Rok 2011 rozpoczyna się dla tramwajów w Olsztynie pod znakiem przetargów. Jeden się toczy, drugi właśnie został ogłoszony, a trzeci – według harmonogramu – lada chwila powinien. Warto przypomnieć, czego dotyczą i na jakim są obecnie etapie.

Ulica Płoskiego przy przyszłym skrzyżowaniu z ulicami Witosa i Bukowskiego. Widoczny po prawej stronie pas między jezdnią a barierkami to rezerwa terenu pod torowisko tramwajowe - miejsce przygotowane, pozostaje niecierpliwie czekać na rozstrzygnięcie przetargu © OlsztyńskieTramwaje.pl
Pierwszy i najważniejszy to przetarg na budowę sieci tramwajowej wraz z dwiema zajezdniami oraz budowę ulicy Obiegowej, przejścia podziemnego pod aleją Piłsudskiego i przebudowę skrzyżowań w związku z wprowadzeniem tramwajów. Ogłoszony został 21 lipca 2010 roku. Oferentów zgłosiło się tylu, że potrzebne okazało się przeprowadzenie go w dwóch etapach. Teoretycznie pierwszy mamy już za sobą – powstała krótka lista pięciu firm i konsorcjów, które zostały zaproszone do składania ofert. Teoretycznie, bo w praktyce pojawiają się tu znaki zapytania. W ogłoszeniu na stronie Biuletynu Informacji Publicznej nie ma słowa o protestach niedopuszczonych do drugiego etapu, więc drugi etap powinien już trwać w najlepsze, bo terminy gonią (w harmonogramie zakończenie przetargu było planowane na 31 grudnia 2010 roku). Tymczasem brak nawet informacji, do kiedy oferenci mogą składać dokumenty i kiedy planowane jest ogłoszenie wyników.
Być może przyczyną jest to, czego udało nam się dowiedzieć w ratuszu – wciąż opracowywane są specyfikacja istotnych warunków zamówienia (SIWZ) i program funkcjonalno-użytkowy (PFU). Nie otrzymawszy tych dokumentów piątka dopuszczona do drugiego etapu nie może złożyć ofert, bo nie ma na podstawie czego ich przygotować. Nie można zaproponować ceny za zlecenie, jeśli nie wie się, co ono będzie obejmowało. Źle to wróży, a trzeba pamiętać, że koniec 2013 roku, na kiedy zaplanowano zakończenie całej inwestycji, jest datą bardzo istotną, bo przekroczenie terminu może spowodować problemy z wypłatą dotacji unijnej. Oczywiście można próbować liczyć na prolongatę – tak jak przy ogłaszaniu przetargu – ale po co stwarzać zagrożenie?
Miejmy nadzieję, że sprawniej będzie szedł ogłoszony właśnie przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie pasów autobusowych. Pisaliśmy już o przygotowaniach do niego – od tego czasu zaszła jedna istotna zmiana: zniknął buspas na ulicy Lubelskiej od placu Konstytucji 3 Maja do ulicy Składowej. Pomysł na pas autobusowy na tym odcinku był pomyłką i bardzo dobrze, że ktoś odpowiedzialny za przetarg poszedł po rozum do głowy. Według harmonogramu wyłanianie projektanta i wykonawcy (jednocześnie, bo przetarg – podobnie jak tramwajowy – dotyczy formuły „zaprojektuj i zbuduj”) buspasów ma trwać od 26 listopada 2010 do 29 marca 2011 roku. Przetarg ogłoszono ponad miesiąc później niż wskazany termin, więc też istnieje ryzyko opóźnienia.

Solaris Tramino na ulicy Hetmańskiej w Poznaniu Fot. Robert Bartkowiak © Solaris (www.solarisbus.pl)
Na dniach miasto powinno też ogłosić trzeci z kluczowych dla projektu tramwajowego przetargów – na dostawcę taboru. Ten z pewnością wzbudzi spore zainteresowanie zarówno oferentów, jak i mieszkańców Olsztyna i mediów. Najważniejsze, by przygotowujący przetarg zawarli w ogłoszeniu możliwie dużo szczegółowych rozwiązań takich jak np. liczba drzwi, wyposażenie w system zapowiedzi głosowych i tablice elektroniczne, czyli tak zwaną informację pasażerską, liczba i rozmieszczenie siedzeń, a nawet malowanie. O kwestiach technicznych nie wspominam, bo na to potrzeba osobnego artykułu. Według planu wybór dostawcy taboru ma potrwać od 3 stycznia do 29 marca 2010 roku – czekamy więc z niecierpliwością na ogłoszenie przetargu. Termin jest bardzo ambitny, zważywszy na to, że trzeba się liczyć z polską plagą w postaci mnóstwa odwołań i skomplikowaniem samej materii. Nie było w ostatnich latach w Polsce przetargu na dostawę tramwajów, który udałoby się przeprowadzić i zakończyć w ciągu jednego kwartału. Na szczęście mamy jeszcze blisko 2,5 roku do terminu dostawy – tramwaje mają dojechać do Olsztyna do 28 czerwca 2013 roku. Wcześniej nie miałyby gdzie stacjonować, bo budowa zajezdni i torowisk przed połową 2013 roku raczej się nie zakończy.
