Budimex i KZN Rail rozbudują olsztyńską zajezdnię tramwajową

15 02 2022

Olsztyn zdecydował się nieco zwiększyć budżet przetargu na rozbudowę zajezdni tramwajowej, by można było zaakceptować którąś z przekraczających pierwotny kosztorys ofert. Dzięki temu wkrótce powinna zostać podpisana umowa ze zwycięskim konsorcjum firm Budimex i KZN Rail, które złożyło tańszą z propozycji. Pierwsza z tych firm zbudowała olsztyńską zajezdnię.

Zajezdnia tramwajowa przy ulicy Towarowej (18 października 2015)

Zajezdnia tramwajowa przy ulicy Towarowej (18 października 2015) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Obie ze złożonych ofert otrzymały maksymalną ocenę punktową – po 20 punktów – w dwóch niżej wycenianych kategoriach: doświadczenia osób mających być zatrudnionymi przy projekcie oraz przedłużenia rękojmi. W decydującej, bo mogącej stanowić do 60% oceny, kategorii, czyli ceny, remisu już być nie mogło. Przypomnijmy: konsorcjum Budimeksu i KZN Rail zaoferowało wykonanie zamówienia podstawowego za 90 540 877,55 zł, a opcjonalnego etapu drugiego za 16 046 002,45 zł, czyli łącznie za kwotę 106 586 880 zł; Trakcja, Polimex Infrastruktura i Polimex Mostostal chciały 98 662 134,82 zł za zamówienie podstawowe, 26 790 984,55 zł za opcjonalny etap drugi, łącznie 125 453 119,37 zł. Zgodnie z zasadami najkorzystniejsza cenowo oferta Budimeksu i KZN Rail otrzymała maksymalną liczbę punktów – 60, druga, po przeliczeniu – 50,98. Tym samym to Budimex wraz ze swoim kooperantem zostaną najpewniej zwycięzcami przetargu i rozbudują bazę tramwajową. Można o tym mówić z dużą dozą prawdopodobieństwa, bo – jak poinformował serwis Transport Publiczny – Krajowa Izba Odwoławcza 3 lutego 2022 roku odrzuciła odwołanie przegranego konsorcjum Trakcji i Polimeksów, które zarzucało Olsztynowi, że przedwcześnie wybrało zwycięską ofertę i nie zażądało od Budimeksu i KZN Rail wyjaśnień dotyczących „rażąco niskiej ceny” (która – przypomnijmy – przekraczała kosztorys). Trakcja i Polimexy mogą jeszcze zaskarżyć wynik przetargu do sądu, ale czy rzeczywiście zdecydują się na to, gdy jednocześnie realizują na rzecz miasta budowę nowego etapu sieci tramwajowej?

Na obecną chwilę funduszy wystarczy tylko na pierwszy etap rozbudowy, którego zakres jest jednak dużo większy niż drugiego i jego realizacja pozwoli już na umieszczenie wszystkich pojazdów w halach postojowych (szczegółowo o zakresie poszczególnych etapów pisaliśmy we wpisie z początku grudnia 2021 roku). Miasto wystąpiło jednak do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która decyduje o dofinansowaniu unijnym projektów z zakresu transportu publicznego w programie operacyjnym Polska Wschodnia, z wnioskiem o zgodę na wykorzystanie pieniędzy zaoszczędzonych w pozostałych przetargach tramwajowych właśnie na drugi etap rozbudowy zajezdni i spodziewa się pozytywnej decyzji. To chyba uprawniony optymizm, bo byłby to wydatek jak najbardziej uzasadniony i w oczywisty sposób powiązany z tramwajami, a nie – jak to się zdarzało w pierwszych latach reaktywowania trakcji tramwajowej – jedynie pretekst do wydatków na przebudowę czy rozbudowę sieci drogowej.

