zabezpieczenia okazały się niepotrzebne aż do krańcówki na Pieczewie. Geometria przystanków pośrednich okazała się prawidłowa i zarówno Tramino, jak i Panorama mieszczą się na nich bez problemu. Okazało się jednak, że bez korekt się nie obejdzie. Na Pieczewie tramwaj z Turcji poradził sobie bez problemów, ale dla Solarisa zbyt wąskie okazały się wjazdy na boczne tory. Wjazd na wprost nie sprawił kłopotów, ale przy próbie zakończenia jazdy na torach skrajnych krawężniki wchodziły w skrajnię tramwaju.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Solaris Tramino Olsztyn S111O #3011 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Solaris Tramino Olsztyn S111O #3011 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Zapadła decyzja, że krawężniki zostaną zeszlifowane, a testy w tym miejscu powtórzone, gdy to zostanie wykonane. Tramwaje ponownie pojechać na Pieczewo miały 22 listopada.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na przystanku końcowym Pieczewo (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd – niezapowiadany wcześniej publicznie – wywoływał zainteresowanie. Przechodnie często sięgali po komórki, żeby uwiecznić ten bądź co bądź historyczny moment i podzielić się nim w mediach społecznościowych (serdecznie dziękujemy tym, którzy pomyśleli o nas i podsyłali zdjęcia). Obyło się bez incydentów drogowych, a kierowcy mogli być zaskoczeni pojawieniem się tramwajów w alei Piłsudskiego oraz na ulicach Wyszyńskiego, Synów Pułku, Krasickiego i Wilczyńskiego. Miejmy nadzieję, że jak najdłużej tak pozostanie, zwłaszcza że na trasie do Pieczewa pojawiło się niestosowane wcześniej rozwiązanie – zawrotki dla samochodów przez tory tramwajowe w alei Piłsudskiego. Wymuszają one zmniejszenie prędkości przy przecinaniu torowiska, co łagodzi skutki ewentualnej kolizji, ale wymagają też od kierowców pamiętania o spojrzeniu w lusterko wsteczne.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 na estakadzie nad ulicą Krasickiego (20 listopada 2023)

Przy powrocie do zajezdni nie było problemów i około godziny 16 oba pojazdy testowe, czyli Solaris Tramino o numerze taborowym #3011 i Durmazlar Panorama o numerze #3017, zjechały do bazy przy Towarowej.

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo - Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 między przystankami Carrefour i Wańkowicza (20 listopada 2023)

Pierwszy przejazd testowy trasą na Pieczewo – Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3017 między przystankami Carrefour i Wańkowicza (20 listopada 2023)





Linia na Pieczewo – po terminie, na finiszu, przed testami

3 11 2023

16 października minął formalny termin zakończenia budowy trasy tramwajowej na Pieczewo. Choć torowiska są już w zasadzie gotowe, a sieć trakcyjna wymaga w zasadzie tylko regulacji, to prace wciąż trwają i odbiory inwestycji jeszcze się nie rozpoczęły. Dobra wiadomość jest taka, że to już rzeczywiście ostatnia prosta i najprawdopodobniej w listopadzie w sieci na nowym odcinku popłynie prąd, tramwaje zaczną testowe jazdy na Pieczewo, a sprawy formalne zaczną być finalizowane.

Budowa estakady tramwajowej nad ulicami Synów Pułku i Krasickiego (22 października 2023)

Budowa estakady tramwajowej nad ulicami Synów Pułku i Krasickiego (22 października 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Budujące linię konsorcjum Polimeksu i Trakcji chciało podpisania aneksu przedłużającego termin zakończenia inwestycji o półtora miesiąca – do końca listopada, ale miasto się na to nie zgodziło, więc formalnie od połowy października naliczane są kary umowne. Jak będą wyglądały ostateczne rozliczenia, dowiemy się pewnie za kilka miesięcy, bo należy pamiętać, że do połowy 2024 roku potrwają prace dodatkowe, o które udało się rozszerzyć zamówienie – chodzi o nieplanowany wcześniej całkowity remont nawierzchni ulic, obok których biegnie torowisko, czyli Wyszyńskiego, Synów Pułku i Krasickiego. Rozbieżności co do czasu zakończenia prac wynikają z odmiennej interpretacji przyczyn opóźnień – wykonawca uważa, że po części wynikały one z przyczyn obiektywnych (pandemia COVID-19 i wojna na Ukrainie), a częściowo ze zmian, jakie trzeba było wprowadzić już w trakcie budowy na zlecenie Olsztyna. Niektóre w oczywisty sposób są efektem działań miasta jak choćby niedawna przebudowa dwóch rond w ulicy Krasickiego (na skrzyżowaniach z Wilczyńskiego oraz Sobocińskiego i Boenigka), zlecona po zmianie koncepcji kursowania po nich autobusów, w przypadku innych nie jest to już takie jednoznaczne. Nie wykonano do tej pory prac, do których wykonawca zobowiązał się w aneksie podpisanym w maju 2022 roku – to wtedy zapisano, że 10 przystanków powstających wzdłuż nowej linii będzie tzw. zielonymi przystankami, czyli obsianymi roślinnością, która z czasem pokryje całe wiaty. Nie posadzono też do tej pory wielu drzew, które miały się pojawić wzdłuż trasy.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego - przystanek końcowy Pieczewo (22 października 2023)

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego – przystanek końcowy Pieczewo (22 października 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Kluczową sprawą w tych dniach jest podpisanie umowy z dostawcą prądu dla nowego odcinka olsztyńskiej sieci. Wniosek został wysłany w ostatnich dniach października, dostarczająca Olsztynowi energię firma Energa zapewne w ciągu kilku dni umowę podpisze, potem potrzeba będzie jeszcze około tygodnia na rozruch stacji prostownikowych (podstacji trakcyjnych). By mogły rozpocząć się testy torowe, do których przeprowadzenia zobowiązany jest wykonawca, musi on wypożyczyć tramwaj lub tramwaje. Może to zrobić w zasadzie tylko od MPK Olsztyn – tramwajów o „olsztyńskiej” szerokości 2,5 metra w żadnym innym polskim mieście nie ma, zresztą przewożenie ich byłoby i kosztowne, i bezsensowne, bo infrastrukturę należy sprawdzić, dla konkretnych modeli, które będą na nowej trasie kursowały, czyli Solarisa Tramino i Durmazlara Panorama. Polimex i Trakcja będą też musiały testowane tramwaje ubezpieczyć i zapłacić miastu za prąd zużyty podczas testów (po przejęciu infrastruktury i rozpoczęciu własnych testów przez MPK za energię będzie już płaciło miasto).

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego - przystanek Planetarium (22 października 2023)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego – przystanek Planetarium (22 października 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Pierwszą formalną zgodę w procesie odbiorów inwestycji mamy już za sobą. 11 października (formalnie dwa dni później) powiatowy nadzór budowlany dopuścił do użytkowania estakadę tramwajową nad ulicami Synów Pułku i Krasickiego. Na kolejne trzeba będzie poczekać – niewykluczone, że do drugiej połowy listopada lub nawet grudnia, bo odbiory eksploatacyjne rozpoczną się dopiero po ostatnich poprawkach i regulacjach oraz przejazdach testowych. Tych zaś, zważywszy na wspomniane wcześniej kwestie, nie należy się spodziewać wcześniej niż w połowie listopada. Podobnie jak w 2015 roku przy starcie sieci pierwsze testy prawdopodobnie będą przeprowadzane nocami, by nie wprowadzać utrudnień w ruchu i spokojnie sprawdzić całą infrastrukturę. Sprzed ośmiu lat pamiętamy pierwsze przejazdy, które odbywały się z prędkością kilku kilometrów na godzinę, by wyłapać wszystkie nieprawidłowości, zwłaszcza w kwestii skrajni torowisk i peronów przystankowych.

Testy mogłyby się zacząć szybciej na nowym przystanku końcowym Wysoka Brama – ten znajduje się w „starej” części sieci, która posiada zasilanie z dotychczasowych podstacji trakcyjnych. Musiałyby się tu jednak zakończyć prace brukarskie na torowisku, a te wciąż jeszcze trwają. Brak też jeszcze części wyposażenia przystanków, ale w wykonywaniu próbnych przejazdów nie powinno to przeszkadzać.

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego - przystanek Hala Urania (22 października 2023)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego – przystanek Hala Urania (22 października 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Wzdłuż trasy w wielu miejscach ostatecznego kształtu nabierają już przystanki (z tego też powodu to na nich skupiliśmy się tym razem w naszych relacjach fotograficznych). Wiaty stoją już wszędzie, w wielu miejscach gotowe są perony, zaczynają się pojawiać wygrodzenia, ustawione też zostały na licznych przystankach tablice informacji pasażerskiej (dwie udało nam się nawet sfotografować już podłączone do zasilania, wyświetlające – prawie punktualnie – godzinę). Widać miejsca pod biletomaty i doprowadzone w te miejsca instalacje. Dzięki ustawianiu infrastruktury przystankowej wiemy też już oficjalnie, jak będzie się nazywał nowy, nieistniejący dotąd przystanek, na którym tramwaje i autobusy zatrzymają się przy skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego z ulicami Żołnierską i Augustowską – będzie nosił nazwę Żołnierska. Miejmy tylko nadzieję, że powstanie też w tym zespole przystankowym przystanek dla autobusów skręcających w Żołnierską w stronę centrum, za skrętem z Wyszyńskiego.

Coraz bliżej też końca prac w nowych halach zajezdni tramwajowej. 31 października do nowej hali postojowej, która powstała od strony ulicy Leonharda wtoczony został pierwszy tramwaj – był nim Durmazlar Panorama o numerze taborowym #3019. Wtoczony, bo tego dnia nie było jeszcze napięcia w sieci trakcyjnej, by mógł to zrobić o własnych siłach. Niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że gdy 1 stycznia 2024 roku tramwaje linii 4 i 5 zjadą po pierwszym dniu kursów w ruchu liniowym, będą mogły zostać umyte i odstawione już w nowych halach.