Zgodnie z harmonogramem (który swoją drogą mieli zaktualizować po ogłoszeniu przetargu na pasy autobusowe, ale oczywiście tego nie zrobili) do ogłoszenia jest jeszcze przetarg na wdrożenie ITS, biletu elektronicznego i informacji pasażerskiej.
Nikt w ogóle nie panuje nad inwestycjami, polityki transportowej nie ma, za to pojawiają się kuriozalne pomysły rezygnacji z pobierania opłat za parkowanie w centrum w czasie „anomalii pogodowych” (tymczasem wystarczy walka z anomaliami w zarządzaniu drogami), a nawet w czasie imprez masowych! 
Sprawa pasów autobusowych byłaby zabawna gdyby nie była przerażająca
PolubieniePolubienie
BorOl, mogę tylko potwierdzić to co napisałeś o wszelkim braku koordynacji i polityki transportowej. Zetknąłem się ostatnio (na swoje nieszczęście) z tym jak projektowana jest komunikacja w ścisłym centrum (Pl.Jedności Słowiańskiej, Pieniężnego i 11 Listopada) i nie moge spać po nocach. Wyobraźcie sobie, że te trzy oddzielne projekty nie podlegają pod jeden ogólny, ale ich głównym zadaniem jest dostosowanie się do sąsiada…a to przecież ledwie trzy ulice!
PolubieniePolubienie
Jeżeli to prawda, że w przetargu tramwajowym wciąż opracowywane są specyfikacja istotnych warunków zamówienia (SIWZ) i program funkcjonalno-użytkowy (PFU), to oznacza to, że mamy conajmniej 3 miesiace opóźnienia, a w przypadku odwołań jeszcze wiecej, i tym samym przywita nas rok 2014 i ponowny start w wyborach samorządowych kandydata ,który „niewyobraża sobie tramwajów na ulicy Kościuszki” i zacznie sam regulowac ruchem po ewentualnej wygranej.
Ktoś powinien się wziąśc ostro do roboty i skierować więcej kadr dla tego kluczowego dla miasta projektu, bo najwyraźniej wydział odpowiedzialny za przygotowanie dokumentacji nie wyrabia się z robotą.
Tym samym zawalanie kolejnych terminów tego projektu stało sie jego smutną tradycją.
PolubieniePolubienie
Ja tylko dodam, że na jednym z pierwszych spotkań w sprawie projektu, to z milion lat temu było, pokazywano harmonogram, w którym „projektowanie wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę” zaplanowano na IVkw 2008- koniec 2009. Natomiast „realizację robót budowlanych i dostaw” na IVkw 2010- połowa 2013. To tyle w kwestii harmonogramu 😀 Obecnie mamy początek 2011 i nie ma nawet wykonawcy dokumentacji. Trzeba zrobić dokumentację, zdobyć pozwolenia na budowę, no i wybudować 🙂 Swoją drogą, szykują się nam ciężkie 3 lata. Zastanawiam się jak miasto chce rozwiązać problem rozkopania połowy układu komunikacyjnego – wprawdzie tramwaj idzie głównie bokiem ulic, ale na skrzyżowaniach je przekracza. Do tego Żołnierska i Kościuszki. Ciekaw jestem czy miasto zdecyduje się na zdecydowany priorytet dla transportu publicznego. Nie wierzę. Dodatkowo, tramwaj przecina niemal wszystkie drogi tranzytowe – może warto pomyśleć o zakazie wjazdu dla tranzytu do miasta. Zwłaszcza w kontekście olewania budowy obwodnicy.
PolubieniePolubienie
…za Wiki:”System dróg krajowych w Polsce podlega Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Wyjątkiem są powiaty grodzkie, na terenie których znajdujące się drogi krajowe (oprócz autostrad i dróg ekspresowych) są zarządzane przez miasta.”