Przystanek tramwajowo-autobusowy Centrum (7 lutego 2022)

Przystanek tramwajowo-autobusowy Centrum (7 lutego 2022) – © OlsztyńskieTramwaje.pl

Jak bardzo zmieniło się myślenie w ciągu tych kilkunastu lat, od kiedy powstał pomysł powrotu tramwajów do Olsztyna, dowodzi najlepiej fakt, że teraz jednym z działań powiązanych z projektem tramwajowych jest największy chyba od dekad program nasadzeń drzew i krzewów. Faktem jest, że budowa sieci w latach 2012-2015 i trwająca obecnie jej rozbudowa spowodowały wycinkę wielu drzew, często dorodnych, rosnących od dziesięcioleci. To w Olsztynie mieniącym się miastem-ogrodem i promującym się hasłem „O!gród z natury” szczególnie dotkliwe. Tym razem jednak pojawią się nasadzenia kompensacyjne w dużej skali – częściowo bezpośrednio w pobliżu torowiska, częściowo w innych miejscach. Nowe szpalery drzew pojawią się na całej długości ulic Dąbrowszczaków i Mickiewicza, w alei Piłsudskiego od ratusza do ulicy Kościuszki, wzdłuż ulicy Głowackiego i w parku między nią a ulicą Mazowieckiego, dookoła znajdującego się tam stawu, a także wzdłuż ulic Żołnierskiej, Dworcowej, Augustowskiej, Pstrowskiego, Krasickiego, Witosa, Orłowicza, Turowskiego, Barcza, Boenigka oraz w parku łączącym te dwie ostatnie ulice i Nagórki z Jarotami. Łącznie posadzonych zostanie 1835 drzew, 1470 krzewów, 6536 bylin oraz 32 800 cebul kwiatów. 24 lutego przekonamy się, czy znajdzie się chętny do realizacji tego zamówienia.

Reklama




Będą tory, przyjedzie Tramino

16 02 2014

Solaris porozumiał się z Olsztynem w kwestii przesunięcia terminu dostaw Tramino Olsztyn. Według dzisiejszych szacunków 15 nowiutkich Tramino Olsztyn powinno trafić do zajezdni przy Kołobrzeskiej między majem a wrześniem 2015 roku – powiedział Olsztyńskim Tramwajom Zbigniew Palenica, członek zarządu Solaris Bus & Coach.

Dokładne terminy poznamy później, kiedy prace przy budowie sieci nabiorą rozpędu i będzie można z większym prawdopodobieństwem powiedzieć, kiedy się zakończą, ale możemy być pewni, że gdy torowiska i zajezdnia będą gotowe, na tramwaje nie będziemy musieli czekać. Zgodnie z postanowieniami umowy zajezdnia ma zostać oddana do użytku 7 sierpnia 2015 – tego dnia minie dokładnie półtora roku od podpisanej 7 lutego 2014 umowy z konsorcjum Budimex S.A. – KZN Rail, które zadeklarowało, że remizę tramwajową zaprojektuje i zbuduje w 18 miesięcy. Jak się dowiedzieliśmy, przy projektowaniu będzie ono współpracowało z innym konsorcjum – tym, które odpowiada za projekt olsztyńskiej sieci.

Skupione w nim dwie firmy z jednej grupy kapitałowej – krakowskiego Progregu – ma równie wyśrubowane terminy, ale na szczęście i ogromne doświadczenie w projektowaniu sieci tramwajowych. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że to ich specjalizacja – tylko w ciągu ostatnich miesięcy zdobywali zlecenia projektowe w Toruniu (trasa wokół Starego Miasta), Łodzi (trasa W-Z – najważniejsza obecnie inwestycja tramwajowa w tym mieście), Gdańsku (przebudowa fragmentu linii na Przeróbkę i Stogi) czy Krakowie (linia wokół Plant), a są też np. współprojektantami najnowocześniejszej w Polsce zajezdni tramwajowej na poznańskim Franowie. Umowa została podpisana 14 stycznia 2014 i od tego dnia biegną terminy: 35 dni na projekt ulicy Obiegowej wraz z linią tramwajową i wiaduktem ulicy Żołnierskiej, 56 dni na projekt zajezdni autobusowej przy alei Sikorskiego, 70 dni na projekt pozostałej (poza Obiegową) części głównej linii tramwajowej oraz toru technicznego do zajezdni i odnogi do Kortowa, 140 dni na projekt odnogi do Wysokiej Bramy. Z naszych informacji wynika, że współpraca miasta i Progregu bardzo dobrze się układa (czego nie dało się powiedzieć o poprzednim projektancie), projekty przesyłane są przez Progreg i akceptowane przez miasto szybciej niż precyzują to zapisy umowy, a jakość rozwiązań proponowanych przez krakowską firmę jest na naprawdę wysokim poziomie (czego dowodem ma być sztandarowy projekt odnogi do Wysokiej Bramy – rozwiązania tam mają być jeszcze bardziej przyjazne niż pisaliśmy w październiku 2013). 