 

Budowa linii tramwajowej (22 października 2023) – Pieczewo, Jaroty i Nagórki

Budowa linii tramwajowej (22 października 2023) – Kormoran i Osiedle Kościuszki

Budowa linii tramwajowej (22 października 2023) – nowy przystanek końcowy Wysoka Brama

Budowa nowych hal zajezdni tramwajowej (13 sierpnia 2023)





Coraz więcej torów na trasie linii na Pieczewo

30 04 2023

Wraz z wiosną ruszyły na nowo pełną parą prace przy budowie linii tramwajowej na Pieczewo, którą linie 4 i 5 mają zacząć kursować jeszcze w tym roku. Na coraz dłuższych odcinkach trasy widać torowiska, rozpoczęto rozwieszanie sieci trakcyjnej, a wkrótce powinny zacząć być otwierane ulice zamknięte do tej pory z powodu budowy. W połowie maja powinno też zostać przywrócone kursowanie linii 1 („trójka” niestety nadal pozostanie zawieszona).

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Krasickiego (10 kwietnia 2023)

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Krasickiego (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Na Pieczewie, gdzie budowa się rozpoczęła, stan prac jest tradycyjnie już mocno zaawansowany. Perony nabrały kształtu już kilka miesięcy temu, teraz między nimi zaczęły pojawiać się tory, stoją już też słupy trakcyjne i umieszczono na nich naciągi do sieci trakcyjnej. Jej samej nad przystankiem końcowym jeszcze nie zawieszono, ale tuż za nim, nad torowiskiem w ulicy Wilczyńskiego przewody jezdne już wiszą i to praktycznie na całej długości, do ulicy Krasickiego. Trwa wykańczanie budynku socjalnego dla motorniczych i kierowców, który zyskał już elewację i prace przeniosły się do jego wnętrza.

Na wspomnianej ulicy Wilczyńskiego torowisko jet już całkowicie ułożone i w znacznej części zalane betonem – tu będziemy mieli tzw. trambuspas, czyli z torowiska będą korzystały także autobusy, dzięki czemu zyskamy zintegrowane przystanki autobusowo-tramwajowe. Od krańcówki do skrzyżowania z ulicami Gębika i Żurawskiego tory są już umieszczone w betonie na całej długości, na dalszym odcinku do Krasickiego są odcinki, gdzie wylewanie betonu już się zakończyło i takie, gdzie tory jeszcze czekają na betoniarkę.

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Krasickiego i Wilczyńskiego (10 kwietnia 2023)

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Krasickiego i Wilczyńskiego (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Trwają prace na skrzyżowaniu ulic Wilczyńskiego i Krasickiego, gdzie znalazł się rozjazd, który umożliwi w przyszłości poprowadzenie torowiska dalej na zachód przez Jaroty ulicą Wilczyńskiego (mają one połączyć się z istniejącymi na skrzyżowaniu z aleją Sikorskiego i ulicą Płoskiego i pobiec dalej na Osiedle Generałów). Nieużywany na razie początek torowiska na jarockim odcinku Wilczyńskiego będzie mógł być wykorzystywany jako trójkąt torowy i miejmy nadzieję, że tak czasem się będzie działo, żeby choćby w ten sposób przeszlifować nowe tory. Warto pochwalić przyszłościowe myślenie miasta – nawet jeśli przyjdzie parę lat poczekać na przedłużenie torowiska w Wilczyńskiego, to oszczędzimy sobie uciążliwej, długotrwałej przebudowy skrzyżowania z Krasickiego po raz kolejny. Co ciekawe, nie powstanie tu pełny (tzw. gwiazda) lub prawie pełny rozjazd, bo zrezygnowano z „napoczynania” torowiska w ulicy Krasickiego na południe, w kierunku istniejącej krańcówki Kanta. Tam występuje pewien problem projektowy – za końcem torów znajdują się budynki i należałoby albo je wyburzyć, albo przejść z torowiskiem na pas zieleni między jezdniami ulicy Witosa i potem Krasickiego. Dobrego sposobu tego przejścia projektanci nie wymyślili, a że domknięcie „pętli jarockiej” znajdowało się na końcu listy projektów rezerwowych, to też zdecydowano, by na razie torowiska w Krasickiego na południe od Wilczyńskiego nie zaczynać.

Na północ od tego miejsca dzieje się więcej, choć na Krasickiego są punkty, gdzie prace postępują wolniej niż należałoby tego oczekiwać. Na odcinku między Jarotami a Nagórkami trwają jeszcze zmagania z instalacjami podziemnymi, więc tu widać jedynie wykonane korytowanie pod torowisko i złożone obok od miesięcy pryzmy szyn. Także wzdłuż Nagórek nie dzieje się wiele – tu do układania toru trzeba jeszcze wykonać przedtem wiele prac. Pozytywem jest budowa podstacji trakcyjnej w pobliżu przystanku Boenigka – tu na zewnątrz pozostały już tylko prace elewacyjne, teraz robotnicy zajmą się wnętrzem i wyposażeniem budynku.

Płyty elewacyjne estakady tramwajowej (10 kwietnia 2023)

Płyty elewacyjne estakady tramwajowej (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Zupełnie inaczej wygląda stan zaawansowania prac nad estakadą tramwajową. Tu już kilka tygodni temu zawieszono wiechę, tym samym symbolicznie oznajmiając zakończenie budowy konstrukcji i połączenie jej rozpoczętych z obu przyczółków części. Zostało tu oczywiście jeszcze sporo do wykonania – przygotować trzeba najazdy, ułożyć sieci, nawierzchnię i torowisko oraz zamontować słupy i powiesić sieć trakcyjną – ale nie zmienia to faktu, że zasadnicza część prac została już ukończona. Od strony ulicy Synów Pułku zaczęły się już nawet pojawiać na elewacji estakady płyty z tworzywa sztucznego, będące elementami ostatecznego wykończenia. Są one – podobnie jak elewacja budynków socjalnych czy podstacji trakcyjnych – wykonane w tej samej kolorystyce, czyli „olsztyńskich” barwach srebrno-limonkowych (kolor srebrny na elewacjach zastępowany jest często szarością, co nie zmienia dobrego efektu tej palety barw). Trzeba pochwalić estetyczną konsekwencję przy budowie olsztyńskiej sieci – trzymanie się miejskiej identyfikacji wizualnej przy wszystkich elementach projektu tramwajowego, nawet tak mało efektownych jak ściany oporowe, daje naprawdę przyjemny dla obserwatora efekt.

W ulicy Synów Pułku jesteśmy na etapie podsypki i słupów trakcyjnych. Na Wyszyńskiego – znów można powiedzieć, że tradycyjnie – prace idą dość opornie. Wiąże się to po części ze skalą przebudowy tej ulicy – miastu udało się pozyskać pieniądze na jej całkowite odnowienie, więc remont ma charakter „od fasady do fasady” (w cudzysłowie, bo to akurat arteria powstała w czasach fascynacji motoryzacją lat 60. i 70. XX wieku, więc z miejską ulicą niewiele ma wspólnego, a na pewno nie posiada pierzei zabudowy). Z plusów należy wskazać wyłaniające się z chaosu budowy perony przyszłych przystanków – Pstrowskiego i nowego, który powstanie na skrzyżowaniu z Żołnierską i Augustowską (nie wiadomo jeszcze, jaką będzie nosił nazwę). Na dość zaawansowaną wygląda budowa podstacji trakcyjnej przy przystanku Piłsudskiego, w pobliżu skrzyżowania z aleją o tej nazwie. Prace konstrukcyjne zostały tu już zakończone, pozostanie do wykończenia elewacja i wnętrze oraz uporządkowanie otoczenia.

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w pobliżu placu Inwalidów Wojennych (10 kwietnia 2023)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w pobliżu placu Inwalidów Wojennych (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

W samej alei Piłsudskiego zaawansowanie wygląda już dużo lepiej. Od skrzyżowania z Leonharda i Wyszyńskiego, gdzie tramwaj wjedzie na torowisko umieszczone na środku jezdni, wita nas las słupów – jeszcze bez naciągów i sieci trakcyjnej, ale ciągnące się aż do placu Inwalidów Wojennych rzędy słupów świadczą o postępie prac, jaki się tu ostatnio dokonał. Fragmentami ułożone są już tam szyny – na razie w szalunkach mocujących je w odpowiednim rozstawie i w oczekiwaniu na zalanie betonem. Na całej długości torowisko w alei Piłsudskiego będzie też służyło autobusom – podobnie jak w ulicy Wilczyńskiego. To rozwiązanie fantastycznie ułatwiające przesiadki i wyjątkowo wygodne dla pasażerów, bo i autobusy, i tramwaje staną przy tych samych peronach jak choćby na przystankach Centrum czy Skwer Wakara. Pytanie, jak sprawdzi się w przypadku pasów tramwajowo-autobusowych nawierzchnia z betonu wylewanego „na mokro”, na miejscu budowy. Dotychczas korzystaliśmy w Olsztynie z prefabrykatów, czyli tzw. płyty węgierskiej – w nich umieszczano szyny po ułożeniu gotowych elementów w miejscu planowanego torowiska. Gołym okiem widać różnicę w obu sposobach mocowania szyn – powierzchnia gotowych płyt jest dużo równiejsza, torowisko betonowe układane, a zasadzie wylewane na miejscu jest nawierzchnią dużo mniej równą, bardziej chropowatą. Czy różnica będzie tylko estetyczna, czy też wpłynie jakoś na eksploatację, okaże się z pewnością najwcześniej po kilku miesiącach. Obyśmy uniknęli problemów, z jakimi zmaga się np. Warszawa na trambuspasie na trasie W-Z, gdzie pojazdy kołowe mocno niszczą nawierzchnię.