PolubieniePolubienie
To jest Art. 10. ust. 6. prawa o ruchu drogowym:
Prezydent miasta zarządza ruchem na drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych.
Ale nie o tym ten artykuł… 😉
PolubieniePolubienie
Przedsmak problemów z budową torowisk dała nam już budowa ul. Artyleryjskiej. Problemem były nieznane kable, wodociągi, obiekty podziemne, błędne plany czy brak uzgodnień z PKP. Dodając do tego opóźnienia w przetargach warto przygotować się na kolejne lata złych i bardzo złych informacji…
PolubieniePolubienie
Ciekawi mnie kwestia lokalizacji przystanków autobusowych. Przerzuciłem tylko dokumentację przetargową dotyczącą buspasów i nie zauważyłem tam propozycji w tym zakresie. Sądziłem, że PF-U powinien określać dość szczegółowo takie rozwiązania. Czy ktoś z Was przebrnął dokładniej przez dokumentację? Jest to kwestia dość istotna i martwię się, że będzie jak z niemal wszystkim w tym projekcie: po linii najmniejszego oporu.
PolubieniePolubienie
Jeszcze tylko w ramach uzupełnienia – szczególne znaczenie może mieć lokalizacja przystanków na pl. Roosevelta. Może w końcu w pobliże skrzyżowania przeniesiony zostanie przystanek zza skrzyżowania z Knosały
W ogóle to ciekawa sprawa ten projekt: nikt nie ma zielonego pojęcia jak ma wyglądać docelowy układ komunikacyjny, ale projektuje się linię tramwajową i kilka kilometrów pasów autobusowych. 🙂 A potem, do tego tramwaju i buspasów jakoś dostosujemy układ, a ludzie się przyzwyczają. 😉
PolubieniePolubienie
Tak to niestety jest, że największym problemem w rozsądnym wykorzystaniu kasy z Unii jest bariera intelektualna, albo prościej – ochota na myślenie. Pewnie też będę miał kłopoty z zaśnięciem po przeczytaniu o kolejnych opóźnieniach projektu tramwajowego, nieprzygotowaniu na czas SIWZ, braku spójnej koncepcji na rozwiązanie komunikacyjne w rejonie Ratusza. Ciekawi mnie to, co maja do powiedzenia ludzie odpowiedzialni w Urzędzie Miasta za te działania. Chciałby poznać przyczynę kolejnego opóźnienia.
Co do buspasów, to odnoszę wrażenie, że robi się je bo mają być, bez większego zastanowienia, czy będzie z tego jakiś pożytek.
PolubieniePolubienie
Wprawdzie to żadne pocieszenie, ale i w Wawce tez maja opóźnienia. A może ex oriente lux?
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95193,8918548,Tramwaj_na_Tarchomin_utknal_w_papierach.html
PolubieniePolubienie
http://www.konsultacje.olsztyn.eu/index.php/forum/18-transport-i-czno/6-tramwaje-w-olsztynie?limit=20&start=80
Na stronie konsultacji społecznej opublikowano zaktualizowany harmonogram. Wynika z niego tyle, że projekt ma w tej chwili 6 miesięcy opóźnienia. „Super” 😦
PolubieniePolubienie
13 sztuk tramwajów na dwóch liniach?
To tramwaje będą bardzo Zadko jeździły tzn co 20 minut czy jak?
Ponieważ mieszkałem w Olsztynie 2 lata wiem , że trasa z Dworca na Jaroty zajmie ok40min, więc chcąć w szczycie puścić tram co 10 min ( co jest minimum) musi ich być 10 szt, do tego druga linia …a zostają juz tylko 3 tramwaje – trasa Dworzec Kortowo tez ok 25 minut zjamie dojazd . Do tego trzeba doliczyć awarie, defekty, które w tramwajach się zdarzają dość często.
No chyba . że Olsztyn myśli o zakupie używanych tramwajów również.
W Grudziądzu linia tramwajowa nr 2 jeździ co 7.5 minuty ale cała trasa zajmuje 25 minut i obsługuje ją 10 składów. ALe sam Grudziądz ma ok 25 sprawnych składów (9×805+805tka , 10 GT8, 6×805) i w przypadku tego miasta rozumiem plany rozbudowy sieci jakie są bo jest tabor wg mnie 13 sztuk tramwajów na takie linie jakie mają powstać w Olstzynie zagwarantują częstotliwośc co 20 minut w szczycie, a skoro tak to nie ma sensu budowac tramwaju, bo aby tramwaj był alternatywą i efektywny musi jeździć co najmniej co 10 minut.
PolubieniePolubienie