Aleja Piłsudskiego na wysokości przystanku Centrum

Aleja Piłsudskiego na wysokości przystanku Centrum – ten fragment miasta tramwaje odmienią diametralnie i – co ważne – na plus © OlsztyńskieTramwaje.pl

Toczą się też przetargi budowlane i zainteresowanie nimi jest całkiem spore. Zajezdnię autobusową na Nagórkach chce budować siedem firm lub konsorcjów, 11 chętnych jest do budowy ulicy Obiegowej, a po 13 – do budowania torowiska (poza Obiegową i odnogą do Wysokiej Bramy).  Przetargi te są już na kolejnych etapach i wkrótce będą się rozstrzygały. W większości z nich startują ci sami oferenci, więc istnieje możliwość, że zamiast aż czterech wykonawców będzie ich mniej, co z pewnością usprawniłoby prace. Do ogłoszenia pozostanie już tylko jeden przetarg – na budowę kilkusetmetrowego odcinka śródmiejskiego prowadzącego do Starego Miasta.





Tramwajowe nadrabianie zaległości

26 12 2013

Choć od sierpnia na placach budów olsztyńskiej sieci trwa zima, to na szczęście przygotowania do rozpoczęcia wiosną prac w stylu niehiszpańskim idą pełną parą. 23 grudnia otwarte zostały oferty w przetargu na wykonawcę projektu i budowy zajezdni tramwajowej, a niemal wszystkie przetargi na budowę odcinków sieci już zostały ogłoszone.

Zajezdnia tramwajowa przy alei Wojska Polskiego na pocztówce z lat 10. XX wieku

Zajezdnia tramwajowa przy alei Wojska Polskiego na pocztówce z lat 10. XX wieku. Zamiast niej mamy dziś stację benzynową z pierwszej dekady XXI wieku. Choć była to zwykła architektura użytkowa, to i tak żal, że dziś nie stawia się takich budynków, a zwykłe blaszane hale.

Jeśli wyniki przetargu na budowę zajezdni nie zostaną oprotestowane, to zwycięzcą – najprawdopodobniej w drugim tygodniu 2014 roku – zostanie konsorcjum warszawskiej spółki Budimex S.A. i krakowskiej KZN Rail. Zadeklarowało ono, że zaprojektuje i wybuduje zajezdnię za 88,8 mln zł. To jedyna z czterech ofert, która zmieściła się w kwocie 93,2 mln zł, którą na ten przetarg przeznaczyło miasto. Wszystkie pozostałe oferty opiewały na ponad 110 mln zł. Otwarcie ofert przesunęło się – na szczęście tylko o cztery dni – z powodu zalewu pytań dotyczących specyfikacji przetargowej. Pytano oczywiście o wiele bardzo szczegółowych rozwiązań typu sposób transportu wiórów spod tokarki podtorowej, ale z rzeczy bardziej przystępnych dla laików wspomnieć należy o tym, że ostateczny układ torów na terenie zajezdni ma zaproponować projektant (założenia opisywaliśmy w poprzednim wpisie dotyczącym zajezdni), przez cały czas budowy zajezdni tramwajowej baza MPK będzie funkcjonować jako zajezdnia dla wszystkich 150 autobusów tej firmy (zajezdnia postojowa przy alei Sikorskiego powstać nie zdąży), a brama wjazdowa dla tramwajów będzie służyła także autobusom. Przy okazji w dokumentacji po raz pierwszy pojawia się oficjalnie określenie modelu tramwaju dla Olsztyna jako Solaris Tramino S111O (my konsekwentnie stosujemy pochodzącą od nazwy miasta wielką literę po numerze).