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Mazowieckiego, w tle remontowana hala Urania (10 kwietnia 2023)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Mazowieckiego, w tle remontowana hala Urania (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Im bliżej centrum, tym coraz mniej pozostaje do zrobienia. Od przebudowywanej hali Urania, która notabene ma ten sam termin zakończenia robót, co inwestycja tramwajowa, czyli 16 października 2023 roku, niemal aż do skrzyżowania z ulicą Kościuszki, gdzie nowo budowany odcinek połączy się z istniejącą siecią, stoją już słupy trakcyjne, a torowisko zostało umocowane i zalane betonem (poza ostatnim odcinkiem między Głowackiego i Kościuszki). Gotowe są już jezdnie, na których leżą pierwsze warstwy asfaltu i po których odbywa się ruch lokalny. Widoczne są już perony przystanku Planetarium.

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Narutowicza (10 kwietnia 2023)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Narutowicza (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Osobną historią jest wspomniane tu skrzyżowanie alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki. Powstały tu nowe rozjazdy, które pozwolą wjechać na budowany właśnie odcinek sieci. Nie z każdego jednak kierunku – powstały tylko te relacje, które będą wykorzystywane w ruchu liniowym, czyli dla linii 4 z Pieczewa do Dworca Głównego i linii 5 z tego samego kierunku do Wysokiej Bramy. Pierwotnie planowano, by rozjazd powstał tu na tyle wcześniej przed skrzyżowaniem, by tramwaje jadące aleją Piłsudskiego od strony planetarium, czyli z krańcówki Pieczewo, mogły oczekiwać na przejazd na osobnych torach – w lewo i na wprost na lewym, w prawo na prawym. Ostatecznie jednak z tego pomysłu zrezygnowano, bo nie uzasadniała go częstotliwość kursowania na tym odcinku – tramwaje mają się tu pojawiać co 7,5 minuty, naprzemiennie obu linii kursujących co kwadrans. Osiem wozów na godzinę na pewno takiego rozwiązania nie uzasadnia, a nawet gdyby dwukrotnie zwiększyć częstotliwość w godzinach szczytu, to i tak kolejek tramwajów nie należy się spodziewać.

Oszczędności doprowadziły też do rezygnacji z utworzenia rozjazdów, które mogłyby służyć tylko w sytuacjach awaryjnych lub przy ewentualnym wytrasowaniu nowych linii. Po zakończeniu budowy nie da się skręcić po szynach z ulicy Kościuszki ze strony przystanku Skwer Wakara w nowy odcinek torowiska w alei Piłsudskiego w kierunku planetarium. Jedna szkoła mówi, że nie należy budować relacji niewykorzystywanych, inna, że warto, bo zawsze mogą okazać się potrzebne.

Niektórzy przy tej okazji wypominają jako kosztowny i czasochłonny błąd fakt, że budowany obecnie większy układ rozjazdów nie powstał od razu, przy odtwarzaniu sieci tramwajowej w naszym mieście w 2015 roku. Przypomnijmy jednak, że wtedy nie był znany plan i terminarz dalszej rozbudowy sieci, a w przypadku linii z Pieczewa forsowane było połączenie przez Dworcową do Dworca Głównego, a nie aleją Piłsudskiego do Śródmieścia, co na szczęście udało się zmienić. Dziś sytuacja wygląda nieco inaczej – trochę wiemy o dalszych planach rozwojowych naszej olsztyńskiej sieci (choć zazdrościmy np. Gdańskowi prognoz wieloletnich i ich konsekwentnego realizowania), stąd powstający właśnie perspektywiczny rozjazd na skrzyżowaniu ulic Wilczyńskiego i Krasickiego, na granicy Pieczewa i Jarot.

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki (10 kwietnia 2023)

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Skrzyżowanie z powodu jego przebudowy zamknięte jest od początku lipca 2022 roku, czyli już blisko 10 miesięcy. W tym czasie utrzymywany był tu tylko ruch tramwajowy i to po jednym torze, bez relacji skrętnych, co oznaczało konieczność zawieszenia kursowania bardzo ważnej dla olsztyńskiego systemu komunikacji linii 1. Ponieważ linia 3 do Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego od wybuchu pandemii koronawirusa pojawia się na torach tylko efemerycznie, od prawie roku mamy w Olsztynie w praktyce tylko jedną kursującą linię tramwajową – „dwójkę”. Ta sytuacja wkrótce się zakończy. W weekend 22-23 kwietnia zamknięto ruch przez skrzyżowanie całkowicie, także dla tramwajów, by odtworzyć sieć trakcyjną częściowo zdemontowaną na czas prac. Od 29 kwietnia do 7 maja także tramwaje nie będą kursowały, bo MPK Olsztyn będzie pracowało nad otwarciem tego newralgicznego miejsca dla ruchu. Po długim weekendzie majowym tramwaje powinny już pojechać w obu kierunkach po dwóch torach. Co więcej, wróci możliwość skrętu w kierunku Wysokiej Bramy, więc nic nie będzie stało na przeszkodzie, by na tory wróciła „jedynka”.

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki (10 kwietnia 2023)

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3016 na linii 2 przejeżdża odcinkiem jednotorowym przez budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z aleją Piłsudskiego (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

I wróci, choć w nieco skróconej relacji. Do Wysokiej Bramy dojechać nie może, bo tam rozebrany już został dotychczasowy peron przystankowy na końcu ulicy 11 Listopada, gdyż powstaje nowy, już dwutorowy na placu Jedności Słowiańskiej. Prace w końcu weszły w etap, kiedy widoczne są nawet niefachowym okiem. Wyznaczono już krawężnikami zakres torowiska, pojawiły się tam maty wibroizolacyjne. Przy okazji wyszły na jaw niedokładności map geodezyjnych – narożny budynek u zbiegu ulicy 11 Listopada i placu Jedności Słowiańskiej okazał się większy niż wynikałoby to z dokumentacji. A jest to kwestia kluczowa, bo na narożniku torowisko bardzo zbliża się do budynku pozostawiając dla pieszych zaledwie dwa metry szerokości chodnika, od których należy odjąć co najmniej kilkanaście centymetrów na barierki oddzielające go od szyn. W takiej sytuacji dwadzieścia kilka centymetrów różnicy w obrysie budynku jest bardzo cenne. Miasto wraz z wykonawcą stara się ten problem jakoś rozwiązać, by wąskiego gardła jeszcze bardziej nie zwężać.

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic 11 Listopada, Skłodowskiej-Curie, Nowowiejskiego i Staromiejskiej oraz placu Jedności Słowiańskiej (10 kwietnia 2023)

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic 11 Listopada, Skłodowskiej-Curie, Nowowiejskiego i Staromiejskiej oraz placu Jedności Słowiańskiej (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Jak już wcześniej wielokrotnie wspominaliśmy, tymczasowy przystanek końcowy linii 1 powstanie najprawdopodobniej na placu Jana Pawła II, naprzeciwko ratusza, przed księgarnią Książnicy Polskiej. Nie wiemy, jaką będzie nosił nazwę – dotychczasowa stanie się nie do końca adekwatna, bo od Wysokiej Bramy jednak się znacząco oddali. Choć słupek dotychczasowego przystanku leży sobie na budowie czekając lepszych czasów i można by go wykorzystać, my proponujemy Zarządowi Dróg, Zieleni i Transportu inne rozwiązanie: nawiązując do historii olsztyńskich tramwajów nazwijmy tę tymczasową krańcówkę Ratusz. Tak nazywał się przystanek znajdujący się bardzo niedaleko, u zbiegu placu Wolności (zamienionej na Jana Pawła II) i ulicy 1 Maja, z którego przez dziesiątki lat ruszał tramwaj linii 2 kursującej do Jakubowa (choć na tablicach kierunkowych widniała nazwa Stadion Leśny). W dobie wyświetlaczy elektronicznych taka zmiana nie wymaga produkowania kosztownych nowych tablic, a byłoby to ważne odniesienie do historii, choćby na tych kilka miesięcy.

Budowa linii tramwajowej w ulicy 11 Listopada - miejsce dotychczasowego przystanku końcowego Wysoka Brama (10 kwietnia 2023)

Budowa linii tramwajowej w ulicy 11 Listopada – miejsce dotychczasowego przystanku końcowego Wysoka Brama (10 kwietnia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

 

Budowa linii tramwajowej (10 kwietnia 2023) – Pieczewo i Jaroty

Budowa linii tramwajowej (10 kwietnia 2023) – Nagórki i estakada

 

Budowa linii tramwajowej (10 kwietnia 2023) – Kormoran

 

Budowa linii tramwajowej (10 kwietnia 2023) – Osiedle Kościuszki

 

Budowa linii tramwajowej (10 kwietnia 2023) – nowy przystanek końcowy Wysoka Brama

 

 





Zimowy raport z budowy i okolic

23 01 2023

Olsztyn po raz kolejny tej zimy znalazł się właśnie pod śniegiem, co oznacza, że musiała spowolnić budowa linii tramwajowej na Pieczewo. Formalnie trzymiesięczna przerwa zimowa rozpoczęła się 15 grudnia, ale pogoda nie czuje się zobowiązana zapisami umowy i śnieg zasypał miasto wcześniej. Z drugiej strony wykonawcy deklarują, że jeśli tylko pogoda pozwoli, nie będą się niewolniczo trzymać terminów i prace nie będą przerywane.

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Krasickiego (6 listopada 2022)

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Krasickiego (6 listopada 2022) © Paweł Harajda / Olsztyn. W skrócie

Dopóki nie przyszła zima, budowa szła coraz sprawniej – w ulicy Wilczyńskiego i alei Piłsudskiego, gdzie torowisko będzie także pasem dla autobusów i będzie znajdować się w jezdni, trwało jego betonowanie. Podczas pierwszego etapu budowy wykorzystywano gotowe prefabrykaty, tzw. płytę węgierską, ale teraz – po części dla redukcji kosztów – zdecydowano się na lanie betonu w miejscu układania szyn, czyli mocowanie ich „na mokro”. Na Wilczyńskiego tory są już umieszczone w betonie na większości odcinka, na skrzyżowaniu z Krasickiego pojawił się też rozjazd, który w przyszłości pozwoli na kontynuowanie budowy przez Jaroty w kierunku Osiedla Generałów bez wstrzymywania ruchu na linii na Pieczewo (a do tego czasu będzie awaryjnym trójkątem torowym). W alei Piłsudskiego torowisko zostało już umocowane na odcinku od skrzyżowania z Kościuszki do hali Urania, dalej jest nieco gorzej.

Solaris Tramino S111 Olsztyn #3007 na linii 2 przejeżdża odcinkiem jednotorowym przez budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022)

Solaris Tramino S111 Olsztyn #3007 na linii 2 przejeżdża odcinkiem jednotorowym przez budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Nie udało się przed przerwą zimową otworzyć dla ruchu części nowych jezdni wzdłuż budowanej linii ani kluczowego skrzyżowania alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki. Tylko miejscowo ruch lokalny został puszczony po nowych jezdniach, na których leży już asfalt (choć jeszcze bez ostatniej warstwy, zwanej ścieralną). Stało się tak na Pieczewie przy dojeździe do posesji i w alei Piłsudskiego, gdzie konieczne było zachowanie dojazdu do ulic Kościńskiego, Narutowicza i Grotha oraz placu Daszyńskiego. Na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki od miesięcy mamy ruch jednotorowy regulowany sygnalizacją świetlną, a pojazdy nieszynowe poruszają się tam objazdami (choć zdarzają się kierowacze wpychający się na torowisko i gnający na czołówkę z tramwajem – mająca swoją siedzibę kilkaset metrów dalej Straż Miejska ma tu pole do popisu i zarobku). Udało się w końcu 9 stycznia przełożyć ruch na drugi tor (zachodni), nie zostało jednak przywrócone kursowanie linii 1 do Wysokiej Bramy, gdzie zresztą też trwają prace przy nowym przystanku końcowym na placu Jedności Słowiańskiej. Niestety, nawet po przeniesieniu ruchu na drugi tor „jedynka” nie powróciła, bo utrzymanie ruchu w zadowalającej częstotliwości na odcinku, który stałby się praktycznie jednotorowy, byłoby trudne – pamiętajmy, że nawet przy pozaszczytowym takcie 15-minutowym tramwaje mijały się już w alei Piłsudskiego, a w szczycie, przy kursach co 7,5 minuty czasem nawet czekały na zwolnienie odcinka jednotorowego w ulicy 11 Listopada. Rozwiązaniem byłoby zastosowanie kolejnego rozjazdu nakładkowego, jakie w tej chwili wykorzystywane są w ulicy Kościuszki. Pytanie, czy MPK Olsztyn dysponuje większą ich liczbą czy tylko tą jedną parą, z której w tej chwili korzysta? Tak czy inaczej: linia 1 powróci dopiero wiosną, po oddaniu do użytku skrzyżowania alei Piłsudskiego z Kościuszki i to – jak już kiedyś zapowiadaliśmy – na nieco skróconej trasie, do tymczasowej krańcówki na ulicy 11 Listopada, usytuowanej bliżej niż dotychczasowy przystanek końcowy Wysoka Brama, bo trzeba go rozebrać w związku z budową nowego, już dwutorowego na placu Jedności Słowiańskiej.

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022)

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

W kilku miejscach trasy stanęły już słupy trakcyjne – można je zobaczyć w alei Piłsudskiego od Kościuszki do hali Urania oraz wzdłuż ulicy Wilczyńskiego. Na Pieczewie umieszczono już na nich naciągi, do których w przyszłości mocowana będzie sieć trakcyjna.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Wachowskiego (15 stycznia 2023)

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Wachowskiego (15 stycznia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Widoczne postępy nastąpiły też na budowie estakady w pobliżu skrzyżowania ulic Synów Pułku i Krasickiego. Rośnie ona od strony pierwszej z tych ulic i konstrukcja jest już nad nią nadwieszona. Podparta rusztowaniami wydłuża się, gdy tylko warunki pogodowe i temperaturowe pozwalają na betonowanie. Obecnie estakada osiągnęła mniej więcej połowę zakładanej długości, gotowe są też wszystkie jej podpory, zaawansowane są prace przy obu przyczółkach. Prace ruszyły tu z kopyta po zdemontowaniu odcinka linii wysokiego napięcia, który uniemożliwiał choćby użycie dźwigów. Doszło do tego po wielu miesiącach wyczekiwania na początku listopada.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Krasickiego - przepinanie linii wysokiego napięcia (3 listopada 2022)

Budowa linii tramwajowej w ulicy Krasickiego – przepinanie linii wysokiego napięcia (3 listopada 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Synów Pułku (15 stycznia 2023)

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Synów Pułku (15 stycznia 2023) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Do końca 2022 roku Olsztyn miał możliwość skorzystania z opcji zamówienia dodatkowych tramwajów Panorama od tureckiego Durmazlara. Przypomnijmy, że w ramach zamówienia podstawowego do naszego miasta trafił tuzin wozów z Bursy, a umowa przewidywała możliwość nawet podwojenia tego zamówienia, z zastrzeżeniem, że aby dodatkowe pojazdy zostały wyprodukowane, należy ich zamówić co najmniej trzy. Z opcji nie skorzystaliśmy, ale ponieważ wciąż jeszcze trwają rozliczenia pomiędzy miastem a producentem, ustalono, że w ich ramach możliwość zamówienia dodatkowych Panoram nie wygaśnie, lecz zostanie przedłużona jeszcze o rok – do 31 grudnia 2023 roku. W obecnej sytuacji finansowej samorządów nie należy oczekiwać cudów, trzeba też pamiętać, że wszystkie elementy projektu tramwajowego są hojnie – aż w 85% – dofinansowywane z funduszy unijnych, a o te dodatkowe, z funduszu odbudowy po pandemii Polska jeszcze nie wystąpiła, ale warto sobie pozostawić furtkę. Tureckie tramwaje kursują bez większych usterek, operator – MPK Olsztyn – jest z nich zadowolony, a dziś trudno byłoby za podobną cenę kupić nowe wozy. Oczywiście, że w przypadku „domówienia” dodatkowych Panoram Olsztyn nie zapłaci za nie tyle, co za te z dostawy głównej, ale nawet po waloryzacji cena może być atrakcyjna. Nie zapominajmy, że w Turcji inflacja szaleje, sięgając kilkudziesięciu procent, więc zlecenie z zagranicy płatne w innej walucie niż tracąca na wartości lira może być dla producenta mimo wszystko kuszące.

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3024 na linii 2 przejeżdża odcinkiem jednotorowym przez budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022)

Durmazlar Panorama Olsztyn DRP5H05 #3024 na linii 2 przejeżdża odcinkiem jednotorowym przez budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Porozumieniem zakończył się spór pomiędzy miastem a wykonawcą linii na Pieczewo, czyli konsorcjum Polimeksu i Trakcji, w kwestii waloryzacji wartości kontraktu. Toczył się on przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP, bo dzieje się tak, gdy jedną ze stron sporu jest jednostka samorządu terytorialnego. Oficjalnie kwoty nie padały, ale w mediach pojawiały się doniesienia, że wykonawca chciałby, żeby Olsztyn za realizację umowy wartej 403 164 353,11 zł zapłacił około 100 mln zł więcej. Ostatecznie stanęło na kwocie o połowę niższej – w wyniku postępowania ustalono jej wysokość na 51,3 mln złotych. Waloryzacja będzie dotyczyła prac wykonanych od 1 marca 2022 roku do ukończenia kontraktu, czyli – według stanu na dziś – do 16 października 2023 roku. Miasto będzie starało się sfinansować zwiększone koszty z funduszy unijnych. Dokumenty w tej sprawie już zostały złożone i są rozpatrywane przez Komisję Europejską. Jaspers (Joint Assistance to Support Projects in European Regions, czyli Wspólna Pomoc dla Wsparcia Projektów w Regionach Europejskich – inicjatywa Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, w której ramach eksperci pomagają przygotować wniosek tak, aby spełniał wymagania niezbędne do zdobycia dofinansowania) przychyla się do tego pomysłu.

Zaawansowanie prac w całym projekcie nie przekroczyło jeszcze połowy – na początku stycznia oceniano jest na 43%. Na poszczególnych odcinkach jest ono – jak pisaliśmy wyżej – bardzo różne. W związku z tym uzgodniono z wykonawcą harmonogram zawierający kamienie milowe projektu i zalecane terminy ich osiągnięcia. Ma to dać możliwość śledzenia na bieżąco, czy inwestycja nie nabiera opóźnienia i czy realizacja całości do połowy października nie jest zagrożona. Margines błędu jest niewielki, bo do końca bieżącego roku inwestycję należy rozliczyć, żeby uzyskać zwrot kosztów z przyznanego dofinansowania. Szczegółowy harmonogram pozostaje sprawą między inwestorem a wykonawcą, ale wiemy na przykład, że do tegorocznych wakacji miałby być przywrócony w całości ruch na ulicy Wilczyńskiego i w alei Piłsudskiego.

Solaris Tramino S111 Olsztyn #3006 na linii 2 przejeżdża odcinkiem jednotorowym przez budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022)

Solaris Tramino S111 Olsztyn #3006 na linii 2 przejeżdża odcinkiem jednotorowym przez budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z aleją Piłsudskiego (3 listopada 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Zwiększenie dofinansowania może mieć też inny pozytywny skutek – do projektu głównego włączona może zostać trwająca właśnie rozbudowa zajezdni tramwajowej. W bazie przy ulicy Kołobrzeskiej Budimex od kilku miesięcy pracuje nad nową halą postojową i serwisową. Powstają one w miejscu rozebranych warsztatów, we wschodniej części bazy, od strony ulicy Leonharda. Stoją już szkielety obu hal, częściowo gotowa jest także konstrukcja ich dachów. Do końca roku budowa musi się zakończyć, gotowe mają być też wszystkie pozwolenia na użytkowanie – tu także decydują terminy rozliczenia dofinansowania unijnego.

 

Budowa linii tramwajowej na Pieczewo (3 listopada 2022)

Budowa linii tramwajowej na Pieczewo (15 stycznia 2023)

Bardzo dziękuję panom Pawłowi Harajdzie (Olsztyn. W skrócie) i Pawłowi Piątkowskiemu za pomoc w przygotowaniu artykułu.

 





Budowa trasy tramwajowej na Pieczewo niełatwo, ale idzie do przodu

25 10 2022

Rosnące ceny materiałów i robocizny, wykonawca domagający się waloryzacji kontraktu, oczekiwanie na materiały – z tymi problemami zmaga się teraz budowa trasy tramwajowej na Pieczewo, ale mimo tego prace posuwają się do przodu i coraz bardziej widoczne są ich efekty.

Skrzyżowanie torów na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki (14 października 2022)

Skrzyżowanie torów na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki (14 października 2022) © Andrzej Szramka

Kluczowym obecnie odcinkiem budowy nowej trasy jest jej styk z istniejącą siecią, czyli skrzyżowanie alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki. Od 9 lipca 2022 roku jest ono zamknięte dla ruchu kołowego, a ruch tramwajów został na nim poważnie ograniczony – przestała kursować linia 1 kursująca do Wysokiej Bramy, a „dwójka” kursująca ze zwiększoną częstotliwością pokonuje to miejsce po jednym torze. Rozjazdy nakładkowe umieszczone na ulicy Kościuszki – przy skrzyżowaniu z Reja i w połowie odcinka między aleją Piłsudskiego i Mickiewicza – umożliwiają wjazd na 300-metrowy odcinek toru wschodniego, na którym znajduje się przystanek Skwer Wakara. Przejazd tramwajów reguluje tu sygnalizacja świetlna – w pierwszych dniach funkcjonowania tej organizacji ruchu zdarzały się wielominutowe postoje tramwajów oczekujących na zezwolenie wjazdu na odcinek jednotorowy, ale ostatecznie udało się wyregulować światła na tyle, że kursowanie „dwójki” jest w miarę płynne i udaje się zasadniczo dotrzymywać rozkładu. Jednak cztery miesiące zamknięcia to więcej niż zakładano – wersja optymistyczna mówiła o uporaniu się z przebudową skrzyżowania w czasie wakacji. Niestety, okazało się po raz kolejny, że braki na rynku stali mają ogromne znaczenie dla terminowości trwających inwestycji. Zamówiony rozjazd, który wykonywany jest na indywidualne zamówienie, dotarł do Olsztyna dużo później niż pierwotnie planowano, dlatego wciąż czekamy na otwarcie skrzyżowania.

Czekamy tym bardziej, że nawet planowane przełożenie ruchu na tor zachodni, czyli ten położony od strony ratusza, nie pozwoli na przywrócenie ruchu na odnodze prowadzącej do Starego Miasta. „Jedynka” powróci dopiero po całkowitym otwarciu skrzyżowania, a obecnie trudno konkretnie określić, kiedy to nastąpi. Wszyscy mają nadzieję, że uda się to zrobić jeszcze w bieżącym roku, bo pozostawienie ograniczeń do wiosny byłoby bardzo uciążliwe dla pasażerów zarówno tramwajów, jak i kursujących trasami objazdowymi autobusów. Należy pamiętać, że w kontrakcie z wykonawcą zapisana jest trzymiesięczna przerwa zimowa między 15 grudnia a 15 marca. Co prawda w poprzednich latach, gdy pogoda pozwalała, prace trwały i tak ma być także teraz, ale mimo zmian klimatycznych nie można zakładać, że każda zima będzie ciepła i bezśnieżna.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego © Przemysław Dryka

Pod koniec września przedstawiciele konsorcjum Polimex-Trakcja budującego nową linię przejęli wreszcie plac budowy nowej krańcówki przy Wysokiej Bramie, którą także mają wykonać. Wcześniej pracowały tam służby miejskie, przebudowując instalacje podziemne tak, by nie kolidowały z torowiskiem przenoszącym przecież wielotonowe obciążenia. Tym samym mogą w końcu rozpocząć się właściwe prace przy nowym przystanku końcowym na placu Jedności Słowiańskiej. Planowane uczytelnienie przebiegu dawnych murów miejskich nie wchodzi w zakres projektu tramwajowego, ale budowa będzie prowadzona w taki sposób, by potem bez konieczności wstrzymywania ruchu tramwajów można było je zrealizować.

W alei Piłsudskiego im bliżej centrum, tym większe zaawansowanie prac. W okolicach planetarium stoją mury oporowe, krawężniki wyznaczają przebieg nowych jezdni i torowiska, ułożono też już pierwsze szyny. W pobliżu hali Urania jeszcze we wrześniu pojawiły się krawężniki wytyczające przebieg jezdni i torowiska.

Wciąż mało zaawansowana jest budowa linii w ulicy Wyszyńskiego. Miasto zdobyło fundusze na jej całkowitą przebudowę, ale nie wymaga to radykalnych zmian projektowych, więc trudno tym uzasadniać opóźnienia prac w tej okolicy. Opóźnienia całego projektu niepokoją także miasto – ratusz interweniował już w tej sprawie w radach nadzorczych spółek tworzących konsorcjum wykonawców. Te zapewniają, że zostanie dotrzymany termin zakończenia całej inwestycji, który przed kilkoma miesiącami ustalono w aneksie na dzień 16 października 2023 roku. Da to miastu 2,5 miesiąca na rozliczenie całej inwestycji, co z racji korzystania z dofinansowania unijnego musi nastąpić do końca 2023 roku. Opóźnienia są jednak faktem, czego dowodem są przesunięcia w budżecie miasta – w 2022 roku na budowę linii na Pieczewo i rozbudowę zajezdni tramwajowej zostanie wydanych odpowiednio 93,8 mln i 34,2 mln zł mniej i pieniądze te zostaną przesunięte na rok 2023. Takie kwoty znalazły się w uzasadnieniu zmian w wieloletniej prognozie finansowej, jakie przegłosowano na sesji rady miasta 28 września 2022 roku.

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki (6 października 2022)

Budowa linii tramwajowej na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki (6 października 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Olsztyn podpisał też z wykonawcami drugi aneks, który jest gestem wobec nich w obliczu szalejącej inflacji – umożliwiona została wypłata zaliczek na poczet zakupowanych materiałów, co na pewno odciąży firmy budujące trasę na Pieczewo. Rosnące ceny doprowadziły też do tego, że Polimex i Trakcja domagają się od miasta waloryzacji całego kontraktu i zwiększenia jego wartości. Olsztyn tych żądań nie kwestionuje, zwłaszcza że zezwala na to ustawodawstwo przyjęte po agresji Rosji na Ukrainę, jednak nie zgadza się z wysokością roszczeń. Sprawę ma rozstrzygnąć Prokuratoria Generalna, a precyzyjnie – działający przy niej Sąd Polubowny. Oficjalnie żadna ze stron nie ujawnia, jaka jest różnica między oczekiwaniami wykonawców a możliwościami Olsztyna, ale w wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej Olsztyn” prezydent Piotr Grzymowicz mówił o rozbieżnościach rzędu 50 mln zł. O tym, że miasto przygotowuje się na konieczność zapłaty dodatkowych pieniędzy wykonawcom, świadczy zapis we wspomnianym wyżej uzasadnieniu zmian w wieloletniej prognozie finansowej: Zwiększeniu ulega również limit zobowiązań o kwotę 56 873 777,25 w związku z planowanym podpisaniem z wykonawcą rozbudowy linii tramwajowych w Olsztynie aneksu waloryzującego wynagrodzenie z uwagi na wystąpienie siły wyższej, tj. działań wojennych w Ukrainie”. Złożony został też wniosek do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która jest dysponentem środków unijnych w programie operacyjnym, z którego dofinansowywany jest olsztyński projekt tramwajowy, o częściowe pokrycie kosztów waloryzacji jego kwoty.

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Krasickiego (25 października 2022)

Budowa estakady tramwajowej w ulicy Krasickiego (25 października 2022) © Paweł Harajda / Olsztyn. W skrócie

Po miesiącach problemów na prostą zdaje się wychodzić kwestia budowy estakady tramwajowej w pobliżu skrzyżowania ulic Synów Pułku i Krasickiego. Udało się w końcu dostarczyć nowe słupy energetyczne, co pozwoli na przepięcie biegnącej w miejscu inwestycji linii wysokiego napięcia – pobiegnie ona teraz częściowo podziemnym kablem. Ostatecznie miało to nastąpić w weekend 22-23 października. Ta zmiana pozwoli na wybudowanie ostatniej brakującej podpory estakady – pozostałe wraz z najazdami częściowo już powstały. Jeszcze na początku wakacji w tym miejscu widać było zaledwie zaczątki robót, przede wszystkim poszerzanie nasypu pod północny najazd i dwie następujące po nim podpory. Od tego czasu splantowano teren pod estakadę, wybetonowano w dużej części oba najazdy oraz osiem z dziewięciu podpór. Postępuje też od strony północnej budowa samej rynnowej konstrukcji budowli. Wzdłuż ulicy Synów Pułku zakończyło się korytowanie terenu pod przyszłe torowisko, którego zakres jest już wyznaczony krawężnikami. Na zachodniej jezdni ułożono pierwsze warstwy nowego asfaltu.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, między ulicami Gębika i Wachowskiego (23 października 2022)

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, między ulicami Gębika i Wachowskiego (23 października 2022) © Przemysław Dryka

Najbardziej zaawansowane są prace w miejscu, gdzie zaczęły się one jako pierwsze, czyli na Pieczewie. Najbardziej widoczną oznaką tego jest fakt, że wzdłuż ulicy Wilczyńskiego w dużej części stoją już (i nadal są ustawiane) słupy trakcyjne. Jest to możliwe, bo na całym tym odcinku gotowy jest już docelowy układ jezdni i torowiska – ich zakres wyznaczają krawężniki. Widać już zarys peronów przystankowych w pobliżu skrzyżowania z ulicami Gębika i Żurawskiego, a na długich fragmentach zostały już także ułożone tory. Częściowo szyny są już umieszczone w betonie – tym razem jednak nie jest stosowana metoda płyt prefabrykowanych (czyli tzw. płyty węgierskiej, o której zresztą na Węgrzech nawet nie wiedzą, że w Polsce nosi taką nazwę), lecz wylewanie betonu „na mokro” w miejscu mocowania szyn. Na przystanku końcowym Pieczewo wzdłuż peronów przystankowych ułożono już tory. Nie łączą się one jeszcze z odcinkiem ułożonym na zachód od krańcówki, bo tu znajdzie się skomplikowany układ rozjazdów rozprowadzających ruch na wszystkie cztery tory końcowe. Na długich fragmentach przebudowywanej Wilczyńskiego leży już nowy asfalt, choć to oczywiście jeszcze nie ostatnia, ścieralna warstwa. Powoli udostępniane będą dla ruchu lokalnego kolejne fragmenty nowych jezdni – od 18 października jezdnia północna jest otwarta na odcinku od Krasickiego do Panasa, zapewniając dojazd do budynku o adresie Żurawskiego 1A. Wzdłuż Wilczyńskiego prace są na tyle intensywne, że robotników na placu budowy można zobaczyć nawet w niedziele.

Bardzo dziękuję panom Przemysławowi Dryce, Pawłowi Harajdzie (Olsztyn. W skrócie) i Andrzejowi Szramce za pomoc w przygotowaniu artykułu.





Pierwsze szyny układane na budowie linii na Pieczewo

9 07 2022

Budowa linii tramwajowej na Pieczewo weszła w etap widoczny dla przeciętnego obserwatora – na części jej przebiegu da się już zauważyć przebieg nowych jezdni i torowiska, a na placach budowy pojawiły się szyny, które zaczęły być już spawane i układane w docelowych miejscach.

Szyny tramwajowe

Szyny tramwajowe © OlsztyńskieTramwaje.pl

Jak to ma miejsce od początku budowy, prace najbardziej zaawansowane są w miejscu przyszłej krańcówki na Pieczewie. Tam krawężniki wyznaczają już miejsca przyszłych torowisk i peronów przystankowych, w obrębie przystanków gotowa jest już też betonowa podbudowa, na której ułożone zostaną maty wibroizolacyjne, a nich płyty, w których umocowane zostaną szyny. Wylano także fundamenty pod budynek socjalny dla motorniczych i kierowców. Stanie on nieco na uboczu, w pobliżu bloku przy ulicy Turkowskiego 25, a nie jak pierwotnie planowano w osi torowiska, za kozłami oporowymi (jak zrobiono to za torami odstawczymi krańcówki Dworzec Główny między jezdniami ulicy Lubelskiej), co umożliwi w przyszłości w razie potrzeby przedłużenie linii w kierunku planowanych osiedli na tzw. nowym Pieczewie, w pobliżu ulicy Szymborskiej („nowej Pstrowskiego”), gdzie od paru lat czeka już gotowa, niewykorzystywana jeszcze pętla autobusowa w pobliżu obwodnicy – tam mógłby docierać tramwaj i znaleźć się parking przesiadkowy dla pasażerów dojeżdżających samochodami spoza Olsztyna.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, w okolicach przyszłego przystanku końcowego Pieczewo (1 lipca 2022) - widoczny zarys torowisk i peronów przystankowych

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, w okolicach przyszłego przystanku końcowego Pieczewo (1 lipca 2022) – widoczny zarys torowisk i peronów przystankowych © OlsztyńskieTramwaje.pl

Ciekawie jest także za krańcówką. Na najbliższym jej odcinku ulicy Wilczyńskiego w korycie torowiska umieszczono pierwsze, nieprzytwierdzone jeszcze do podłoża, ale już wygięte do docelowych łuków i zespawane szyny. Mniej więcej 200-metrowy fragment torowiska umieszczono na tymczasowych podkładkach, bo należy jeszcze ułożyć pod nim wibroizolację, a następnie wpasować je w betonowe płyty, w których będą umocowane szyny na tym odcinku, ale na pewno jest to już widoczny stopień zaawansowania budowy i nawet nieznający zakresu prac podziemnych obserwator zauważy postęp.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, między ulicą Wachowskiego a przyszłym przystankiem końcowym Pieczewo (1 lipca 2022) - pierwsze zespawane już szyny w śladzie torowiska czekają na umocowanie

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, między ulicą Wachowskiego a przyszłym przystankiem końcowym Pieczewo (1 lipca 2022) – pierwsze zespawane już szyny w śladzie torowiska czekają na umocowanie © OlsztyńskieTramwaje.pl

W dalszej części ulicy Wilczyńskiego nabierają już kształtu jezdnie i przestrzeń pod torowisko wyznaczane krawężnikami. W ulicy Krasickiego, gdzie tramwaj będzie skręcał z Pieczewa w kierunku północnym, tak widocznych postępów jeszcze nie widać, ale splantowany został teren pod podstację trakcyjną w pobliżu przystanku Boenigka. Na odcinku między Jarotami i Nagórkami składowane są zwiezione już na budowę szyny – przyglądając się ich pryzmom można rozpoznać charakterystyczny kształt szyny tramwajowej, zwanej czasem rowkową. Kolejna partia szyn czeka między jezdniami ulicy Krasickiego w pobliżu nagórskiego skrzyżowania z ulicą Wańkowicza. W tej okolicy – na odcinku między ulicami Wańkowicza i Murzynowskiego – zaawansowanie prac wydaje się najmniejsze i to nie przypadek. Miasto wraz z budującym linię konsorcjum Polimex-Trakcja usiłują znaleźć rozwiązanie, które pozwoli zachować tu jak najwięcej mających po kilkadzieścia lat drzew. Muszą je ominąć sieci podziemne, ale trzeba też tak umieścić torowisko, by korony nie zahaczały o sieć trakcyjną. Mamy nadzieję, że jeśli konieczna okaże się wycinka, to będzie ona jak najmniejsza – drzewa w pobliżu torowisk to żadne novum i przy odpowiedniej pielęgnacji nie stanowią one (poza oczywiście ekstremalnymi sytuacjami pogodowymi) zagrożenia dla ruchu tramwajów.

Pesa Swing 120NaS2 #827 na linii 1 w kierunku pętli Potulicka na torowisku między jezdniami alei Niepodległości w Szczecinie (27 czerwca 2022)

Drzewa blisko torowiska? To nie problem ani zagrożenie dla sieci trakcyjnej i tramwajów. Na zdjęciu: Pesa Swing 120NaS2 #827 na linii 1 w kierunku pętli Potulicka na torowisku między jezdniami alei Niepodległości w Szczecinie (27 czerwca 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Nagórki to miejsce, gdzie powstanie największy obiekt inżynieryjny nowej trasy – estakada, którą tramwaj pojedzie na ulicami Krasickiego i Synów Pułku. W pobliżu obu jej przyczółków wzmacniane są ścianami oporowymi skarpy. Przy Synów Pułku oprócz zabezpieczenia skarpy trzeba ją także poszerzyć, by znalazło się w jej pobliżu miejsce dla planowanego tam chodnika (formalnie będzie „ciągiem pieszo-rowerowym”), którego do tej pory po tej stronie ulicy nie było. Także w tym elemencie widać widoczny postęp. Niestety, z samą budową estakady trzeba poczekać do przełożenia biegnącej nad jej planowanym przebiegiem linii wysokiego napięcia. Jej fragment znajdzie się pod ziemią, by nie kolidował z trasą tramwaju, ale choć uzgodniono już z energetykami szczegóły techniczne, to problemem jest dostawa nowych słupów, które muszą stanąć w miejscach, gdzie rozpoczynać się i kończyć będzie odcinek podziemny. Sytuacja na rynku jest taka, że trzeba będzie na nie poczekać najprawdopodobniej do połowy września, a ponieważ nie wiadomo, ile czasu zajmą energetykom ich prace, trudno wyrokować, czy budowa estakady rozpocznie się jeszcze w tym roku.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Synów Pułku (1 lipca 2022) - umacnianie skarpy pod podpory estakady tramwajowej

Budowa linii tramwajowej w ulicy Synów Pułku (1 lipca 2022) – umacnianie skarpy pod podpory estakady tramwajowej © OlsztyńskieTramwaje.pl

W międzyczasie miasto porozumiało się z wykonawcą i rozszerzyło projekt o dodatkowe zadania warte łącznie 12 915 000 zł. Dotyczą one przede wszystkim części drogowej inwestycji. Ulice Krasickiego (od Murzynowskiego do Synów Pułku) i Synów Pułku (od Krasickiego do Pstrowskiego) zyskają nową nawierzchnię, a ulica Wyszyńskiego zostanie w zasadzie zbudowana od nowa – wraz z tzw. podbudową – na całej długości. Szkoda tylko, że w dotychczasowym kształcie, czyli „moskiewskim” układzie z jedną jezdnią po dwa pasy w każdą stronę – pokonanie takiej miejskiej autostrady przez pieszego bez przejścia z sygnalizacją świetlną to walka o zachowanie życia i zdrowia. W ramach rozszerzenia kontraktu Polimex i Trakcja (od 8 lipca 2022 roku należąca w większości do państwowej spółki PKP Polskie Linie Kolejowe) dokonają także tzw. nasadzeń kompensacyjnych wzdłuż budowanej trasy i wybudują 10 tzw. zielonych przystanków. Według dokumentacji wzdłuż nowej linii posadzonych ma zostać 638 drzew – 410 klonów, 86 jabłoni, 63 grusze, 24 lipy, 22 wiązy, 20 dębów, 9 jesionów, 3 kasztanowce i jedna brzoza. Przy przystanku końcowym na Pieczewie powstaną rabaty między częścią tramwajową a miejscami odstawczymi dla autobusów i w pobliżu parkingu przesiadkowego Parkuj i jedź. Zielone przystanki obsadzone będą po bokach bylinami, a po tylnych ścianach wiat będą pięły się pnącza, które z czasem powinny oczekujących chronić od słońca. Jak na razie mamy w Olsztynie jedną taką wiatę – stworzoną w ramach eksperymentu na przystanku Kajki. Nowe staną na przystankach: Pieczewo (autobusowy dla wsiadających), Wilczyńskiego (dwie na tramwajowo-autobusowych, przy skrzyżowaniu z Krasickiego, w kierunku Pieczewa i w kierunku Nagórek), Boenigka (autobusowy), Wańkowicza (dwie: autobusowy i tramwajowy), Murzynowskiego (tramwajowy), Synów Pułku (autobusowy), Pstrowskiego (autobusowy), Piłsudskiego (autobusowo-tramwajowy).

Tu warto podrzucić najnowszy pomysł z Warszawy, gdzie roślinność zaczęto umieszczać także na dachach wiat przystankowych – tace wysiane przede wszystkim rozchodnikiem nie tylko dają cień, ale też magazynują wodę i dzięki temu obniżają temperaturę w czasie upałów. Pięć takich przystanków wykonano w maju 2022 roku przy pętli Metro Wilanowska w ramach budżetu obywatelskiego.

Zielony przystanek z rozchodnikiem wysianym na dachu wiaty na pętli Metro Wilanowska w Warszawie

Zielony przystanek z rozchodnikiem wysianym na dachu wiaty na pętli Metro Wilanowska w Warszawie © Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie

Wzdłuż ulicy Wyszyńskiego krajobraz wygląda nieco księżycowo, bo jak wspominaliśmy, przy okazji budowy linii tramwajowej przejdzie ona całkowitą przebudowę. Tu jeszcze próżno wypatrywać elementów infrastruktury tramwajowej, choć to przy Wyszyńskiego (w pobliżu przystanku Piłsudskiego) znajdzie się jeden z jej kluczowych elementów – druga z nowych podstacji trakcyjnych. W alei Piłsudskiego postęp prac jest tym większy, im bliżej śródmieścia się znajdujemy. Na wysokości remontowanej hali Urania, która zyskała już konstrukcję kopuły, pojawiły się krawężniki wyznaczające przebieg jezdni i torowiska. Na plac budowy przywieziono też pierwszą partię szyn. Na wzgórzu na wysokości planetarium wbito pale mające ustabilizować skarpę, którą podcięto poszerzając ulicę na potrzeby ułożenia torowiska. Od przystanku Planetarium, czyli  wysokości placu Solidarności, do skrzyżowania z ulicą Kościuszki, gdzie budowany odcinek połączy się z istniejącą siecią, także wyznaczono już krawężnikami docelowy przekrój ulicy.

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w okolicach przystanku Planetarium (2 lipca 2022)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w okolicach przystanku Planetarium (2 lipca 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Wspomniane łączenie nowej linii właśnie się zaczyna. 9 i 10 lipca wyłączony zostanie całkowicie ruch tramwajowy, by ułożyć przez weekend rozjazdy nakładkowe w ulicy Kościuszki. Pierwszy powstanie za skrętem z ulicy Żołnierskiej, przed skrzyżowaniem z Reja, drugi po przeciwnej stronie skrzyżowania z aleją Piłsudskiego, mniej więcej w połowie odcinka między nią a ulicą Mickiewicza. Rozjazdy zostaną umieszczone, bo zostanie wyłączony z użytku tor zachodni, a przez przystanek Skwer Wakara w obu kierunkach tramwaje przejeżdżać będą po torze wschodnim (prowadzącym do Dworca Głównego). Taka sytuacja potrwać ma do końca wakacji – w międzyczasie trzeba będzie odwrócić sytuację i ruch tramwajowy przełożyć na tor zachodni. Wszystko po to, żeby na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego powstał docelowy układ torowy. Chcielibyśmy napisać „pełny”, ale tak nie będzie, bo – przypomnijmy – zabraknie relacji al. Piłsudskiego (od strony planetarium) – Kościuszki (od strony placu Wakara, w nazewnictwie przystanku błędnie określanego skwerem). Zrezygnowano z niej dla oszczędności, bo i tak nie ma planów wykorzystywania jej w ruchu liniowym, ale podobnie jest z relacją al. Piłsudskiego (od strony ratusza) – Kościuszki (od strony dworca), a bywa ona wykorzystywana np. przy zjazdach do zajezdni czy przejazdach manewrowych. Koszt czterech rozjazdów i dodatkowych sygnalizatorów w skali całej inwestycji nie jest tak znaczący, bo rezygnować z elastyczności i możliwości dowolnego kształtowania sieci połączeń w przyszłości. Naszym zdaniem to błąd.

Uruchomienie odcinka jednotorowego na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki i zamknięcie odnogi do Wysokiej Bramy spowoduje kolejne zawieszenie linii – do niekursującej od 1 stycznia 2022 roku „trójki” dołączy „jedynka”. Za kursującą do Wysokiej Bramy linię nie zostanie wprowadzona komunikacja zastępcza, zwiększona zostanie za to częstotliwość kursowania jedynej pozostałej linii. „Dwójka” w dni powszednie od godziny 6 do 21 kursować będzie co 7,5 minuty (wczesnym rankiem co 10, późnym wieczorem co 15 minut), z taką samą w soboty od 9:30 do 15 (rano i wieczorem co 10, po godzinie 21 co 15 minut), a w niedziele i święta od 10 do 20 co 10 minut (do godziny 10 i po 20 co kwadrans). Tramwaje będą jedynymi pojazdami, które będą mogły przejeżdżać przez przebudowywane skrzyżowanie – samochody i autobusy pojadą objazdami.

Siemens Combino Supra NF12B #2032 na skróconej do Oktogonu linii 4 zbliża się do rozjazdu nakładkowego na Teréz körút w Budapeszcie (3 maja 2015)

Siemens Combino Supra NF12B #2032 na skróconej do Oktogonu linii 4 zbliża się do rozjazdu nakładkowego na Teréz körút w Budapeszcie (3 maja 2015) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Zamknięcie odnogi do Wysokiej Bramy zbiega się w czasie z rozpoczęciem prac nad przeniesieniem tamtejszego przystanku końcowego w docelową lokalizację na placu Jedności Słowiańskiej. Tam jednotorową krańcówkę zastąpi dwutorowa, na dodatek połączona z przystankiem autobusowym, co ułatwi dogodne przesiadki drzwi w drzwi i to dosłownie, bo perony przystankowe będą peronami bocznymi i jeden z nich będzie jednocześnie peronem przystanku autobusowego. Przeniesienie i rozbudowa krańcówki u bram Starego Miasta planowane były od reaktywacji olsztyńskiej sieci tramwajowej – obecny peron w ulicy 11 Listopada od początku miał mieć charakter tymczasowy. Będzie to konieczne, bo po uruchomieniu trasy na Pieczewo do Wysokiej Bramy zacznie dojeżdżać druga linia – „piątka”.

Projekt krańcówki tramwajowej Wysoka Brama na placu Jedności Słowiańskiej

Projekt krańcówki tramwajowej Wysoka Brama na placu Jedności Słowiańskiej

Na plac budowy weszli na razie wodociągowcy, by przełożyć sieci podziemne i umożliwić budowę torowiska oraz peronów. Na dodatek trzeba pogodzić projekt tramwajowy z planowanym od lat tzw. uczytelnieniem przebiegu dawnych murów miejskich, która to koncepcja czeka na znalezienie funduszy na jej realizację (ostatnio odmówiono Olsztynowi dofinansowania jej z tzw. Polskiego Ładu, podobnie jak odrzucono projekt transportowy – zakupu 20 autobusów elektrycznych). Do tego dochodzi zagrożenie niespodziankami kryjącymi się w ziemi – badania archeologiczne na granicy średniowiecznego miasta zawsze mogą przynieść odkrycie, które wymusi opóźnienie inwestycji albo zmianę planów. Najlepszy przykład mieliśmy przy pierwszym etapie – to właśnie podczas przygotowań do budowy tramwajów odkryto w 2012 roku przed Wysoką Bramą podziemne pozostałości rondelu (barbakanu) i średniowiecznego mostu, co wymusiło skrócenie torowiska i umieszczenie końcowego przystanku w dzisiejszej lokalizacji.

Przygotowania do budowy torowiska na skrzyżowaniu placu Jedności Słowiańskiej oraz ulic 11 Listopada, Skłodowskiej-Curie i Nowowiejskiego (1 lipca 2022)

Przygotowania do budowy torowiska na skrzyżowaniu placu Jedności Słowiańskiej oraz ulic 11 Listopada, Skłodowskiej-Curie i Nowowiejskiego (1 lipca 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Po koronawirusowych zawirowaniach wykonawcy chcieli wydłużenia terminu zakończenia budowy nawet o 10 miesięcy, ale ponieważ dofinansowanie unijne należy rozliczyć do końca 2023 roku, ostatecznie miasto zgodziło się na ponad dwa miesiące prolongaty. Na dziś zakończenie inwestycji zaplanowane jest na 16 października 2023 roku, co oznacza, że najprawdopodobniej w listopadzie tegoż roku tramwaje linii 4 i 5 zaczną wreszcie kursować. Zważywszy że jesienią 2023 roku przypada termin wyborów samorządowych, należy się spodziewać, że dalszych przesunięć nie będzie i za niecałe półtora roku pojedziemy już tramwajem na Pieczewo.

 

 





Wiosenne przebudzenie na budowie linii na Pieczewo

23 04 2022

Choć wiosna póki co głównie astronomiczna, to na budowie linii tramwajowej na Pieczewo w połowie marca zakończyła się kontraktowa przerwa zimowa i ponownie ruszyły prace.

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w okolicach przystanku Planetarium (16 kwietnia 2022)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w okolicach przystanku Planetarium (16 kwietnia 2022) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Tradycyjnie roboty najbardziej zaawansowane są w miejscu dawnej pętli Pieczewo, gdzie powstaje krańcówka autobusowo-tramwajowa. Tam zmagazynowano już nawet maty wibroizolacyjne, które będą układane pod torowiskiem, by wytłumić drgania i zapobiec ich rozchodzeniu się. Zakończyły się już prace przy sieciach podziemnych – z pewnością już niedługo można będzie dostrzec zarys przyszłej krańcówki na powierzchni. Tu zresztą zgodnie z zapowiedziami wykonawcy jeszcze wiosną mają pojawić się pierwsze tory. W dalszej części ulicy Wilczyńskiego nie widać dużych zmian, ale to oznaka wciąż trwających tam prac przy tym, co należy wymienić lub zbudować pod ziemią. W porównaniu do końcówki 2021 roku widać postęp prac na Krasickiego – na odcinku, gdzie torowisko pobiegnie środkiem jezdni, czyli od Wilczyńskiego za skrzyżowanie z Boenigka i Sobocińskiego zerwano jedną z dotychczasowych jezdni aż do podbudowy (łącznie z pasem rozdzielającym), a między Jarotami i Nagórkami, gdzie tory zostaną ułożone obok ulicy, zdjęto wierzchnią warstwę gleby, przygotowując teren do korytowania pod torowisko. Plantowany jest też teren pod przyszłą podstację trakcyjną na wysokości przystanku Boenigka.

Wciąż nie zlikwidowano – przenosząc pod ziemię – linii energetycznej wysokiego napięcia w pobliżu skrzyżowania ulic Krasickiego i Synów Pułku, dlatego jeszcze nie da się zaobserwować konkretnych przygotowań do budowy tu estakady tramwajowej. Za to od tego miejsca aż do końca budowanego odcinka, czyli skrzyżowania alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki, widać już w zasadzie wykop pod przyszłe torowisko. W alei Piłsudskiego, gdzie jezdnia przebudowana zostanie na całej szerokości, front robót sięga niemal od pierzei do pierzei (tam, gdzie możemy to tak umownie określić ze względu na nieco bardziej zwartą zabudowę). W pobliżu planetarium, po południowej stronie alei stanęły już ściany oporowe zabezpieczające mocno podciętą teraz skarpę. W miejscu włączenia linii pieczewskiej w istniejącą sieć na razie nie są prowadzone żadne prace torowe – należy się ich spodziewać w wakacje, gdy w sąsiedztwie przystanku Skwer Wakara mają zacząć być układane rozjazdy tymczasowe.





Budowa na niemal całej długości linii na Pieczewo

12 12 2021

Zanim na Warmię przyszła zima i skutecznie wstrzymała większość prac przy budowie linii tramwajowej na Pieczewo, odwiedziliśmy wszystkie place budów tej inwestycji z aparatem fotograficznym.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, w okolicach przyszłego przystanku końcowego Pieczewo (14 listopada 2021)

Budowa linii tramwajowej w ulicy Wilczyńskiego, w okolicach przyszłego przystanku końcowego Pieczewo (14 listopada 2021) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Prace zostały rozpoczęte na niemal całej długości przyszłej linii – nie są prowadzone jedynie w pobliżu skrzyżowania ulic Krasickiego i Synów Pułku, gdzie powstanie estakada tramwajowa. Prace przy niej rozpoczną się najprawdopodobniej wiosną 2022 roku, bo – jak pisaliśmy – zmiany wymaga projekt schowania pod ziemię linii wysokiego napięcia (110 kV) biegnącej wzdłuż ulicy Krasickiego między Nagórkami i Osiedlem Mazurskim. Sieć napowietrzna na odcinku, gdzie kolidowałoby to z trasą tramwaju, zostanie zamieniona na kablową. Nie rozpoczęła się także i nie rozpocznie w tym roku, będąca częścią aktualnego projektu, przebudowa przystanku końcowego Wysoka Brama, który zostanie przeniesiony z ulicy 11 Listopada na plac Jedności Słowiańskiej, dzięki czemu stanie się dwutorowy i połączony z przystankiem autobusowym.

Postępy najlepiej widać w miejscu przyszłej krańcówki Pieczewo, głównie dlatego, że tu budowa wymaga największych przekształceń krajobrazu. Zniknęła już całkowicie podmokła łączka, znajdująca się kiedyś za pętlą autobusową – przyszły przystanek końcowy dla tramwajów i autobusów zajmie dużo więcej miejsca, bo pojawią się tu też miejsca postojowe dla autobusów, budynek socjalny dla motorniczych i kierowców, wiata na rowery i parking Parkuj i jedź (P+R) na 51 samochodów. Sensowność tego ostatniego bez połączenia ulicy Wilczyńskiego z ulicą Szymborskiej i tym samym obwodnicą jest wątpliwa – z Pieczewa dojeżdżać tu nie będzie warto, bo przystanek będzie w promieniu kilkuminutowego spaceru z dowolnego miejsca na osiedlu, a z dalszych dzielnic nie będzie się czasowo opłacało nadkładać drogi, by zostawić tu samochód. Obawiamy się, że skończy się na przekwalifikowaniu parkingu P+R na zwykły osiedlowy. Rozwiązaniem byłoby ogrodzenie go i zamknięcie wjazdu szlabanem, który otworzyć można by tylko kartą miejską z załadowanym na niej aktualnym biletem – myśląc o tworzeniu parkingów Parkuj i jedź musimy też zaplanować sposoby korzystania z nich. Wracając jednak do budowy: powstały w miejscu zieleńca wykop (ze względu na podmokły grunt konieczna była jego wymiana) wypełnił się już praktycznie w całości piachem i poziom terenu został wyrównany. Jednak poza tym zaawansowanie prac jest tu podobne jak na innych odcinkach – nie powstaje jeszcze infrastruktura naziemna, bo wciąż trzeba układać sieci pod poziomem gruntu. Na pozostałych odcinkach, zarówno tam, gdzie torowisko pobiegnie poza jezdnią, jak i tam, gdzie będzie ono wbudowane w jezdnię, zerwano już nawierzchnię – czy to chodnik, czy grunt, czy jezdnię – i wykonano korytowanie.





Budowa linii na Pieczewo się rozkręca

17 10 2021

Po wieloletnim oczekiwaniu na przetarg i jego rozstrzygnięcie szybkie tempo prac przy budowie linii tramwajowej na Pieczewo jest jak najbardziej wskazane. W tym roku nie uda się ich jeszcze rozpocząć na całej długości trasy, ale z każdym tygodniem ekipy budowlane wchodzą na kolejne odcinki.

Budowa linii tramwajowej w ulicy Krasickiego, między ulicami Wańkowicza i Barcza (2 października 2021)

Budowa linii tramwajowej w ulicy Krasickiego, między ulicami Wańkowicza i Barcza (2 października 2021) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Harmonogram przewidywał nieco inną kolejność inauguracji działań na poszczególnych ulicach, ale w trakcie przygotowań do przejęcia placów budów okazało się, że plany muszą być zmodyfikowane. Co prawda zgodnie z pierwotnymi założeniami maszyny wjechały najpierw na ulicę Wilczyńskiego i byłą już pętlę Pieczewo, ale już zapowiadany początek prac przy przyszłej estakadzie tramwajowej nad ulicami Krasickiego i Synów Pułku musiał zostać odłożony ze względu na konieczność dodatkowych ustaleń z energetykami. W miejscu estakady przebiega dziś linia wysokiego napięcia, która wymaga przebudowy i pojawiły się uwagi ze strony operatora co do zaproponowanych rozwiązań. To oznacza, że w tym roku właściwych prac budowlanych w tym miejscu nie zobaczymy. Zresztą we wszystkich miejscach, gdzie robotnicy już działają, trwa teraz mało efektowny etap wymiany instalacji podziemnych, który nie zakończy się w tym roku. Pierwsze widoczne elementy infrastruktury typowo tramwajowej zobaczymy zatem w mieście nie wcześniej niż w 2022 roku. Postęp prac jest jednak dobrze widoczny, szczególnie w miejscu przyszłej krańcówki na Pieczewie, gdzie ze względu na podmokły teren trzeba wymienić grunt i dziś mamy tu kilkumetrowy wykop.

Po Pieczewie ekipy budowlane pojawiły się w alei Piłsudskiego oraz na ulicach Wyszyńskiego i Krasickiego. W pierwszym z tych miejsc w sierpniu zamknięto dla ruchu odcinek między Kościuszki a Mazowieckiego (dawną Obiegową) – tam widać już zdecydowany postęp robót, 3 października wyłączono z ruchu kolejny odcinek – od Mazowieckiego do Dworcowej, czego jeszcze nie widać na naszych, robionych dzień wcześniej zdjęciach. Te ostatnie prace wymusiły częściowe zamknięcie placu Inwalidów Wojennych i po raz pierwszy przy tym etapie dało się tak naprawdę odczuć uciążliwości budowy, bo zwężona do jednego pasa w tym rejonie ulica Dworcowa stanęła (a na niej autobusy komunikacji miejskiej). Drogowcy próbują zmienić organizację ruchu tak, aby korki zmniejszyć, ale jeśli nie spadnie liczba kierowców jeżdżących tędy, to wydaje się to mało prawdopodobne.

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w okolicach przystanku Planetarium (2 października 2021)

Budowa linii tramwajowej w alei Piłsudskiego, w okolicach przystanku Planetarium (2 października 2021) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Miasto nie chce w tym roku otwierać wszystkich frontów robót, żeby na zimowe miesiące, kiedy budowa zamrze lub przynajmniej znacznie spowolni, nie wprowadzać niepotrzebnych ograniczeń. Do zimy już wiele zrobić się nie uda, bo także wymiana instalacji podziemnych nie może następować przy zbyt niskich temperaturach, a mało rzeczy tak irytuje mieszkańców jak opuszczone place budów przy jednoczesnych zwężeniach i zamknięciach. Także z tego powodu dopiero w nowym sezonie budowlanym, w 2022 roku rozpocznie się przebudowa krańcówki przy Wysokiej Bramie. Przypomnijmy, że zostanie ona przeniesiona z ulicy 11 Listopada na plac Jedności Słowiańskiej, gdzie powstaną dwa tory połączone z przystankiem autobusowym. Przy tej okazji trzeba było uzgodnić projekt tzw. uczytelnienia przebiegu dawnych murów miejskich i ominąć odkryte w poprzedniej dekadzie pozostałości średniowiecznego mostu. Udało się te sprawy pogodzić, torowisko będzie jednak musiało wejść na plac Jedności Słowiańskiej ostrym łukiem. Szkoda tylko, że miasto zdecydowało się na ustawienie na nowej krańcówce typowych wiat. To miejsce u wrót Starego Miasta, które zasługuje na wyjątkowe potraktowanie i indywidualne rozwiązania architektoniczne.