Toczą się przetargi na wybór wykonawcy trzech z czterech odcinków, na które podzielono olsztyńską sieć. Jako pierwszego powinniśmy poznać wykonawcę krótkiego odcinka torowiska wzdłuż Obiegowej, który wybuduje również samą ulicę na odcinku od skrzyżowania z Pstrowskiego i aleją Sikorskiego do alei Piłsudskiego (w tym wiadukt, po którym przebiegnie nad Obiegową ulica Żołnierska). Otwarcie ofert ma nastąpić 14 stycznia 2014 roku i jeśli chętnych do budowy będzie nie więcej niż siedmiu, to obejdzie się bez drugiego etapu. Dwa dni później poznamy firmy i konsorcja, które zdecydowały się złożyć oferty na budowę południowej części sieci, czyli odcinka wzdłuż alei Sikorskiego, ulic Płoskiego i Witosa oraz odnogi do Kortowa wzdłuż ulicy Tuwima. Tu obowiązuje ta sama zasada – maksymalnie siedmiu wykonawców, jeśli chętnych będzie więcej, konieczny będzie drugi etap. Dwa kolejne przetargi zostały ogłoszone w Wigilię. W pierwszym magistrat szuka firmy czy konsorcjum, które zbudują śródmiejską część sieci, czyli torowisko wzdłuż ulic Żołnierskiej, Kościuszki oraz tor techniczny wzdłuż Dworcowej i Towarowej. W drugim zostanie wybrany wykonawca zajezdni postojowej dla autobusów przy alei Sikorskiego. W pierwszym otwarcie ofert ma nastąpić 28 stycznia 2014 roku, w drugim – 23 stycznia 2014 roku. Budowa północnej części sieci potrwać ma 400 dni, ulica Obiegowa z torowiskiem ma powstać w 460 dni, torowiska na południu mają być gotowe w 400 dni, na budowę zajezdni postojowej dla autobusów przy alei Sikorskiego będzie 175 dni. Trzeba jednak pamiętać, że liczba dni oznacza liczbę dni kalendarzowych sezonu budowlanego, czyli bez co najmniej trzech zimowych miesięcy. Oznacza to, że wszystkie torowiska powinny być gotowe mniej więcej w połowie 2015 roku.

Aleja Sikorskiego na wysokości Galerii Warmińskiej (29 kwietnia 2012)

Torowisko pobiegnie między innymi aleją Sikorskiego przy Galerii Warmińskiej. To miejsce dziś wygląda inaczej – przyszłe centrum handlowe stoi już w stanie surowym, torów jeszcze niestety nie ma (zdjęcie z 29 kwietnia 2012) © OlsztyńskieTramwaje.pl

Czekamy jeszcze na ogłoszenie przetargu na wykonawcę ostatniego odcinka – odnogi do Wysokiej Bramy, prowadzącej aleją Piłsudskiego, ulicą 11 Listopada i kończącą się na placu Jedności Słowiańskiej. Rozstrzygnięty został za to przetarg na projektanta sieci. Za prace projektowe wszystkich odcinków sieci tramwajowej będzie odpowiadało konsorcjum krakowskich firm Progreg sp. z o.o. i Progreg Grzegorz Kudelski. Umowa jeszcze nie została podpisana, a to istotna informacja, bo od dnia, w którym to nastąpi, zaczynają biec terminy. Te zaś są bardzo wyśrubowane, zwłaszcza że projektant ma w wyznaczonym czasie nie tylko dostarczyć projekty, ale i uzyskać niezbędne pozwolenia i decyzje administracyjne, a w przeciwieństwie do prac budowlanych przy projektach przerwa zimowa nie obowiązuje. Projekty odcinka południowego (podział ten sam jak przy przetargach budowlanych) mają być gotowe w 70 dni od podpisania umowy, plany ulicy Obiegowej – w ciągu 35 dni, odcinka śródmiejskiego – w 70 dni, odnogi do Wysokiej Bramy – w 140 dni, a zajezdni postojowej dla autobusów na Nagórkach – w 56 dni.








%d blogerów lubi to: